Facebook

Giganci mediów społecznościowych łączą siły w walce z terroryzmem

US: They Are Trying To Steal The Election, Tweets Trump | ABP News

US: They Are Trying To Steal The Election, Tweets Trump | ABP News

Spisu treści:

Anonim

Facebook, Twitter, YouTube i Microsoft współpracują, aby pozbyć się treści z ich sieci, które promują terroryzm i tworzą „wspólną bazę danych branżowych” unikalnych cyfrowych odcisków palców, które zostały usunięte z jednej z ich sieci.

Korzystając z tej bazy danych, która będzie zawierać zapis wszystkich zdjęć i filmów o aktach terroryzmu lub rekrutacji terrorystów, firmy mają nadzieję ograniczyć obecność takich treści w swoich hostowanych usługach konsumenckich.

Wszystkie wyżej wymienione firmy będą udostępniać sobie wzajemnie swoją bazę danych i mają nadzieję powstrzymać obecność terroryzmu na całym świecie w ekosystemie online.

Ułatwi to firmom usuwanie obrazów i filmów, które propagują terroryzm w sposób bardziej wydajny i szybki.

„W trakcie tej współpracy zobowiązujemy się do ochrony prywatności naszych użytkowników i ich zdolności do swobodnego i bezpiecznego wyrażania siebie na naszych platformach. Staramy się również angażować szerszą społeczność zainteresowanych stron w przejrzysty, przemyślany i odpowiedzialny sposób, ponieważ kontynuujemy nasz wspólny cel, jakim jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się treści terrorystycznych online przy jednoczesnym poszanowaniu praw człowieka ”- stwierdził Facebook w artykule w Newsroomie.

Powitalny ruch, ale zasady nadal wymagają jednolitości

Przedsiębiorstwa zaczęły już udostępniać „hashe”, które zawierają unikalne cyfrowe odciski palców treści związanych z terroryzmem, które każda firma znalazła w swoich usługach.

Korzystając z połączonej bazy danych, każda firma może następnie przeskanować swoje sieci w celu znalezienia pasujących skrótów, a następnie zgodnie z odpowiednią polityką firmy może oznaczyć zawartość.

Jedynym minusem tej współpracy jest to, że firmy mają własną definicję „treści terrorystycznych” iw zależności od ich polityki mogą lub nie mogą usuwać treści, które firma partnerska wymyśliła.

„Każda firma będzie nadal stosować własne zasady i definicje treści terrorystycznych przy podejmowaniu decyzji o usunięciu treści, gdy zostanie znalezione dopasowanie do udostępnionego skrótu. W ramach tej współpracy skupimy się na tym, jak zaangażować dodatkowe firmy w przyszłości ”, kontynuował Facebook w swoim newsroomie.

Chociaż organizacje rządowe mogą legalnie uzyskiwać dostęp do informacji, aby zainwestować konto odpowiedzialne za pochodzenie zawartości, Facebook zachował, że ruch ten nie będzie miał wpływu na prywatność użytkowników, i będą nadal cieszyć się swobodą wyrażania się swobodnie na platformie.

Chociaż jest to mile widziany krok, oznacza to również, że istnieje szansa, że ​​Twitter wymierzy brutalne wideo terrorystyczne lub obrazy, które mogą nadal być przesyłane strumieniowo na kanale wiadomości Facebooka.

Biorąc pod uwagę ich ogromny zasięg, firmy mediów społecznościowych robią to, aby nie stać się posłańcami propagandy terrorystycznej na całym świecie.

Obecnie nie jest to zbyt pomocne, ponieważ obaj są fanatykami mediów społecznościowych i jednolitość w radzeniu sobie z takimi treściami i pomagają światu w walce z terroryzmem to potrzeba godziny, zwłaszcza, że ​​sieci społecznościowe są jednym z największych posłańców treści na całym świecie.