Android

Blokowanie Internetu w Chinach boli Lokalne e-biznesy

Jak Chiny cenzurują internet?

Jak Chiny cenzurują internet?
Anonim

Chiny zaczęły przywracać pewien dostęp do Internetu do prowincji, w której dwa tygodnie temu zostały zablokowane po śmiertelnych zamieszkach na tle etnicznym, ale przerwa spowodowała już straty w lokalnych firmach.

Chiny zablokowały cały dostęp do Internetu w zachodniej prowincji Xinjiang, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się rozruchów, które zabiły co najmniej 197 i rannych 1600. Chińskie media publiczne oskarżyły Ujgurów, w większości muzułmańską mniejszość etniczną, o wykorzystywanie komunikatorów internetowych i stron internetowych takich jak Facebook, aby zaplanować przemoc, która rozpoczęła się od ataków na większość chińskiej grupy etnicznej Han.

Ale blokada Internetu również zwolniła lub okaleczony biznes dla lokalnych firm działających głównie w Internecie.

[Czytaj dalej: Najlepsze serwisy do streamingu TV]

"Jestem bardzo zmartwiony, nie wiem, kiedy wróci Internet" powiedział Deng Jing, mieszkaniec Xinjiang, który prowadzi sklep internetowy sprzedający suszone owoce, orzechy i inne przekąski nabywcom w Chinach.

Współpracownik w prowincji Gansu, setki kilometrów, zarządzał komunikacją internetową Deng i sprzedażą podczas przerwy w Internecie, powiedziała. Deng powiedział, że porozumienie można załatwić telefonicznie, ale zwiększyło koszty.

"Wpływ na naszą pracę był bardzo duży," powiedział Deng.

Xinjiang rozpoczął przywracanie dostępu do Internetu dla niektórych "wyspecjalizowanych" operacji online, państwowa agencja informacyjna Xinhua cytowała miejscowego urzędnika, który mówił w weekend.

Ale urzędnik nie wyjaśnił, gdzie jest dostępny internet, i powiedział, że publiczny dostęp powróci tylko stopniowo wraz z stabilizacją prowincji, zgodnie z raportem.

Chiny także zablokowały Twittera i Facebooka w całym kraju po zamieszkach, a te strony internetowe pozostały w poniedziałek niedostępne w tym kraju.

Bunty etniczne 5 czerwca rozpoczęły się od pokojowych ujgurskich ujści w Urumczi, stolicy Xinjiang, ale przemienił się gwałtownie pod koniec dnia. Tłumy Chińczyków Han odpowiadały niosąc pałki i łopaty ulicami miasta w poszukiwaniu Ujgurów kilka dni później. Spośród zabitych, co najmniej 137 było Chińczykami Han, a 46 Ujgurami, według oficjalnego podziału podanego przed zwiększeniem liczby ofiar śmiertelnych.

Bunt wywołany był gniewem w Xinjiang w związku z etniczną bijatyką, która spowodowała śmierć dwóch Ujgurów fabryka zabawek w odległych południowych Chinach.

Chińskie media państwowe stwierdziły również, że blokada internetowa zaszkodziła e-biznesowi w Xinjiang. Jeden z właścicieli sklepów internetowych w Urumqi przez kilka dni nie dokonywał sprzedaży - poinformowała państwowa gazeta China Daily.