Facebook

Śledzenie użytkowników Facebooka w trybie offline jest przerażające

Orie Chef - The Creepiest Account On Facebook

Orie Chef - The Creepiest Account On Facebook

Spisu treści:

Anonim

Facebook nie ukrywa faktu, że śledzi twoje działania, gdy jesteś zalogowany i surfujesz na portalu społecznościowym, aby zwiększyć liczbę jednostek reklamowych, ale nie wiesz, że Facebook zbiera informacje o Tobie z różnych stron brokerzy danych komercyjnych.

Ponieważ Facebook jest darmową platformą, większość jego przychodów pochodzi z s. Facebook wyraźnie wspomniał w swojej polityce prywatności, że śledzi zachowanie użytkowników, aby wyświetlać im reklamy lepiej dopasowane do ich potrzeb i upodobań.

Według ProPublica, Facebook zbiera informacje o Tobie od różnych brokerów danych komercyjnych offline, takich jak Datalogix (Oracle Data Cloud), Epsilon, Acxiom, Experian i Quantium.

Korzystając z rozszerzenia Chrome, zbudowanego przez własnych reporterów, ProPublica była w stanie odtajnić to, co wszystkie kategorie są używane przez Facebooka. Zaproponowali użytkownikom wypróbowanie rozszerzenia i udostępnienie danych swoim reporterom.

Dane dotyczące crowdsourcingu ujawniły, że dane offline obejmują kategorie takie jak płeć, lokalizacja, ulubione restauracje, co kupujesz w supermarkecie, ile zarabiasz oraz ile jesteś winien i dużo więcej informacji o tobie w łącznej liczbie 52 235 kategorie.

Facebook wykorzystuje wszystkie te dane do wyświetlania trafnych reklam użytkownikom, ale gigant mediów społecznościowych nie informuje użytkowników o tym zbiorze danych, powołując się na to, że te same dane są również dostępne do sprzedaży na innych platformach.

Co jest w tym strasznego?

Facebook nie korzysta ze swojego algorytmu tylko po to, by wyświetlać odpowiednie wiadomości i informacje w kanale informacyjnym użytkownika, ale także wykorzystuje je do kategoryzacji użytkowników na dziesiątki tysięcy kategorii możliwych do namierzenia.

Dane zebrane przez firmę ProPublica na temat tłumu ujawniły, że te kategorie, które można celować w mikro, obejmują zarówno wybór żywności, jak i „etniczne pokrewieństwo”.

„Etniczne powinowactwo kategoryzuje ludzi na podstawie ich związków z Afroamerykanami, Latynosami i innymi grupami etnicznymi. Reklamodawcy mogą kierować reklamy na grupę - lub wykluczać wyświetlanie reklam określonej grupie - czytamy w raporcie.

W październiku publikacja zakupiła reklamę na Facebooku w kategorii mieszkań, która nie obejmowała Afroamerykanów, Latynosów i Azjatów - oznacza to, że firma społecznościowa nielegalnie ułatwia dyskryminację rasową za pośrednictwem swojego medium.

Później firma powiedziała, że ​​zbuduje zautomatyzowany system, aby uniknąć dyskryminacji. Nie kończy się to jednak - wyścig jest tylko jedną z form dyskryminacji.

Rozszerzenia chrome dla publiczności ProPublica pozwoliły również użytkownikom reagować na kategorie przypisane do nich na trzech podstawach - Wrong, Creepy, Spot On - a najbardziej przerażającą kategorią głosowaną przez użytkowników była kategoria „Away from Home”.

Takie wydobywanie i gromadzenie danych ogranicza również prywatność użytkowników. Zbieranie danych z Facebooka w obfitości oznacza, że ​​firma wie o tobie znacznie więcej niż możesz nawet wspomnieć o sobie w pewnym momencie.

Facebook pozwala zrezygnować z tych usług danych, ale łatwiej powiedzieć niż zrobić.

Jak działa One Opt-out?

Facebook sprawia, że ​​rezygnacja wygląda bardzo łatwo, ale tak naprawdę nie jest. Menedżer Facebooka ds. Prywatności i polityki publicznej twierdzi, że użytkownicy, którzy nie chcą, aby ich informacje były dostępne na portalu społecznościowym za pośrednictwem zewnętrznych pośredników, mogą zrezygnować z usług pośredników danych, kontaktując się z nimi bezpośrednio za pośrednictwem tej strony pomocy.

„Facebook współpracuje z wybraną grupą zewnętrznych dostawców danych, aby pomóc firmom nawiązać kontakt z osobami, które mogą być zainteresowane ich produktami lub usługami. Zaprojektowaliśmy te partnerstwa z myślą o prywatności ludzi. Osoby korzystające z naszych usług mają kontrolę nad wyświetlanymi reklamami ”- stwierdza firma.

Użytkownicy mogą również zażądać od brokerów danych ujawnienia informacji, które przechowują na ich temat, ale nie bez kilku skomplikowanych procedur, które obejmują między innymi udostępnienie im numeru ubezpieczenia społecznego, weryfikację tożsamości poprzez złożenie dokumentów, takich jak prawo jazdy.

Zasadniczo rzuć więcej informacji w sposób umożliwiający wydobycie danych, aby pozbyć się informacji, które już mają na nas - to musi być właściwy sposób!

Julia Angwin, jedna z reporterek w ProPublica, próbowała nawet sposobu, w jaki Facebook zasugerował swoim użytkownikom rezygnację, ale ostatecznie nie była w stanie usunąć z niej danych z tych stron brokerskich, nawet po przesłaniu wymaganych dokumentów. 65 z 92 brokerów danych potrzebowało jej do wysłania większej ilości informacji o sobie, aby usunąć istniejące informacje z ich systemu.

Raport odnotowuje również, że spośród 29 000 kategorii, które zostały udostępnione reklamodawcom przez Facebook, 600 z nich zostało zebranych od brokerów danych, i w dużej mierze obejmowały one kategorie związane z finansami, takie jak „Ludzie z dochodem gospodarstwa domowego między 100 000 USD a 125 000 USD” lub „ Osoby, które często dokonują transakcji w tanich domach towarowych ”.

Facebook może robić całą tę kategoryzację tylko po to, by ułatwić bazę reklamodawców - którzy również są chlebem i masłem firmy - ale z pewnością nie można ignorować obaw o prywatność wynikających z takiej działalności w zakresie gromadzenia danych, czy to w celu udostępniania bardziej trafnych reklam z jego użytkownikami.

Takie kategoryzacje w świecie Internetu przez firmę tak dużą jak Facebook mogą prowadzić do wielu dyskryminacji z różnych powodów i do zlikwidowania tego problemu w zarodku powinny być czymś, o czym wszyscy powinniśmy się martwić, aby dzień nie był zbyt długi, gdy prywatność to tylko słowo.