Android

Zapiszmy internet, zanim trump „zrobi to świetnie” na swój własny sposób

FROZEN | Let It Go Sing-along | Official Disney UK

FROZEN | Let It Go Sing-along | Official Disney UK

Spisu treści:

Anonim

Internet Archive, największa biblioteka historii sieci, która przez ostatnie 20 lat tworzyła wiele stron internetowych przez Wayback Machine, teraz czuje potrzebę posiadania kopii prywatnej bazy danych poza jurysdykcją Stanów Zjednoczonych, w Kanadzie.

Podobno, biblioteka online jest zagrożona przez obecną wizję prezydenta elekta Donalda Trumpa, by cenzurować internet i napędza kampanię crowdsourcingową w celu pozyskania funduszy na utworzenie nowego archiwum w Kanadzie.

Wśród wielu innych radykalnych zmian obiecanych przez Trumpa w jego kampanii, cenzura Internetu była kolejną rzeczą, którą prezydent-elekt chce egzekwować, co stawia archiwum w potencjalnym niebezpieczeństwie.

„W całej historii biblioteki walczyły ze strasznymi naruszeniami prywatności - gdzie ludzie byli po prostu łapani za to, co czytali. W archiwum internetowym walczymy o ochronę prywatności naszych czytelników w cyfrowym świecie ”- podała firma.

Jeśli mają kopię swoich serwerów w Kanadzie, baza danych pozostanie bezpieczna przed jurysdykcją USA, nawet jeśli rząd Trumpa, cenzurujący, zdecyduje się na egzekwowanie surowych praw cenzury.

Czym jest Internet Archive?

Internet Archive utrzymuje bazę danych zawierającą miliony bezpłatnych książek, filmów, oprogramowania, muzyki, stron internetowych i innych.

Internet Archive zapisał ponad 750 milionów stron tygodniowo w swoich bazach danych. Robią to od 20 lat. Ich baza danych historii Internetu do dnia dzisiejszego wynosi 26 petabajtów (lub 26000 terabajtów).

To dużo danych, co przekłada się na dużą ilość miejsca na serwerze i przepustowość wymaganą do przechowywania go w Internecie - co ponownie kosztuje. Firma zatrudnia również 150 osób z całego świata z różnych zawodów - inżynierów, archiwistów, bibliotekarzy i skanerów książek.

Używając Wayback Machine, każdy użytkownik Internetu może przewijać archiwum danej strony internetowej, nawet jeśli zostało już usunięte przez stronę internetową. Firma twierdzi, że co tydzień archiwizuje 300 milionów stron internetowych.

Jak twierdzi firma, jest to „biblioteka” i „zagrożona”. Ta biblioteka może być wykorzystywana do uzyskiwania dostępu do archiwów z ponad 20 lat ery Internetu - przedstawia bezstronną i nieocenzurowaną historię rzeczy w Internecie.

Internet Archive ma na celu „udostępnienie całej wiedzy” za darmo i na zawsze.

Biblioteka non-profit nie wyświetla reklam w swojej sieci, ponieważ śledzi zachowania użytkowników, a także nie przechowuje adresu IP użytkownika - ze względu na fakt, że bardzo cenią prywatność użytkownika.

Pomóż zapisać największą bibliotekę internetową

Największa biblioteka internetowa dąży obecnie do stworzenia Internet Archive w Kanadzie, aby uchronić użytkowników przed potencjalną cenzurą, i szukają darowizn, aby to umożliwić.

„W tym roku wyznaczyliśmy nowy cel: stworzyć kopię cyfrowych kolekcji Internet Archive w innym kraju. Budujemy Internet Archive of Canada, ponieważ wiele kopii zachowuje bezpieczeństwo - mówi Brewster Kahle, założyciel Internet Archive.

Możesz wnieść dowolną kwotę pieniędzy, na którą możesz sobie pozwolić. Składki można odliczyć od podatku, ponieważ Internet Archive jest zarejestrowaną organizacją non-profit.

„Będzie to kosztować miliony. Z Twoim wsparciem mamy możliwość zbudowania cyfrowej biblioteki przyszłości. Miejsce, w którym możesz czytać, uczyć się i odkrywać. Miejsce, w którym Twoje dane osobowe pozostają prywatne - dodał.

Pomaganie im w skonfigurowaniu serwera w Kanadzie może pomóc w uratowaniu historii Internetu przed zniekształceniem i usunięciem w wielu przypadkach. W słowach Orwella: „Przeszłość została wymazana, wymazanie zostało zapomniane, kłamstwo stało się prawdą”.

Aby uniknąć życia w społeczeństwie, w którym informacje są cenzurowane, aby zaspokoić potrzeby i chciwość nielicznych, zachęcam czytelników do wniesienia wkładu w nowy projekt Internet Archive w Kanadzie.

Nie jest jasne, co zobaczy przyszłość i jak dokładnie Trump zamierza kształtować swoją politykę w zakresie nadzoru i cenzury, ale w oczekiwaniu na nadchodzące niebezpieczeństwo, z jakim boryka się organizacja non-profit, ten ruch wydaje się mieć sens.