Car-tech

Microsoft Kin: A (Not So) Fond Farewell

TGP #0313 | iPhone 4 Class Action Lawsuit, Microsoft Kin Dies, Tesla Motors Roadster 2.5

TGP #0313 | iPhone 4 Class Action Lawsuit, Microsoft Kin Dies, Tesla Motors Roadster 2.5

Spisu treści:

Anonim

Microsoft Kin, pseudo-smartfon skierowany do nastolatków, zmarł w środę w siedzibie Microsoftu w Redmond, w stanie Waszyngton. Kin miał zaledwie siedem tygodni.

Microsoft Kin przeszedł poważną walkę o zdrowie od czasu jej narodzin w maju. Oficjalna przyczyna zgonu nie została jeszcze ustalona, ​​jednak wstępne raporty sugerują, że przyczyną zgonu może być słaby projekt, nieuzasadniona struktura cenowa i brak atrakcyjnych funkcji.

Microsoft Kin: Wczesne oznaki problemów

Urodzony w rodzinie Redmond, Robbie Bach i Roz Ho, The Kin - czule nazywany "Pinkem" w okresie ciąży - był powszechnie postrzegany jako drybling pasierb w rodzinie telefonów komórkowych firmy Microsoft. Telefon nie miał takiego samego atrakcyjności dla firmy jak starzejący się kuzyn z klanu Windows Mobile, ani nie posiadał solidnych funkcji, które może posiadać jego rodzeństwo Windows Phone 7, które wkrótce się urodzi.

[Czytaj dalej: najlepsze telefony z Androidem dla każdego budżetu.]

Rzeczywiście, przyjaciele Microsoftu mówią, że młody telefon wydawał się przechodzić kryzys tożsamości od dnia, w którym wkroczył na świat. The Kin nazwał się telefonem komórkowym dla "społecznościowego pokolenia", często chwaląc się swoją zdolnością pomagania innym "dzielić się [ich życiem] z chwili na chwilę" - a jednak łączył się z sieciami społecznościowymi tylko w odstępach 15-minutowych. The Kin brakowało również klienta komunikatora, uniwersalnej skrzynki odbiorczej i innych podstawowych funkcji wymaganych przez społecznie nastawiony tłum.

Walki społeczne Micros Kin

Microsoft Kin cierpiał na wiele widocznych wad wrodzonych, co jeszcze bardziej utrudniało telefon, aby znaleźć swoje miejsce. The Kin urodził się bez wsparcia dla aplikacji. Brakowało również możliwości edycji zdjęć i filmów, a także możliwości przesyłania zdjęć i filmów do Twittera. Lekarze podejrzewają, że rodzice podejmowali decyzję o niewłaściwym procesie prenatalnym przez rodziców Kin.

Biorąc pod uwagę wszystkie te problemy, nie dziwi fakt, że Microsoft Kin zobaczył swój udział w skandalu. Telefon trafił na pierwsze strony gazet, by zobaczyć ostre wideo pokazujące, jak przesuwa się koszula młodego mężczyzny w nocnym klubie. Krytycy powiedzieli, że film zachęcił do seksu i wykazał się złym osądem moralnym w imieniu rodziny Kin. Patriarchowie Microsoftu ostatecznie przeprosili za scenę i upewnili się, że została usunięta ze strony internetowej ich rodziny.

Jednak najlepsze starania Microsoftu nie były w stanie powstrzymać coraz trudniejszego wyszydzania Kin i jej niezręcznej natury. Fakt, że dalsza rodzina Kin'a zmusiła ją do konkurowania z bardziej dopasowanymi urządzeniami - ceniąc telefon do 150 $ i wymagając cenowych planów danych dla każdego, kto chce się z nim zaprzyjaźnić - wszystko to przypieczętowało los młodego gadżetu. Nawet ostatnia próba postawienia Kin na podtrzymanie życia, z obniżonymi cenami o połowę, okazała się nieskuteczna w odwracaniu pogorszenia stanu telefonu.

Pamiętając o Microsoft Kin

Pomimo wielu niedociągnięć, Microsoft Kin zostanie zapamiętany jako jowialny, jeśli źle wyposażone urządzenie mobilne. Jego rówieśnicy już

już zaczęli wypowiadać słowa smutku i wsparcie dla rodziny Kin.

"Microsoft Kin był dobrym chłopakiem, taki wspaniały chłopak", powiedział Motorola Droid w przygotowanym oświadczeniu. "To pozwoliło nam na krótko zapomnieć o naszych nieustannych waśniach z rodziną Apple i po prostu doceniamy liczbę aplikacji, które mamy w tym życiu."

"Prawdopodobnie nie zrobiło się dobrze, ale faktycznie wykonało połączenia - nawet podczas trzymając się wszystkich pięciu palców "zauważył iPhone Apple'a 4. "Do tego mamy tylko szacunek".

Microsoft Kin jest przeżyty przez kilku kuzynów, w tym HTC HD2 i HTC Tilt 2. Ostatnie badania medyczne sugerują jednak, że cała rodzina może być narażona na śmiertelne choroby.

The Kin będzie przez jakiś czas wystawiany w sklepach Verizon, prawdopodobnie jako prowizoryczny pomnik. Obecnie trwają przygotowania do pogrzebu.

Kiedy nie pochwalić upadłej technologii, współtwórca redaktora JR Raphael kąpie się w satyrze na eSarbitum, jego ucieczce z humorem. Przyjdź na cześć na Facebooku: facebook.com/The.JR.Raphael