Windows

Google CEO: Zmień swoje imię, by uciec naszym czujnym okiem

Anti-trust! Klobuchar says to Google CEO: 'Your response isn't just offensive, it's been defiant'

Anti-trust! Klobuchar says to Google CEO: 'Your response isn't just offensive, it's been defiant'

Spisu treści:

Anonim

Grafika: Chip TaylorGoogle jest często oskarżany o zachowywanie się jak Big Brother, a dyrektor generalny Google, Eric Schmidt, nie robi wiele, by rozwiać te spostrzeżenia. W rzeczywistości, w wywiadzie dla Wall Street Journal, Schmidt rzucił ciekawą - i przerażającą - ciekawość: być może ludzie powinni zmienić swoje nazwiska po osiągnięciu dorosłości, aby wykorzenić potencjalnie szkodliwe dla reputacji wyniki wyszukiwania, które Google przechowuje Nie wierzę, że społeczeństwo rozumie, co się dzieje, gdy wszystko jest dostępne, możliwe do poznania i nagrane przez wszystkich przez cały czas "- mówi [Schmidt] Przewidując, na pozór poważnie, każda młoda osoba będzie miała prawo automatycznie zmienia swoje imię po osiągnięciu dorosłości, aby odrzucić młodzieńcze hijinks przechowywane w witrynach społecznościowych swoich znajomych, "raporty

Wall Street Journal. Dzięki, tato

To nie jest" Po raz pierwszy Schmidt stworzył wypowiedzi rodzicielskie i graniczne moralistyczne na temat zachowania w Internecie. Pod koniec zeszłego roku Schmidt powiedział CNBC, że "Jeśli masz coś, czego nie chcesz, żeby ktokolwiek się dowiedział, być może nie powinieneś tego robić w pierwszej kolejności."

Sprzeczne oświadczenia Schmidta nie robią nic dla jego firmy sława i są w bezpośrednim kontraście z coraz bardziej ironicznym motto Google'a: "Nie bądź złym". Mimo to możliwe, że Schmidt żartuje, że

Wall Street Journal potraktował zbyt poważnie. Schmidt poczynił już w przeszłości uwagi na temat tego, w jaki sposób umieszczanie nadmiernych danych osobowych na portalach społecznościowych może wpłynąć negatywnie na zdolność do znalezienia pracy w przyszłości. Ale jeśli żartował - lub nawet połowę -problemów - to te typy komentarzy motywują paranoików do zmiany zamków. Dla niektórych Google może być postrzegany jako zachowujący się

szczególnie Zło ostatnio. Największe znaczenie ma fiasko neutralności sieci z Verizon, w którym firmy stawiają na nowe standardy internetowe, w których użytkownicy płaciliby wysokie stawki za dostęp do treści, takich jak krytyczne usługi opieki zdrowotnej i internetowe platformy gier. Krytycy wysunęli tę postawę jako wysoce szkodliwą i nazwali tę propozycję "gorszą od obawy". W Szwajcarii jest też przypadek, w którym oskarża się Google o kradzież informacji osobistych użytkowników przez niezaszyfrowane sieci Wi-Fi. Zbyt podejrzane?

Google przechowuje dane dotyczące nawyków wyszukiwania przez dziewięć miesięcy w porównaniu z okresem przechowywania Bing wynoszącym sześć miesięcy i Trzy miesiące Yahoo. (Oczywiście nie oznacza to, że informacje znalezione w wyszukiwaniu znikają lub że nie można ich odzyskać ponownie). Jednak Google po prostu sprawia, że ​​te dane trendów stają się anonimowe, a nie szoruje cały adres IP. Google usuwa tylko ostatni oktet adresu IP ", co oznacza, że ​​istnieje 254 możliwości dla danego adresu IP (.0 i.255 są zarezerwowanymi adresami)," Według Ars Technica. Bing usuwa cały adres IP, a Yahoo eliminuje wszystko.

Lista jest długa. Problemy z ochroną prywatności istnieją w Google Social Search, Google ostatnio zmodyfikował indeksowanie wiadomości w Gmailu, aby rozwiązać problemy związane z transkrypcją wiadomości e-mail Google Voice pojawiających się w wyszukiwarce. Na Dashboard Google pojawiły się włosy, a nawet zepsuty system operacyjny Chrome podniósł obawy o prywatność.

Podczas gdy niektórzy eksperci sugerują, że komentarz Schmidta "zmień twoje imię" jest niesamowity, nie wszyscy zgadzają się z jego twierdzeniem. (Ludzie

do mają tendencję do publikowania obciążających informacji w sieciach społecznościowych.) "Być może to nawet dobry pomysł, ale jest to chyba bardziej fantastyczny scenariusz do przeżycia niż wszystko związane z rzeczywistością. Demonstruje niezwykłe zrozumienie prywatności, wolności, niedyskrecji i konsekwencji: bardziej niż podstawowe ludzkie doświadczenie, które jest powiązane z linią między młodością a dorosłością ", pisze Marshall Kirkpatrick dla ReadWriteWeb

Jason Kincaid z TechCrunch także dostrzega sensowność komentarzy dyrektora generalnego Google: "Schmidt może przewidzieć scentralizowany system, w którym takie kluczowe informacje są dostępne dla pracodawców bez konieczności podania imion i nazwisk kandydata, co może sprawić, że zmiana nazwy będzie warta zachodu."

Wciąż jednak zgadzam się z oceną Computerworlda Prestona Gralla, że ​​Google może wzmocnić Orwella. "Dystopowa wyobraźnia George'a Orwella w

1984 nigdy nie mogła się tak skomplikować, wyobrażał sobie, że rząd wie o tobie wszystko, nawet on nie widział, że może to być prywatny przemysł, którego należy się bać."