Składniki

Deweloperzy open-source przedstawiają mapę drogową oprogramowania na rok 2020

Tech3camp 2016.11: M.Grzybowski, M.Lipiec (Nokaut) - LogStash - narzędzie dla entuzjastów logowania

Tech3camp 2016.11: M.Grzybowski, M.Lipiec (Nokaut) - LogStash - narzędzie dla entuzjastów logowania
Anonim

Grupa zwolenników wolnego oprogramowania opracowała mapę drogową dla branży oprogramowania do 2020 r. na konferencji Open World Forum w Paryżu we wtorek.

Autorzy raportu "Plan działania FLOSS 2020", przedstawił szereg prognoz dotyczących roli wolnego, wolnego i otwartego oprogramowania (FLOSS) w 2020 r. oraz 80 zaleceń dla branży. Ich użycie francuskiego słowa "libre" (swobodnego w niczym nieskrępowanego) wyjaśnia dwuznaczność nieodłącznie związaną z angielskim słowem "free", co może również oznaczać bez kosztów.

Namalowali różową wizję roku 2020, w której FLOSS będzie wszedł w główny nurt branży oprogramowania i przyczynił się do zmniejszenia przepaści cyfrowej między bogatymi i biednymi. Sieci społecznościowe będą opierać się na wszechobecnych, otwartych usługach przetwarzania w chmurze i pozwolą ludziom wchodzić w interakcje nie tylko z przyjaciółmi, ale także z rządami i firmami, powiedzieli. Dyrektorzy CIO, nieufni wobec dostawcy, będą bronić wykorzystania FLOSS, a takie oprogramowanie znajdzie się w centrum zielonych centrów danych i innych modeli biznesowych o niskim wpływie na środowisko, powiedzieli.

Osiągnięcie tej nirwany wymaga jednak działania - i nie tylko przez brodatych maniaków. Inwestorzy, ustawodawcy, nauczyciele, wyborcy, a nawet konsumenci również mają do odegrania rolę, według autorów raportu.

Rządy muszą faworyzować otwarte standardy i otwarte usługi, powiedzieli. Nie chodzi tylko o ideologię, ale także o konieczność wymiany danych między różnymi usługami i systemami.

Wymaga to stabilnego i neutralnego kontekstu prawnego, w którym można stworzyć jasną definicję otwartych standardów i usług oraz narzucone, powiedzieli. Jasne ramy prawne mogą również pomóc w uniknięciu proliferacji licencji na oprogramowanie, powiedzieli.

Inwestorzy, zarówno krajowi, jak i prywatni, powinni finansować badania prowadzące do opracowania strategicznych technologii FLOSS, a rządy i przedsiębiorstwa powinny ustanowić akademickie i zawodowe programy szkoleniowe. aby wykształcić nową generację twórców oprogramowania o FLOSS.

Przed nami pewne zagrożenia, powiedzieli autorzy, w tym eksperci z Belgii, Brazylii, Kanady, Niemiec, Indii, Hiszpanii i USA, chociaż większość z nich to Francuzi.

Spośród tych ryzyk wykorzystanie zdolności chmury obliczeniowej w skali wymaganej przez niektóre systemy rządowe spowoduje nadmierne zaufanie do niewielkiej grupy silnych dostawców. To może sygnalizować powrót do epoki monopoli na niektórych rynkach, z ryzykiem, że ich dostawcy usług będą mogli okupować całe kraje, ostrzegają autorzy. Ponadto organizacje, które nie są w stanie zapłacić ceny za te elitarne usługi, mogą zostać pozostawione w niepewnych lub niezabezpieczonych systemach drugiej klasy.

Cloud computing i usługi sieciowe również stanowią inne ryzyko, powiedzieli autorzy, w tym pracownicy sieciowy sprzedawca Alcatel-Lucent, użytkownik chmury obliczeniowej (i dostawca) Google, a także producent serwerów i oprogramowania Sun Microsystems.

Ukrywając oprogramowanie i prezentując tylko interfejs, ograniczą one naszą zdolność do wyświetlenia kodu źródłowego dla aplikacje, które uruchamiamy. To może sprawić, że niektóre licencje FLOSS będą nieistotne, a ich egzekwowanie pozbawione znaczenia. Mogłoby to także zahamować innowacje, gdyby poszczególni programiści, którzy kodują obecnie aplikacje open source, zredukowali do zacierania przyszłych usług sieciowych poprzez ograniczone interfejsy API (interfejsy programowania aplikacji) - poinformowali autorzy raportu.