Android

Chiny stoją przed programem filtrów internetowych pomimo protestów

Jak CHINY zalały świat produktami ,,MADE IN CHINA”?

Jak CHINY zalały świat produktami ,,MADE IN CHINA”?
Anonim

Ostateczny termin instalacji oprogramowania do filtrowania stron internetowych na nowych komputerach nie zmienił się, jak powiedział we wtorek, pomimo rosnących protestów ze strony rządu USA i chińskich internautów.

Zagraniczny i domowy komputer producenci nadal muszą dostarczyć program filtrujący wszystkim komputerom sprzedawanym w Chinach od 1 lipca, poinformował państwowy China Daily, powołując się na nienazwane źródło w Ministerstwie Przemysłu i Technologii Informacyjnej (MIIT).

Chiny po raz pierwszy wydały w zeszłym miesiącu powiedzieli, że oprogramowanie ma chronić dzieci przed treściami pornograficznymi i innymi "szkodliwymi" w Internecie. Ale program, zwany Green Dam Youth Escort, blokuje również treści polityczne, w tym strony internetowe, które wspominają Falun Gong, ruch duchowy zakazany jako kult w Chinach.

[Czytaj dalej: Nasze wybory na najlepsze laptopy komputerowe]

mandat mógłby przerodzić się w poważny spór handlowy, gdyby Chiny faktycznie zakazały zagranicznym producentom komputerów PC sprzedawania komputerów bez oprogramowania, powiedział Simon Ye, analityk Gartnera. W ubiegłym tygodniu media państwowe cytowały nienazwanego urzędnika, który twierdzi, że zagraniczni producenci komputerów, tacy jak Dell, mogą nie być w stanie dotrzymać terminu.

Jakiś rodzaj kompromisu jest znacznie bardziej prawdopodobny przed upływem terminu, powiedział Ye. Zakaz sprzedaży przez firmę taką jak Dell zakłóciłby rynek komputerów PC w Chinach i mógłby wywołać reakcje protekcjonistyczne ze strony USA, powiedział.

Hewlett-Packard i Dell byli w zeszłym roku drugim i trzecim co do wielkości dostawcami komputerów PC w Chinach., według danych statystycznych IDC, które stanowią ponad jedną piątą przesyłek komputerowych w kraju.

Dell wciąż przegląda mandat rządowy, powiedziała rzeczniczka firmy, odmawiając dalszego komentarza.

Odporność na mandat Chin wzrosła w kilka tygodni, odkąd został upubliczniony. Przedstawiciele wielu biur rządowych USA spotkali się w zeszły piątek z chińskimi urzędnikami, aby wyrazić obawy dotyczące wymogu wysyłki oprogramowania - powiedziała Susan Stevenson, rzeczniczka ambasady USA w Pekinie. Przedstawiciele ambasady reprezentujący Departament Stanu, Biuro Amerykańskiego Przedstawiciela Handlowego i Departament Handlu spotkali się z urzędnikami chińskiego ministerstwa ds. MIIT i handlu, powiedziała.

USA poprosiły Chiny o rozmowę na temat potencjalnego wpływu mandatu na handel, wpływ na swobodny przepływ informacji i "poważne problemy techniczne" wywołane przez użycie oprogramowania, powiedział Stevenson.

Chińscy internauci również stawiali opór wobec mandatu. Ai Weiwei, znana artystka i dysydentka, wykorzystała we wtorek wiadomości na Twitterze, aby wezwać do bojkotu w Internecie w dniu ostatecznego terminu. Ai namówił internautów, aby nie korzystali z Internetu 1 lipca do pracy, poczty elektronicznej, wiadomości lub do innych celów.

"Nie udzielaj żadnych wyjaśnień o swoich działaniach," napisał Ai na swoim kanale na Twitterze. "Niech 1 lipca zrobi dzień upamiętnienia w Internecie."

Wezwanie do MIIT Chin poszło bez odpowiedzi we wtorek rano.