Strony internetowe

"ŻYwe historie" Google nie są strasznie żywe

Jak sprawdzić usuniętą historię przeglądania

Jak sprawdzić usuniętą historię przeglądania
Anonim

Google Living Stories jest ostatnią próbą pokazania, że ​​zabijanie gazet to tylko dodatkowe obrażenia. Niestety, same Living Stories są ledwo żywe, jeśli wziąć pod uwagę czas aktualizacji.

W ramach eksperymentu Google pomaga gazetom oferować swoje treści jako strony tematyczne, co większość wydawców musi jeszcze opanować samodzielnie, pomimo wielu lat próby

Wspólny projekt między nowojorskim Times, Washington Post i Google, "Żywe historie" są aktualnymi zbiorami opowieści tworzonych przez każdą gazetę z jej własnych treści. Osiem tematów jest obecnie dostępnych.

[Więcej informacji: najlepsze usługi transmisji telewizyjnej]

Nowa funkcja została wprowadzona we wtorek na oficjalnym blogu Google.

Google twierdzi, że jeśli projekt zakończy się sukcesem, otworzy źródło niezbędny kod programu i pozwalają gazetom organizować Living Stories na swoich stronach i pakować je za pomocą własnych reklam.

Strona Google wyświetlająca artykuły Living Stories wcale nie jest atrakcyjna.

Nie ma też życia: z ośmiu tematów przedstawiony, najnowszy został zaktualizowany 11 godzin wcześniej i trzy tematy zostały zaktualizowane ponad 17 godzin przed moją wizytą. Jeśli to "żyje", powrócę do regularnych "martwych" wiadomości Google, które są przerabiane co kilka minut.

Strony z konkretnymi tematami, takie jak ten o "Battling Swine Flu" z Nowego Jorku Times lub "Washington Tackles Health Care" z Post, są dobrymi zbiorami treści każdego artykułu, ale nic więcej.

Oto rzeczy, które lubią (lub nie) o Living Stories:

Zalety:

  • Strony z Żywymi opowieściami nie są zbyt hałaśliwe, ograniczają się do zawartości jednej publikacji.
  • Strony tematów budują lojalność wobec marki i przypominają czytelnikom, dlaczego wybierają określoną publikację, wyświetlając cały jej zasięg na stronie. prezentowany temat.
  • To sprawia, że ​​dobra treść wyróżnia się. Czytanie wielu opowiadań o jednym temacie przypomniało mi, jak dobre są te dwie gazety.
  • Same historie "żyją" w tym sensie, że strony pokazują, jak dany temat zmieniał się z czasem.
  • strony są efektywnym sposobem na aktualizowanie informacji na konkretne tematy.
  • Living Stories poprawia zdolność gazet do dostarczania wiadomości na każdy temat, co sprawiło, że trudno jest gazetom opanować. Wyszukiwanie sortowania drugiej najlepszej umiejętności Google po dostarczeniu reklamy.

Minusy:

  • Żywe historie nie są bardzo żywe, jeśli chodzi o częstotliwość ich aktualizacji. Jeśli chcesz otrzymywać najświeższe informacje, Living Stories może tego nie dostarczyć.
  • Istnieją oczywiste ograniczenia w wyświetlaniu treści tylko z jednego źródła (również korzyści, które wymieniono powyżej).
  • Ile razy naprawdę potrzebujesz strony z tematem? Jeśli rzeczywiście podążasz za tematem, strona powtarza jedynie to, co już znasz i przeczytałeś wcześniej.
  • Zastanawiam się, ile ludzkiej interwencji będą wymagały strony. Wygląda na to, że naprawdę dobra strona tematyczna będzie wymagała przynajmniej sporadycznych interwencji człowieka. Byłoby to duże zobowiązanie do publikacji z dziesiątkami, a nawet setkami tematów.
  • Naprawdę zła nazwa.

Podoba mi się pomysł i wykonanie za Google Living Stories. Jestem pewien, że gazety docenią pomoc w budowaniu ich centrów tematycznych.

Niestety, nie poprawi to dramatycznie szans na przetrwanie gazet.

David Coursey pisze o produktach i firmach technologicznych od ponad 25 lat. Opublikował tweet jako @techinciter i może być skontaktował się przez swoją stronę internetową.