Android

Chiny powstrzymują użytkowników Internetu, którzy pisali o skandalu

Szukanie BOGATEGO MĘŻA a FEMINIZM w Chinach!

Szukanie BOGATEGO MĘŻA a FEMINIZM w Chinach!
Anonim

Chińska policja w prowincji zatrzymała co najmniej pięć osób nad treścią zamieszczoną w Internecie, domniemany gang-gwałt i morderstwo w domu publicznym z policją.

Zatrzymania dodają do długiego łańcucha przypadków w która chińska policja zaczęła wykorzystywać blogerów lub innych internautów do pisania online o korupcji w rządzie. Wydarzenia pokazują również, w jaki sposób chińscy internauci używali czasem Internetu do ujawniania i trąbkowania niesprawiedliwości oraz w jaki sposób rząd pracował nad kontrolowaniem opinii w Internecie, gdy zmienia się krytycznie władzę.

Wszystkie pięć osób zostało zatrzymanych w związku z oskarżeniem o zniesławienie w od czasu, gdy tekst i wideo o skandalu rozprzestrzeniły się na popularnych chińskich forach internetowych, prawnicy dwóch zatrzymanych osób powiedzieli w czwartek.

[Więcej informacji: najlepsze serwisy telewizyjne]

Szósta osoba, pisząca na Twitterze z telefonu komórkowego w czwartek, twierdził, że został zabrany przez policję w tej samej gminnej dzielnicy Fuzhou, prowincja Fujian, gdzie miały miejsce inne zatrzymania.

Artykuły opublikowane w zeszłym miesiącu dały matce relację o tym, jak członek gangu jej 25-letnia córka Yan Xiaoling kazała jej wyjść na spotkanie. Kobieta dowiedziała się, że jej córka zmarła w szpitalu następnego dnia i zgodnie z artykułami powiedziano jej, że została zgwałcona przez maksymalnie osiem osób.

Policja zorganizowała konferencję prasową dzień po tym, jak artykuły ukazały się w Internecie i były szeroko dostępne. ponownie opublikowane. Urzędnik zaprzeczył jakiejkolwiek przemocy lub gwałtowi i powiedział, że Yan zmarł z powodu krwawienia spowodowanego przez nieudaną ciążę, zgodnie z prowadzoną przez państwo agencją informacyjną Xinhua.

Urzędnik zaprzeczył także jakimkolwiek związkom policyjnym z gangsterem lub karaoke wspólny majątek, oba zarzuty popełnione w kontach online.

Ale w ciągu kilku dni policja zaczęła zatrzymywać internautów, którzy wydawali się podejrzewać o pisanie kont online. Policja poinformowała, że ​​opłaty za zniesławienie wynikają z materiałów online, Liu Xiaoyuan, prawnika jednego z zatrzymanych, podanego telefonicznie.

Policja powiedziała także Liu, że sprawa jego klienta dotknęła tajemnicy państwowej, powiedział Liu.

Liu i Lin Hongnan, prawnik innego zatrzymanego, odmówiono im wizyty u swoich klientów, powiedział Lin. Klient Lin został zatrzymany na ponad dwa tygodnie.

"To długo", powiedział Lin.

Użytkownik Twittera, który twierdził, że został zatrzymany w czwartek, napisał wcześniej wiadomości w serwisie o gwałcie, w tym taki, który łączył się z filmem mówiącym o matce ofiary.

Policja w dzielnicy, w której miały miejsce zatrzymania, odmówiła udzielenia odpowiedzi na pytania telefonicznie.

Dyskusja o zatrzymaniach pojawiła się na chińskich forach. Jeden z użytkowników Twittera powiedział, że wszystkie jego posty w tej sprawie zostały usunięte z popularnego forum Douban.com.

Siła opinii online pojawiła się, by w niektórych przypadkach kierować działaniami rządu przeciwko obywatelom Chin. W zeszłym miesiącu sąd zrzekł się oskarżeń przeciwko młodej kelnerce, która dźgnęła funkcjonariusza partii komunistycznej, który domagał się seksu. Dyskusja na temat sprawy na forach internetowych stała się powszechna i przytłaczająco wspierała kobietę.

Ale internetowe przemówienie wciąż napotyka wyraźne granice w Chinach. Dysydenci, z których wielu pisze online, często są prześladowani przez policję. Władze monitorują również ruch internetowy, blokują witryny sieci Web, które uznają za poufne, i wymagają właścicieli forów internetowych, aby uchronić ich przed pewnymi treściami politycznymi.

YouTube został zablokowany w Chinach od miesięcy, a Facebook i Twitter stały się niedostępne w zeszłym tygodniu po zabójstwie zamieszki na tle etnicznym w zachodniej prowincji Xinjiang.

Kolejne, oddzielne zatrzymanie w zeszłym miesiącu było skierowane przeciwko chińskiemu blogerowi, który zaproponował upamiętnienie daty, w której Pekin tłumił protesty studenckie w 1989 r., grupa obrońców chińskich obrońców praw człowieka powiedziała w czwartek w wiadomości e-mail.

Ning Wenzhong, który blogował pod nazwą "Drwal", został wysłany na rok reedukacji poprzez pracę w zeszłym miesiącu po tym, jak opublikował online wezwanie do składania kwiatów na Plac Tiananmen, podała grupa, powołując się na brata Ning.

Setki osób zginęło, gdy Pekin nakazał wojsku oczyszczenie prodemokratycznych demonstrantów z centralnego placu 4 czerwca 20 lat temu. W tym roku Chiny zwiększyły cenzurę internetową i monitorowanie dysydentów przed tą rocznicą. W październiku czeka kolejna delikatna data, kiedy rząd oznaczy 60 lat władzy.