Car-tech

Firefox jeszcze bardziej opóźnia się w przeglądarkach

Przeglądarka internetowa Firefox - Opinia

Przeglądarka internetowa Firefox - Opinia
Anonim

użytkownik Linuxa, ile różnych przeglądarek internetowych posiadasz w swoim systemie? Masz Konquerora, jeśli używasz KDE, Iceweasel lub Epiphany, jeśli używasz GNOME, i opcjonalnie możesz mieć Firefox, Chrome lub Opera. Możesz mieć wszystkie te rzeczy.

Potrzebujesz tak wielu przeglądarek, ponieważ żadna z nich nie jest idealna. A Chrome jest bliżej doskonałości niż Firefox. Od kiedy Google wypuściło przeglądarkę Chrome, użytkownicy Linuksa przekonwertowali ją na setki tysięcy. Chociaż Firefox twierdzi, że pobiera miliony pobrań, można się założyć, że jego użycie nie jest zbliżone do liczby pobrań.

Może widziałeś historie deklarujące, jak Keir Thomas zrobił na tym blogu w zeszłym roku, że Firefox nie żyje, podczas gdy Chrome wygląda coraz bardziej lubię lepszy wybór. Ale dlaczego Firefox podejmuje wszystkie te nadużycia? Krótko mówiąc, ponieważ jego rzekome mocne strony są jego największymi słabościami.

[Czytaj dalej: Najlepsze usługi transmisji telewizyjnej]

Fani Firefoksa twierdzą, że przeglądarka używa rozszerzeń lub dodatków, jako jednej z wielu cech godnych pochwały, ale jeśli kiedykolwiek połączyłeś się z witryną, która używa jakiejś nowej funkcji sieciowej, której Firefox nie obsługuje, nie masz szczęścia. Te same rozszerzenia często łamią inne rozszerzenia podczas instalacji.

Co więcej, dlaczego użytkownik powinien stale pobierać i instalować rozszerzenia dla takich popularnych gadżetów internetowych jak Flash lub PDF? Dlaczego te rozszerzenia nie są domyślnie włączone, jeśli ich włączenie jest niezbędne do korzystania z bogatych zasobów sieci Web?

Jak często Firefox powiadamia Cię podczas uruchamiania, że ​​istnieją aktualizacje co najmniej jednego rozszerzenia, które nie powoduje żadnych aktualizacji lub po aktualizacji będziesz musiał ponownie uruchomić przeglądarkę, aby odkryć, że aktualizacja rozszerzenia złamała twoją przeglądarkę. To ćwiczenie jest czasochłonne i żmudne. To prawie tak źle, jak łatanie i ponowne uruchamianie systemu Windows. Przekonasz się, że po prostu otwierasz przeglądarkę, by sprawdzić, czy ceny akcji są tak mocno zaangażowane, że zapominasz, dlaczego ją otworzyłeś.

Ale rozszerzenia Firefoksa to nie jedyny problem. Firefox również jest tak wolno powolny, że na starszych systemach prawie nie nadaje się do użytku lub otwiera się tak długo, że często klikasz ikonę, myśląc, że pierwotna wersja nie wzięła się z jakiegoś powodu.

Chrome, jednak, jest użyteczny i responsywny. Teraz rozumiesz, dlaczego Firefox może nie przetrwać wojny z przeglądarką. Jego model rozszerzenia jest denerwujący w użyciu, jest powolny w starszych systemach, jest wolniejszy od Chrome w każdym systemie, a jego rozszerzenia naruszają inne rozszerzenia.

Firefox ma również problem z instalacją w niektórych systemach. Jeśli twoja dystrybucja nie ma pakietu Firefox, który możesz zainstalować za pomocą instalacyjnej aplikacji systemu - na przykład yum, apt lub YaST - możesz wybrać coś prostszego, np. Chrome. Łatwiej jest zainstalować program Internet Explorer na niektórych systemach Linux niż instalowanie Firefoksa. Możesz zainstalować Internet Explorer na Linuksie używając IEs4Linux. Dlaczego tego chcesz, to jest ponad wszystko, co jest sprawiedliwe, ale możesz to zrobić.

Ale mimo analiz Thomasa, jest jeden jaskrawo pozytywny aspekt Firefox: Działa lepiej na Windowsie niż Internet Explorer. Ale to nie jest wielkie zwycięstwo, bo Chrome działa wszędzie lepiej.

A co jest wspaniałego w Chrome? W końcu to tylko inna przeglądarka. Jest to przeglądarka, ale jest dostarczana przez Google, najlepszych programistów na świecie i przez dziesiątki innych projektów open source, takich jak zlib, webkit, tlslite, ICU, libpng i iStumbler. Chrome integruje się z innymi ofertami Google: Gmailem, Aplikacjami Google, Kalendarzem Google, Picasą, Czytnikiem i Bloggerem.

Kiedy Google wrzucił swój kapelusz do pierścienia przeglądarki, wiedziałeś, że ma on coś doskonałego na światowi internauci. Chrome jest teraz przeglądarką do pokonania. To może nie mieć teraz lwią część rynku przeglądarek, ale poczekaj dwa lata, a będzie.

Microsoft i Mozilla będą się zastanawiać, co stało się z ich uciskiem w przeglądaniu sieci. Można by pomyśleć, że Google dąży do tego, by zostać kolejnym Microsoftem z powodu widocznej żądzy panowania nad światem. To może być prawda, ale przynajmniej będzie to przejęcie open source.