Car-tech

Megaupload wskazówki dla założyciela rebootowania strony

Megaupload

Megaupload
Anonim

Powrót MegaUpload jest bliski, według założyciela serwisu, Kim Dotcom. "Szybka aktualizacja nowego Mega: Kod 90% zrobione," Dotcom niedawno powiedział na Twitterze. "Serwery po drodze. Prawnicy, partnerzy i inwestorzy są gotowi. Bądź cierpliwy. Nadchodzi. "

Popularna internetowa usługa udostępniania plików Dotcom została zdjęta w styczniu w styczniu w ramach wielkiej sprawy o naruszenie praw autorskich wniesionej przeciwko MegaUpload przez Stany Zjednoczone.

Dotcom od kilku miesięcy informował na Twitterze, że nowy wersja jego słynnej strony była już w drodze. "MEGA powróci. Większy. Lepszy. Szybciej. Darmowy i chroniony przed atakami "- powiedział Dotcom w lipcu. Kilka tygodni później podążał za obietnicą, że nowa Mega będzie "w 100% bezpieczna i nie do powstrzymania".

Dotcom przedstawił się jako rewolucjonista od czasu utraty swojej firmy i zmierzenia się z ekstradycją z Nowej Zelandii do Stanów Zjednoczonych, by stawić czoła oskarżeniom wymuszania haraczy, naruszania praw autorskich, prania brudnych pieniędzy i innych opłat. Założyciel MegaUpload wydał nawet teledysk wzywający ludzi, by przyłączyli się do niego w rządzeniu światowymi rządami i interesami korporacyjnymi, które próbują kontrolować Internet.

To idealistyczny ton, który spada nieco płasko, gdy weźmie się pod uwagę Megavideo, jedna z właściwości Dotcom, była powszechnie używana do darmowego streamowania bogactwa pirackich filmów i programów telewizyjnych. Co ciekawe, te filmy premium, pomimo ich widocznej popularności, nie pojawiły się na pierwszej stronie Megavideo.com, na stronie, która wyświetlała najpopularniejsze filmy lub w narzędziu do wyszukiwania witryny. Zamiast tego, te filmy były dostępne tylko za pośrednictwem witryn stron trzecich, które zawierały linki do treści.

Dotcom utrzymuje swoją niewinność, twierdząc, że jego firma zastosowała się do wszystkich otrzymanych powiadomień o usunięciu i że jego firma nie może być pociągnięta do odpowiedzialności za działania jego użytkowników w ramach klauzuli "bezpiecznej przystani" amerykańskiej ustawy Digital Millennium Copyright Act (DMCA).

Kim Dotcom

Dotcom walczy o ekstradycję ze Stanami Zjednoczonymi od czasu jego aresztowania na początku 2012 roku. w poniedziałek, kiedy premier Nowej Zelandii John Key ogłosił śledztwo w sprawie działań jednego z agencji wywiadowczych tego kraju, które pomagało policji w sprawie MegaUpload.

Klucz zażądał dochodzenia w sprawie "bezprawnego przechwytywania nienazwane osoby w przypadku MegaUpload. Szpiegowanie łączności zostało przeprowadzone przez Rządowe Biuro Bezpieczeństwa Łączności Nowej Zelandii (GCSB). Podobnie jak w przypadku amerykańskiej agencji bezpieczeństwa narodowego, GCSB nie może wysłuchiwać komunikatów obywateli Nowej Zelandii i mieszkańców.

Klucz stwierdza w oświadczeniu, że jest rozczarowany działaniami GCSB. "Oczekuję, że nasze agencje wywiadowcze będą działać zawsze zgodnie z prawem. Ich działania zależą od zaufania publicznego ", powiedział Key.

Nie jest jasne, czy prowadzone przez GCSB działania objęte śledztwem dotyczyły Dotcom lub innych pracowników Mega aresztowanych w tej sprawie. New Zealand Herald donosi, że śledztwo obejmowało przechwycone komunikaty Dotcom i Bram van der Kolk, który jest również oskarżony w sprawie MegaUpload, oraz rodziny obu mężczyzn.

Nie jest też jasne, jak rewelacje o szpiegowaniu GCSB. wpłynie to na walkę ekstradycyjną Dotcom.

Dotcom's zasugerował, że MegaUpload był prawie gotowy, został zgłoszony przez TorrentFreak.