Android

Pakiet aplikacji Acrobat.com nadal niedoceniany

Adobe Acrobat Pro DC 2020 full version CRACK

Adobe Acrobat Pro DC 2020 full version CRACK
Anonim

Pakiet Adobe do współpracy z aplikacjami Acrobat.com jest już bez wersji beta i zawiera edytory tekstu, aplikacje do konferencji internetowych, tworzenia plików PDF i przechowywania plików. Szybki test okazuje się obiecujący, ale brakuje mu spójności i kluczowych aplikacji w wersji beta.

Acrobat.com składa się z pięciu aplikacji: Buzzword, Połącz teraz, Utwórz PDF, Udostępnij i Moje pliki, które są słowem przetwarzanie, konferencje internetowe, konwersja plików PDF, udostępnianie plików i aplikacje do przechowywania plików. Arkusze kalkulacyjne i aplikacje do prezentacji są również dostępne, ale nie zostały jeszcze oficjalnie wydane.

Usługa oferuje trzy poziomy subskrypcji: bezpłatny, Premium Basic (alert Oxymoron) i Premium Plus. Różnice polegają na liczbie uczestników Connect-Now i liczbie dokumentów PDF, które można przekonwertować. Premium Basic kosztuje 14,99 USD miesięcznie lub 149 USD rocznie, a 39 USD i 390 USD Premium PLUS

[Więcej informacji: Najlepsze usługi transmisji telewizyjnej]

Buzzword to zręczny procesor tekstu oparty na technologii flash. Jest dość intuicyjny i w pełni funkcjonalny, umożliwiając łatwą manipulację tekstem, obrazami i tabelami. Innymi słowy, jest jak każdy inny edytor tekstu, co nie jest złe. Możesz opcjonalnie eksportować pliki do komputera lokalnego w różnych formatach, w tym Word, HTML, RTF i PDF. Udostępnianie plików innym użytkownikom to prosta sprawa. Wystarczy kliknąć przycisk udostępniania, wpisać jeden lub więcej adresów e-mail i określić każdą osobę jako współautora, recenzenta lub czytelnika. Możesz także kliknąć pole "udostępnij szerszej grupie odbiorców" i dać dostęp anonimowym użytkownikom.

Jako samodzielna aplikacja lubię Buzzword. Jednak jako członek zestawu aplikacji znalazłem kilka rzeczy frustrujących. Po pierwsze, nie ma oczywistego sposobu, aby przejść z Buzzword z powrotem do głównego menu Acrobat.com. Po drugie, można się spodziewać, że zapisany dokument będzie dostępny w aplikacji do przechowywania plików. Jednak plik stworzony w Buzzword wydaje się żyć tylko w Buzzword.

Connect-now jest gwiazdą tego pakietu i jedyną aplikacją, która obecnie sprawia, że ​​warto ją zapłacić. Jest to łatwa w obsłudze aplikacja do konferencji internetowych. Umożliwia użytkownikom udostępnianie całego pulpitu, aplikacji lub pojedynczego okna. Udostępniając mój pulpit z konfiguracją z wieloma monitorami, był wystarczająco inteligentny, aby zapytać, który monitor powinien być używany. Dzięki Connect-Now użytkownicy mogą wyświetlać swoje błyszczące twarze za pomocą kamer internetowych i mikrofonów wbudowanych w większość sprzedawanych obecnie laptopów. Zawiera skuteczną aplikację tablicy i pozwala na czat ze wszystkimi uczestnikami lub prywatnie z jednym. Inne funkcje obejmują udostępnianie plików i notatki dotyczące spotkań grupowych. Funkcja Connect-Now działa bezproblemowo i spójnie zarówno w systemie Windows, jak i OS X. Uczestnicy spotkania, z wyjątkiem hosta, nie muszą być zarejestrowanymi użytkownikami Acrobat.com ani podawać żadnych danych osobowych poza nazwą.

Darmowa wersja pozwala 3 uczestników spotkania, podczas gdy wersje płatne umożliwiają 5 lub 20 uczestników.

Trzy ostatnie ikony (Utwórz PDF, Udostępnij i Moje pliki) przenoszą cię do tej samej aplikacji, która zawiera cztery sekcje oznaczone jako: Prześlij, Udostępnij, Utwórz PDF i moje pliki. Tutaj możesz łatwo porządkować pliki, udostępniać je lub konwertować do formatu PDF. Ponownie nie ma oczywistego dostępu do plików utworzonych w usłudze Buzzword lub plików przesłanych podczas sesji Connect-now. W lewej górnej części strony znajduje się ikona Acrobat.com. W przypadku każdej normalnej strony internetowej kliknięcie tej ikony spowoduje przejście do strony głównej. Nie tutaj. Jest to niedopatrzenie, które mnie denerwuje. Oprócz tych zastrzeżeń, te aplikacje działały dokładnie tak, jak obiecał. Ponieważ witryna Acrobat.com jest przeznaczona dla użytkowników biznesowych, przydzielone 5 GB jest wystarczające.

U dołu witryny Acrobat.com znajduje się odsyłacz do Laboratorium Acrobat.com. Tutaj znajdziesz bety do prezentacji i tabel, które są aplikacjami do prezentacji i arkuszy kalkulacyjnych. Na pierwszy rzut oka obie te aplikacje zdawały się godnymi konkurentami dla odpowiedników aplikacji GoogleDocs. Po wydaniu będą one częścią pakietu Acrobat.com. Obie te aplikacje zawierają fajną funkcję; wiele osób może jednocześnie modyfikować dokument, a zmiany pojawiają się natychmiast na wyświetlaczu każdego użytkownika. Spodziewam się, że ta funkcja w końcu trafi do serwisu Buzzword.

Bezpłatna subskrypcja Acrobat.com pozwala na konwersję 5 plików do formatu PDF. W zależności od tego, jaką masz płatną subskrypcję, możesz przekonwertować 10 miesięcznie lub nielimitowaną liczbę. Poza chyba zwykłym narcyzmem, nie jestem pewien, dlaczego Adobe tak wysoko stawia na konwersję plików PDF. Biorąc pod uwagę, że roczne koszty tego pakietu są nieistotne i że wiele darmowych aplikacji może tworzyć pliki PDF bez żadnych opłat (OpenOffice, GoogleDocs i PrimoPDF mogą je znaleźć), ograniczenie liczby dokumentów płacących użytkownikom może być konwertowane jest nieco absurdalne. W pełni funkcjonalne aplikacje do tworzenia plików PDF, takie jak Nitro PDF Professional, są dostępne za jedyne 99 USD.

Chociaż obietnica przetwarzania w chmurze jest niezależna od platformy, użytkownicy Linuksa są pozostawieni na zewnątrz. Korzystanie z Acrobat.com wymaga komputera Mac lub PC z uruchomioną przeglądarką Firefox, Internet Explorer lub Safari (tylko komputer Mac).

Kolejną rzeczą, którą uznałem za dziwaczną w odniesieniu do mojego doświadczenia z Acrobat.com jest to, że chociaż istnieją dwa płatne modele subskrypcji, wszystkie linki uaktualniające wydawało mi się, że prowadziłem do strony, na której kupowanie Premium Plus było jedyną opcją.

Na pierwszy rzut oka ten zestaw aplikacji wygląda obiecująco. Adobe musi tylko włożyć go z powrotem do piekarnika, zanim zacznie naliczać klientom.

Michael Scalisi jest kierownikiem IT z siedzibą w Alameda w Kalifornii.