Strony internetowe

Bing kontra Google: czy Microsoft traci swój Mojo?

Why Bing Isn't a Failure (& the Future of the Internet)

Why Bing Isn't a Failure (& the Future of the Internet)

Spisu treści:

Anonim

Nie patrz teraz, ale wyszukiwarka Microsoftu może zacząć tracić impet. Po kilku miesiącach skromnego wzrostu wyszukiwarka, poprzednio znana jako Live, wydaje się powracać do swoich poziomów sprzed Bing. Według niektórych nowych danych, udział rynkowy Bing spadł we wrześniu, co było pierwszym krokiem do bardzo powolnej, ale konsekwentnej wspinaczki na niedawno przemianowaną stronę.

Teraz z pewnością jest za wcześnie na śpiewanie "ding dong, Bing nie żyje "- ale jeśli naprawdę chcesz mieć piosenkę związaną z Bingiem, nie pozwól mi cię zatrzymać - ale zmiana to interesująca zmiana w ściśle podchodzącej grze w wyszukiwarkach.

Przejdźmy do ringu.

Google Stings Bing

Nowe dane, zebrane przez firmę StatCounter, pokazują, że Bing spadł do 8,47% rynku w USA we wrześniu. To spadek o 1,17 procent w porównaniu z jego pozycją w sierpniu.

Przed Bingiem Microsoft walczył o złamanie 8-procentowego wyniku. Ale od początku czerwca br. Firma konsekwentnie jeździła falę podniecenia każdego miesiąca, osiągając 8,13 procent w czerwcu, 9,41 procent w lipcu i 9,64 procent w sierpniu. Przesunięcie z września jest więc najbardziej godne uwagi jako koniec początkowego trendu wzrostu Bing.

Interesujące: wydaje się, że zagubieni klienci Bing, mierzący dane StatCounter, przeszli na Google. Google podskoczyło z 77,83 procent rynku wyszukiwania w USA w sierpniu do 80,12 procent we wrześniu. To nawet więcej niż przed narodzinami Bing: w maju, przed wprowadzeniem Binga, Google utrzymywało tylko 78,72% rynku amerykańskiego.

Nie, żeby ktokolwiek liczył.

The Thing About Bing …

Czy miesiąc miodowy Bing naprawdę się skończył? To zbyt wcześnie, aby powiedzieć. Wrześniowa demonstracja może być tylko anomalią; Bing może nagle podskoczyć na nowy poziom w październiku.

Realistycznie rzecz biorąc, wzrost Binga nie był strasznie gigantyczny, nawet w szczytowym momencie działań marketingowych Microsoftu. Jeśli wszystkie informacje o promocjach i wiadomościach / blogach zdążyły tylko skrzypić Bing o mniej niż dwa procent, teraz wydaje się mało prawdopodobne, by nastąpił znaczny wzrost.

Oczywiście, wciąż jest cała ta umowa Microsoft-Yahoo, która może wstrząsnąć, przynajmniej za kulisami. Ale nadal nie można tego zaakceptować: Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ma teraz przeglądać propozycję partnerstwa, podobnie jak regulacje antymonopolistyczne w Europie. Romans Microsoftu z Yahoo może, ale nie musi, trafić na ołtarz.

Jeśli wszystko inne zawiedzie, zawsze istnieje możliwość jakiegoś dobrego staroświeckiego przekupstwa w stylu Microsoftu, aby doprowadzić do zawarcia umowy. Albo obie firmy mogą zwrócić się do najnowszej strategii Yahoo i zacząć chaotycznie rzucać się wokół wykrzykników, aby zobaczyć, co jest gdzie. Hej, nigdy nie wiadomo.

Na razie będziemy musieli po prostu zostawić znak zapytania pod koniec tej historii. Przepraszam, Yahoo.

JR Raphael robi wiele okrzyków na eSarkazmie, jego geekowej gawiedze. Możesz śledzić go na Twitterze: @jr_raphael.