Kindle Oasis (2019) vs Paperwhite vs Basic | eReader Comparison
Od dawna uważam, że cyfrowe jest bardziej efemeryczne niż fizyczne. Dlatego wciąż, dla artystów, które lubię, kupuję fizyczną płytę CD z albumem. Dlatego wolę kupować dyski DVD i Blu-ray, niż polegać na prawdopodobnie dzisiejszych, niedzielnych ofertach dystrybucji elektronicznej. Dlaczego moje poparcie dla fizyczności? Z pewnością nie jest tak dlatego, że lubię go przechowywać, tyle mogę powiedzieć. To dlatego, że mam do niego dostęp, kiedy chcę, gdzie chcę. Nie muszę się martwić, że zawartość przestanie działać, ani nie będę musiała śledzić, gdzie mam kopię zapasową, na wypadek, gdyby mój twardy dysk się nie powiódł.
Słyszałem jeden zestaw teorii, które Załóżmy, że świat dystrybucji cyfrowej może teoretycznie oferować nieograniczoną zawartość przez nieograniczony czas, po prostu ze względu na brak fizycznych kosztów dystrybucji (produkcja, pakowanie, wysyłka, półka itd.). Druga teoria jest jednak wszechobecna, ale ostrzejsza w trudnej gospodarce, takiej jak ta, w której teraz jesteśmy. Teoria ta jest regulowana przez podstawowe założenia biznesu, które dotyczą zysków i zysków. Jeśli treść nie generuje przychodów, to dlaczego dystrybutor cyfrowy powinien utrzymywać przestrzeń serwera, aby utrzymać dane, nawet jeśli wszystko to zajmuje więcej bitów i bajtów?
Powrót do przykładu Amazona. To, co Amazon zrobiła z książkami Orwella, różni się od powyższych obaw, ale zmienia się w to samo pytanie o ciągłość cyfrowej własności. Tak, Amazon zwrócił pieniądze za książki - ale nie o to chodzi. Gdy ktoś coś kupuje, jeden nabywa przedmiot i przejmuje jego własność. Tamten przedmiot tam jest.
Ten niezwykły manewr, o którym mówi Amazon, ponieważ wydawca Orwella zmienił zdanie na temat oferowania elektronicznej wersji tych tytułów, jest tym bardziej niepokojący, ponieważ czytelnicy kupili już książki i mieli na własność przedmiot odwołany. W przypadku książki Orwella po prostu już jej nie było - było tak, jakby użytkownicy Kindle nigdy jej nie posiadali.
Implikacje sprawy Orwella są bardzo niepokojące - dla każdego rodzaju treści chronionych przed kopiowaniem, ale szczególnie w przypadku treści drukowanych. Co się stanie, jeśli pojawi się kontrowersyjna książka, a wydawca zdecyduje się usunąć ją z dystrybucji? Albo książka jest zabroniona z jakiegokolwiek powodu - jak to się stało w częściach świata z The Satanic Verses? Nie jest to powszechny scenariusz, ale oba są przykładem kontroli, którą my, jako właściciele, możemy potencjalnie stracić na zawartości, którą kupiliśmy w dziedzinie cyfrowej. Z fizyczną zawartością nikt, nawet niezadowolony właściciel praw autorskich, nie może odebrać tego, za co zapłaciłeś.
Ostatnia myśl: jeśli w tym cyfrowym królestwie naprawdę nie kupujemy treści, a raczej "pożyczamy" po ustalonej cenie i zgodnie z czyimś zmieniającym się regulaminem, my jako konsumenci zasługujemy na znajomość tego z góry, w jasnym i oczywistym języku (w przeciwieństwie do wyraźnych odniesień Amazona do "kupowania" książek i wszystkich założeń własności, które wiążą się z kupowanie książek). Jeśli zasady się na nas zmieniły, zasługujemy na to.
FCC odwołuje spotkanie po ostrzeżeniu
FCC odwołało 18 grudnia spotkanie po tym, jak dwóch prawodawców ostrzegło agencję, że powinna skupić się na transformacji telewizji cyfrowej.
Firma TomTom odwołuje Microsoft w związku z naruszeniem patentu
Pozew jest podobny do tego, który Microsoft złożył niedawno przeciwko producentowi GPS.
NTP odwołuje się do producentów smartfonów Apple, Google i innych
Plików NTP przeciwko 6 producentom smartfonów lub oprogramowania związanego z dostawą.