Strony internetowe

Oficjalna: Book Settlement Sprawia, że ​​"kpina" z prawa autorskiego

Призыв Могильщика и Клариссы, здесь вы не увидите?!) Империя пазлов / Empires and puzzles

Призыв Могильщика и Клариссы, здесь вы не увидите?!) Империя пазлов / Empires and puzzles
Anonim

Propozycja Google dotycząca rozliczeń książek z autorami książek i wydawcami, umożliwiająca firmie digitalizację i sprzedaż milionów książek, stanowi "kpinę" z ochrony praw autorskich w Konstytucji USA, szefa USA Urząd ds. Praw autorskich powiedział w czwartek.

Ugoda w sprawie książki Google, będąca przedmiotem rozprawy sądowej w przyszłym miesiącu, pozwala Google skanować niedelknięte książki bez zgody właścicieli praw autorskich, tworząc rodzaj licencji przymusowej, powiedziała Marybeth Peters, zarejestruj się praw autorskich w amerykańskim biurze praw autorskich. Ugoda "pozwala Google nadal skanować miliony książek w przyszłości i pozwala Google angażować się w szereg działań … które są bezsprzecznie aktami naruszenia praw autorskich", powiedział Peters do Komisji Sądowniczej Izby Reprezentantów USA.

Osada stara się ominąć "pełną debatę publiczną" i upoważnienie Kongresu do zmiany prawa autorskiego, umożliwiając Google nowe prawa do książek cyfrowych, dodała.

"Ugoda zmieniłaby krajobraz prawa autorskiego, dla milionów i milionów posiadaczy praw do niedopracowane książki ", powiedział Peters. "Zastrzegłoby to prawo autorskie na głowie, pozwalając Google na angażowanie się w nowe, szerokie zastosowania bez zgody właściciela praw autorskich - moim zdaniem, kpiny z artykułu pierwszego Konstytucji, który przewiduje, że autorzy otrzymają wyłączne prawa. "

Przesłuchanie w sprawie ugody zaplanowano na 7 października w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Południowego Dystryktu Nowego Jorku. W październiku, po trzech latach negocjacji, Google, Gildia Autorów i Stowarzyszenie Wydawców Amerykańskich ogłosiły rozliczenie pozwów przeciwko Google po rozpoczęciu skanowania książek bez zgody właścicieli praw autorskich.

Google przeskanowało około 10 milionów książek i zaczął oferować dostęp do książek dzięki swojemu produktowi Google Books.

Przedstawiciele Google, Gildii Autorów i Krajowej Federacji Niewidomych bronili umowy książki, mówiąc, że pozwolą społeczeństwu uzyskać dostęp do milionów niewykorzystanych tak zwane osierocone książki. Książki osierocone to te, dla których nikt nie rości sobie praw autorskich, a ugoda tworzy niezależny rejestr książek, który będzie poszukiwał właścicieli osieroconych prac.

Niewidomi otrzymają dostęp do zdigitalizowanych wersji książek, które można przeszukiwać oprogramowanie do zamiany tekstu na mowę, powiedzieli adwokaci. Studenci w niekorzystnej sytuacji w USA będą mieli dostęp do książek dostępnych obecnie tylko w największych bibliotekach na świecie, dodał David Balto, starszy członek Centrum Postępu Amerykańskiego oraz były prawnik ds. Antymonopolowych z Departamentem Sprawiedliwości USA i Federalną Komisją Handlu USA.

Prawodawcy ogólnie chwalili osadę. Osada stanowi "jeden z najbardziej innowacyjnych rozwiązań" od czasu druku, powiedział przedstawiciel John Conyers, demokrata z Michigan i przewodniczący komitetu.

Ale krytycy stwierdzili, że ugoda daje Google nieuczciwą przewagę poprzez umożliwienie jej powszechnego dostępu do większości książki. Ugoda wynagradza Google za skanowanie bez pytania autorów i wydawców o zgodę, powiedział Paul Misener, wiceprezes ds. Globalnej polityki w Amazon.com.

Amazon przeskanował około 3 milionów książek, powiedział Misener. "Różnica polega na tym, i prawdopodobnie jedyna znacząca różnica między ich projektem skanowania książek a naszym, to najpierw szukaliśmy pozwolenia od posiadaczy praw", powiedział. "Udaliśmy się do posiadaczy praw i pojedynczo negocjowaliśmy umowy … aby umożliwić im legalne skanowanie tych książek."

Ugoda powoduje zwolnienie firmy Google z odpowiedzialności za jakiekolwiek wcześniejsze i przyszłe naruszenie praw autorskich, dając firmie przewagę nad konkurentami, powiedział Misener.

Ugoda dałaby Google "monopol niezgodny z prawem i nieodpowiedni" i pozbawiłby prawa właścicieli praw autorskich na całym świecie, dodał John Simpson, rzecznik konsumentów w Consomme Watchdog. "Umowa dotyczy po prostu względnie wąskiego programu Google, Gildii Autorów i Stowarzyszenia Wydawców Amerykańskich", powiedział.

Ale David Drummond, główny prawnik Google, powiedział prawnikom, że żadna z korzyści wynegocjowanych w ugodie nie dotyczy wyłącznie Google. Jak powiedział, każda inna firma może negocjować tę samą umowę.

Drummond powiedział także komisji, że Google zwiększy dostęp detalistów do książek zeskanowanych i sprzedanych przez firmę. Firma Google zobowiązała się już zezwalać sprzedawcom detalicznym na dostęp do książek w formie wydruków zeskanowanych przez Google, ale w środę zapowiedział, że Google rozszerzy ten program do książek, które nie są już drukowane, objętych ugodą. Amazon.com i inni sprzedawcy detaliczni będą mogli sprzedawać te książki i uzyskać część udziałów w przychodach Google, powiedział.

"Chcemy umieścić nasze pieniądze tam, gdzie nasze usta są" - powiedział Drummond. "Wierzymy mocno w otwarty i konkurencyjny rynek cyfrowych książek. Google będzie hostować cyfrowe książki online, a sprzedawcy detaliczni, tacy jak Amazon, Barnes & Noble lub lokalna księgarnia, będą mogli sprzedawać użytkownikom dostęp do dowolnego urządzenia podłączonego do Internetu. wybierz. "