Strony internetowe

Google planuje oferować usługę mikropłatności właścicielom mediów

Плавание на спине к брассом плаванию технику перехода. Индивидуальное комплексное плавание

Плавание на спине к брассом плаванию технику перехода. Индивидуальное комплексное плавание
Anonim

Google promuje system płatności dla branży prasowej, który pozwoliłby internautom płacić niewielką kwotę za pojedyncze wiadomości, pomysł, który mógłby pomóc wydawcom walczyć z wpływem Internetu.

Plany zostały ujawnione w dokumencie przesłanym przez Google do Gazety Stowarzyszenia Ameryki (NAA), który szukał pomysłów na zarabianie na treściach online, z czym niektórzy wydawcy mieli problemy.

W przyszłym roku Google planuje uruchomić funkcja "mikropłatności" w ramach usługi płatności internetowych w usłudze Checkout, o której mowa w dokumencie. System może umożliwić konsumentom zakup subskrypcji pakietów do kilku publikacji, a następnie zapłacić za inne artykuły na zasadzie a la carte. W oddzielnym oświadczeniu Google oświadczył w czwartek, że nie ma żadnych konkretnych produktów do ogłoszenia. Ale w czwartkowym oświadczeniu Google oświadczył, że nie ma jeszcze żadnych konkretnych produktów do ogłoszenia.

[Czytaj dalej: najlepsze usługi transmisji telewizyjnej]

"Chodzi o to, aby umożliwić opłacalne opłacanie pensa do kilku dolarów przez agregowanie zakupów przez sprzedawców "- powiedział Google w dokumencie.

Zamówienie nie jest jeszcze w pełni wypalone dla branży wydawniczej. "Zarządzanie abonamentami od strony sprzedawcy jest obecnie dość podstawowe, ale można je ulepszyć, aby były bardziej odpowiednie dla firm z branży medialnej i prasowej" - powiedział Google.

Google ma również pomysły na to, jak można zmodyfikować jego wyszukiwarkę, aby zajmować się treściami za ściana płatna. Jednym z tych problemów jest indeksowanie zawartości na sprzedaż, aby użytkownicy mogli ją znaleźć, ale też jej nie ujawniają.

Wyszukiwarka powinna wiedzieć, czy czytelnik ma subskrypcję. Jeśli tak, "pełna treść powinna być dostępna i widoczna za jednym kliknięciem ze strony wyników wyszukiwania." Jeśli nie, czytelnik zobaczy jego podgląd, ile kosztuje fabuła, a następnie ma możliwość jej zakupu, powiedział Google.

System a la carte prawdopodobnie będzie działał najlepiej ze specjalnymi treściami, takimi jak ekskluzywne wywiady i raportowanie korporacyjne, ponieważ użytkownicy "nie" płacą za podstawowe wiadomości raportowane przez wiele źródeł, powiedział Google. Wydawcy mogą zachęcić czytelników, oferując bezpłatnie jeden bezpłatny artykuł.

Usługa Google Checkout, która konkuruje z usługą PayPal serwisu eBay, przechowuje informacje o płatnościach użytkownika. Użytkownicy będą mogli używać loginu i hasła do korzystania z usługi Checkout u wielu dostawców, systemu "jednokrotnego logowania", podała firma. Procent każdej sprzedaży trafiłby do Google, co obejmowałoby konserwację, przepustowość, opłaty za przetwarzanie i zysk.

Google promował także swój asortyment reklam i produktów do wyświetlania reklam, takich jak platforma DoubleClick. "Wierzymy, że zwiększone możliwości reklamowe prawdopodobnie przekroczą całkowity przychód z subskrypcji" - czytamy w dokumencie.

Mimo kłótni z Google, dotyczących sposobu indeksowania i agregowania treści, branża wydawnicza może dobrze współpracować z internetowym gigantem.

Według informacji opublikowanych w marcu przez NAA, amerykańska branża prasowa miała najgorszy rok od co najmniej 1950 roku. Przychody z druku i reklamy online spadły o 16,6 procent, do 37,8 miliarda dolarów, czyli o 7,5 miliarda dolarów mniej niż w 2007 roku.

Ogólnie rzecz biorąc, przychody z reklam internetowych stale rosną od 2002 roku, według Interactive Advertising Bureau. W Stanach Zjednoczonych przychody z reklam internetowych wyniosły 23,4 mld USD w 2008 r., Czyli około 2,2 mld USD, czyli o 10,6% więcej niż w 2007 r.

Google nie było jedyną firmą informatyczną, która odpowiedziała na prośbę NAA o informacje. IBM, Microsoft, Oracle i inne również odpowiedziały sugestiami, w jaki sposób mogliby pomóc wydawcom zarabiać na treściach.