Android

Dzień, w którym skończyły się blogi

KTOŚ TU ZNOWU BYŁ ? CZY ZŁAPAŁAM ZŁODZIEJA ❓ ODC 2

KTOŚ TU ZNOWU BYŁ ? CZY ZŁAPAŁAM ZŁODZIEJA ❓ ODC 2
Anonim

We wtorek, 1370 Japończyków przestało blogować i na Twitterze. Być może nie ma w tym nic niezwykłego; w końcu setki codziennie rezygnują z mediów społecznościowych. Ale dla tych ludzi zatrzymanie ich internetowych działań zostało wprowadzone przez prawo.

Nie, oni nie zrobili nic złego. Ale są kandydatami do zbliżających się wyborów w Japonii i wraz z oficjalnym 12-dniowym oknem kampanii, komunikacja online jest niedostępna.

Jest to wynik 59-letniego prawa wyborczego, które nie nadąża. z czasami. W erze, kiedy politycy zwracają się do Internetu, aby nawiązać kontakt z potencjalnymi wyborcami i zmobilizować bazę wsparcia - coś, co tak żywo wyraził prezydent USA Obama w kampanii wyborczej - japońscy politycy ograniczają się do wygłaszania przemówień, ulotek i plakatów, a nawet te są również regulowane.

[Czytaj dalej: najlepsze usługi transmisji telewizyjnej]

"Dzisiaj rozpoczyna się kampania. Muszę zakończyć dzisiejszy Twitter, uważam, że to nierozsądne" - napisał Seiji Ohsaka, prawodawca z północy wyspa Hokkaido, do swoich 6 361 wyznawców na Twitterze.

Prawo wyborcze urzędów publicznych nie zabrania wyraźnie korzystania z Internetu, ale nakłada ograniczenia na wykorzystanie literatury i obrazów w kampanii, co zostało zinterpretowane przez wszystko w celu włączenia Internetu.

W rezultacie podczas kampanii wyborczych w Japonii, fale radiowe nie są wypełnione reklamami politycznymi, a ulice nie są umieszczone na plakatach. Billboardy wyborcze, z miejscem przydzielonym każdemu kandydatowi na plakat o wymiarach 83 cm na 58 cm, są budowane w całym mieście, a kandydaci mogą rozdawać tylko ograniczoną liczbę plakatów. Ulotki muszą być policzone i ponumerowane

Kandydaci dostają krótkie wejściówki do telewizji publicznej, zwykle w godzinach wczesnych lub późnych, kiedy niewielu obserwuje, aby zrobić swój dźwięk. Resztę czasu spędza się na kampaniach w dzielnicach, spacerowaniu po ulicach i wygłaszaniu przemówień poza stacjami kolejowymi.

Wszystko jest zaprojektowane, jak mówią obrońcy prawa, aby powstrzymać kandydata z najgłębszymi kieszeniami przed dominacją w wyścigu.

Ale prawo ma coraz więcej krytyków, a nie tylko polityków na Twitterze. Frekwencja wyborców wśród młodzieży jest słaba, a niektórzy uważają, że dzieje się tak dlatego, że staromodny sposób prowadzenia kampanii nie doprowadził do wzrostu populacji, która jest otoczona przez media cyfrowe od dnia urodzenia.

"Internet musi być dostępny do wyborów kampanie tak szybko, jak to możliwe ", napisał Asahi Shimbun, druga co do wielkości gazeta w Japonii, w ostatnim artykule redakcyjnym.

Ale wybory w sierpniu 30 mogą być ostatnim stanowiskiem prawa.

Jeśli uważasz, że sondaże opinii publicznej, rządząca Partia Liberalno-Demokratyczna stoi na krawędzi historycznej porażki. Po ponad 50 latach rządów, przełamanych tylko raz na kilka miesięcy, japońscy wyborcy wyglądają, jakby chcieli odrzucić partię i kontrolę nad potężną niższą izbą dla opozycyjnej Partii Demokratycznej Japonii. DPJ już kontroluje izbę wyższą i planuje pewne szybkie zmiany, jeśli wygra w wyborach.

Wśród nich prawdopodobnie znajdzie się prawo wyborcze.