Android

Z punktu widzenia klienta, Microsoft musi rozstrzygnąć sprawę i4i

Szkolenie Windows 10 | Akademia CentrumXP

Szkolenie Windows 10 | Akademia CentrumXP
Anonim

Twierdzenie Microsoftu, że usunięcie Worda z rynku na kilka miesięcy spowoduje, że "nieodwracalna szkoda" prawdopodobnie będzie się rozciągać. Będzie to jednak bardzo uciążliwe dla klientów.

Obie strony w tym przypadku muszą znaleźć rozwiązanie dolara na to, co w końcu stanowi problem dolara. I rób to od razu.

Nie wiem, czy XML XML firmy przekształca naruszone prawa patentowe i4i. Wiem, że Microsoft wydawał się wściekły na sędziego w tej sprawie, co skutkowało surowszą decyzją niż Redmond mógł w inny sposób zarobić.

Chyba, że ​​celem I4i jest po prostu odejście od produktów Microsoftu - przynajmniej do czasu, aż zostaną one sformułowane i wprowadzone nie naruszając praw autorskich - wtedy zawarcie umowy to najlepszy kurs. Microsoft powinien po prostu zapłacić i4i za co najmniej tymczasowe korzystanie z patentu, dopóki sprawa jest w toku sądowym.

Jeśli Microsoft ostatecznie przegrywa, i4i przechowuje wszystkie pieniądze. Jeśli Microsoft zwycięży, większość pieniędzy wróci do Microsoftu. Najprawdopodobniej wydaje mi się, że pieniądze będą zaliczkami na ewentualne rozstrzygnięcie sprawy.

Sąd powinien zachęcać do takiej ugody. Microsoft może sobie pozwolić na spory sądowe i grzywny i bez wątpienia rozwija kod nienaruszający praw. Zdejmowanie Worda z rynku do czasu pojawienia się takiego kodu zastępczego nie spowoduje nieodwracalnej szkody, ale będzie to bardzo niedogodne dla partnerów Microsoft, a zwłaszcza dla klientów, którym odmówiono by wsparcia również dla produktu.

Jedno rozwiązanie, które częściowo W przeciwnym razie problemem byłoby przyspieszenie wydania przez Microsoft rzekomo nie naruszającego praw autorskich programu Word 2010 w przyszłym roku. Wersje programu Word 2003 i 2007, które nie naruszają praw autorskich, mogą pojawić się później.

To może być zachętą dla i4i do utrzymywania jak największej ilości bólu (i pieniędzy), wiedząc, że wartość dźwigni patentowej maleje raz Program Word 2010 staje się dostępny.

Mimo to klienci nie powodowali tego problemu i, zależnie od tego, w jaki sposób korzystamy z programu Microsoft Word, nie powinniśmy znosić bólu, który jest mimo wszystko niewielkim działaniem prawnym. Microsoft musi napisać czek, i4i musi go spieniężyć, a my wszyscy powinniśmy po prostu przejść.

Weteran w branży David Coursey zajmuje się Microsoftem od ponad dwóch dekad. Dodaje tweety jako @techinciter i może skontaktować poprzez swoją stronę internetową.