Strony internetowe

Czy CrunchPad rozdrobnił się pod wysokimi kosztami?

#63 MPT Zamów jedzenie przez Facebooka, Snapchat "Context Cards", Nowe rozszerzenie reklam AdWords

#63 MPT Zamów jedzenie przez Facebooka, Snapchat "Context Cards", Nowe rozszerzenie reklam AdWords
Anonim

Marzenie założyciela TechCruncha Michaela Arringtona o prostym tablecie internetowym, nazwanym CrunchPad, może blaknąć z powodu wyższych niż oczekiwano kosztów, wynika z raportu Silicon Alley Insider.

Źródła Insider, określane jako "kilka osób podczas ostatniej podróży do Kalifornii", wydają się nieco kruche, ale mówią, że dostawcy Arringtona wrócili z wyższymi notowaniami cenowymi, niż przewidywano, a więc projekt został odłożony na półkę, być może w nieskończoność.

Arrington nie komentował tej historii, a jego milczenie w ciągu ostatnich kilku miesięcy może być największą wskazówką, że coś jest nie tak. Mówiąc do New York Times w lipcu, powiedział, że CrunchPad zostanie odsłonięty na wydarzeniu w tym miesiącu lub następnym. Wydarzenie nigdy się nie wydarzyło, a Arrington nie dostarczył aktualizacji.

[Czytaj dalej: Nasze wybory na najlepsze laptopy komputerowe]

CrunchPad, według słów Arringtona, miał być "martwym prostym" tabletem, którego głównym powodem istnienia było przeglądanie sieci. Zdjęcia z urządzenia 12,8- na 7,8- na 0,7 cala pojawiły się pod koniec lipca, ze specyfikacją netbooków - procesor Intel Atom, 1 GB pamięci RAM, wbudowany Wi-Fi i prawdopodobnie 3G - i szacunkowa cena 400 USD.

To dwa razy to, do czego Arrington strzelał, gdy ogłosił swoje marzenie w lipcu 2008 roku, a w styczniu Arrington napisał, że "299 $ jest bardziej realistyczne". Kiedy Straits Times w Singapurze sprofilował firmę opracowującą CrunchPad w lipcu, powołując się na niepotwierdzoną cenę 400 USD, pisanie było na ścianie.

The Insider's Dan Frommer przedstawił szaloną teorię, że CrunchPad mógłby tylko czekam na uruchomienie z Google Chrome OS, ale myślę, że byłoby poważnym błędem, gdyby główny bloger technologiczny rzeczywiście rozpoczął współpracę z główną firmą technologiczną, więc teoria wydaje się nieprawdopodobna.

Poza tym wciąż jest sprzęt koszty do załatwienia. Jeśli CrunchPada nie można sprzedać za tanio, trafia on w przypuszczony tablet Apple i mnóstwo netbooków z większą funkcjonalnością.

Jeśli CrunchPad nie żyje, pochwalam Arringtona za próbę. Udowodni co najmniej jedną rzecz: prowadzenie bloga technicznego nie oznacza, że ​​możesz go przeciąć jako gadżet.