Car-tech

Google Street View do mapowania opuszczonego miasta Fukushima

Fukushima opuszczone miasto duchów - Urbex History

Fukushima opuszczone miasto duchów - Urbex History

Spisu treści:

Anonim

Małe japońskie miasto, porzucone z powodu problemów związanych z promieniowaniem po katastrofie elektrowni atomowej w Fukushimie w 2011 roku, pracuje z usługą map Google, aby utrzymać jej pamięć.

Google powiedział, że będzie mapować ulice Namie, w prefekturze Fukushima, w północno-wschodniej Japonii za pomocą Street View. Miasto znajduje się około 13 mil od elektrowni jądrowej, która ucierpiała z powodu stopnień i wypuściła radioaktywne materiały po potężnym trzęsieniu ziemi i tsunami, które nawiedziło ten region dwa lata temu.

Firma internetowa powiedziała na blogu, że mapowanie potrwa kilka tygodni, a firma chce opublikować dane w Internecie za kilka miesięcy.

[Czytaj dalej: najlepsze urządzenia przeciwprzepięciowe do kosztownej elektroniki]

"Wszyscy mieszkańcy naszego miasta, 21 000 ludzi, są obecnie ewakuowani Nad Japonią wszyscy chcą wiedzieć, jaki jest stan katastrofy, jest wielu ludzi, którzy muszą zobaczyć, jak się sprawy mają - powiedział Tamotsu Baba, burmistrz miasta.

"Myślę, że na całym świecie jest wielu ludzi którzy chcą zobaczyć obrazy tragicznych warunków awarii jądrowej. "

Baba powiedział, że miasto z przyjemnością współpracuje z Google w projekcie filmowania.

Historia

Namie została podzielona między dwie strefy ewakuacji ustanowione przez Japoński rząd po katastrofie w Fukushimie er. Jest częściowo w "strefie bezpieczeństwa", w której dostęp jest ograniczony, a częściowo w "planowanej strefie ewakuacji", gdzie mieszkańcom powiedziano, by opuścili miejsce w ciągu miesiąca.

Google oświadczył, że jego personel przestrzega zalecanych krajowych i lokalnych wytycznych dotyczących bezpieczeństwa podczas filmowania. Firma zamieściła o projekcie na swoim japońskim blogu, w tym krótkim filmie.

"Mamy nadzieję, że ten projekt pomoże również chronić przed blaknięciem wspomnień o katastrofie, ponieważ zbliżamy się do dwuletniego okresu od kiedy to nastąpiło, "napisał kierownik projektu Keiichi Kawai.