Strony internetowe

W tych lasach nie mówią GPS

Savoir-vivre grzybiarza | OBLICZA LASÓW #109

Savoir-vivre grzybiarza | OBLICZA LASÓW #109
Anonim

Urządzenie GPS może się przydać podczas odkrywania rozległych terenów wiejskich i lasów w Maine. Ale najbardziej ukochane narzędzie nawigacyjne państwa jest zdecydowanie mało zaawansowane technologicznie, a można je dostać w prawie każdej stacji benzynowej lub w sklepie krajowym za 20 USD.

Jest to znane jako Maine Atlas & Gazetteer, a jeśli nie masz jedna z tych dużych, prostokątnych map-książek w kieszeni na tylnych siedzeniach, prawdopodobnie "odległa", jak to ujęli miejscowi.

Publikacje tworzy DeLorme, firma z siedzibą w nadmorskim miasteczku Yarmouth w stanie Maine.. DeLorme dawno temu przeniósł się do cyfrowego oprogramowania do map i urządzeń GPS, gdzie konkuruje z markami takimi jak Garmin i Magellan.

[Czytaj dalej: Najlepsze urządzenia przeciwprzepięciowe do kosztownej elektroniki]

Ale seria Atlas i Gazetteers, która są teraz dostępne dla wszystkich 50 stanów USA, wciąż mają lojalnych fanów wśród miłośników z zewnątrz, którzy cenią obsesyjną dbałość o szczegóły na temat mniej podróżujących dróg i rzadko odwiedzanych zabytków.

Naprawdę potrzebujesz tego poziomu pomocy, aby ominąć Maine, gdzie tylne drogi są ułożone jak splątana sieć homarów, a ludzie zaczynają dawać wskazówki, mówiąc: "nie możesz dostać theah z heah."

Jane Crosen z nadmorskiego miasteczka Penobscot ma "około 10" wydań Wydanie Maine na przestrzeni lat. "Zawsze mam co najmniej jeden w samochodzie i jeden w moim domu", powiedział Crosen, który pracował jako redaktor w DeLorme w latach 80., a teraz tworzy i sprzedaje ręcznie robione mapy różnych regionów Maine.

"Nie ma nic" raczej spojrzeć na [niż na papierowe mapy] "- powiedziała. "Po prostu nie podoba mi się pomysł bycia zależnym od oprogramowania."

Mapy Crosen'a i DeLorme są zróżnicowane dzięki znajomości lokalnych szczegółów.

Na przykład znaczna część północnego Maine jest tak mało zaludniona, że ​​wiele odcinków jest zidentyfikowanych z kombinacjami liter i cyfr, zamiast tradycyjnych nazw miast lub dzielnic

Mapy DeLorme przedstawiają zaskakująco skomplikowaną sieć ścieżek logowania drzewostanu wytatuowanych w tych obszarach w najdrobniejszych szczegółach i dodają informacje niekoniecznie dostępne z GPS, takie jak miejsca, w których droga może być potencjalnie zablokowana lub wypłukana, oraz miejsca takie jak Obóz Pięciu Palców, zdalna placówka w "T14 R12 WELS."

To jest coś, co naprawdę może pomóc ci uniknąć zgubienia, lub jak mówią tutaj, "obrócili się."

Większość map wskaże jeziora i rzeki. Ale atlas DeLorme, który dzieli państwo na około 70 map o wymiarach 11 na 15 cali, nagradza prawdziwie ciekawe, opisujące maleńkie dopływy, takie jak Dragon Meadow Brook, dwumilową strużkę w duńskim mieście Lakes Region.

Mapa 15 "wskazuje wszystkie masy lądu w wodach poza miasteczkiem Stonington, nawet wirtualne kamyki, takie jak Ziemia Potato.

Na stronach książki pojawiają się ikony oznaczające start łodzi, latarnie morskie, obszary bagienne, wieże widokowe, stanowiska dla lochów i strażników. Zatwierdza na kempingach trzy oznaczenia: jeden na komercyjne kempingi, drugi na "utrzymane leśne kempingi", a trzeci na "prymitywnych kempingach", gdzie trzeba uzyskać pozwolenie od miejscowego właściciela ziemskiego.

Długa sekcja z przodu Książka zawiera opisy i współrzędne mapy dla szlaków turystycznych, terenów rekreacyjnych i historycznych miejsc.

Te strony mogą być kamieniem węgielnym szczególnego uroku Gazetteera, ponieważ dostarczają paszy dla niekończącej się serii weekendowych wypadów lub bodźców wycieczki do miejsc takich jak miejsce katastrofy bombowca B-52 na Elephant Mountain.

Tego rodzaju szczegóły nie pojawiają się z dnia na dzień. Sfrustrowany brakami i nieaktualnymi informacjami w publicznie dostępnych mapach rządowych, założyciel firmy i dyrektor generalny David DeLorme opracował swój początkowy atlas Maine w połowie lat 70. na swoim kuchennym stole, używając zasobów takich jak mapy domeny publicznej i zdjęcia lotnicze.

Teraz prywatna firma, zatrudniająca około 150 pracowników, aktualizuje produkty poprzez połączenie wkładu społecznościowego i ciągłego docierania, zgodnie z Judy Hayes, dyrektorem ds. Produkcji danych.

"Klienci przesyłają nam rzeczy przez cały czas, i to dobry punkt wyjścia ", powiedziała.

Poza tym DeLorme utrzymuje kontakty z wieloma agencjami rządowymi na poziomie krajowym i stanowym. "Celujemy w różne rzeczy w zależności od tego, jaki jest stan, więc jest to istotne dla użytkowników: żadne dwa atlasy nie są takie same."

Rzecznik DeLorme nie ujawniłby ostatnich danych o przychodach ani trendów sprzedaży dla serii atlasów, ale powiedział, że papierowy rynek atlasowy jako całość "odczuwa pewien efekt" nowych technologii.

Ale wydaje się, że niewiele wskazuje na to, że DeLorme wkrótce wycofa się z Gazetteers. Firma przeprowadziła poważny przegląd wizualny serii i do tej pory ukończył połowę tytułów, według Hayesa. To dobra wiadomość zarówno dla Mainerów, jak i dla gapiów.