Strony internetowe

Przestój: użytkownicy BlackBerry mogą się zdenerwować, ale mają kilka opcji

BlackBerry Z10 | Retro Review en español

BlackBerry Z10 | Retro Review en español
Anonim

Druga e-mailowa awaria, nawet w tym samym tygodniu, nie będzie dla wielu użytkowników BlackBerry pewną pomyłką, nawet jeśli zachwieje nerwy. Wciąż jednak pojawia się pytanie: ile więcej przestojów klienci Research in Motion zaakceptują, zanim zaczną się defraudacje na dużą skalę?

Jeśli faktycznie piszesz czek, który obejmuje twoją usługę bezprzewodową, o ile więcej przestojów będziesz w stanie uzasadnić?

Prawdopodobnie kilka, ponieważ, jeśli jesteś jak większość użytkowników BlackBerry, wiem, kochasz urządzenie i są całkowicie odporne na piosenki syreny z iPhone'a lub Droida. Poza tym potrzebujesz dobrej klawiatury na swoim urządzeniu.

[Czytaj dalej: Najlepsze telefony z Androidem dla każdego budżetu.]

Oczywiście, możesz spróbować uzyskać zwrot na wypadek awarii, ale twój czas może być wart więcej niż to, co otrzymasz. Poza tym, te dwie awarie nie były poważnymi awariami - nie tak jak utrata danych przez Sidekick T-Mobile - więcej niedogodności niż tygodni spędzonych na zastanawianiu się, kiedy twoje życie (i dane) wrócą do normy.

Jeśli jesteś robotniczym robotem (zauważ mały "d"), który dostaje BlackBerry dzięki uprzejmości dużego biura narożnego, wtedy to, co myślisz, ledwie ma znaczenie. Dostaniesz nowy smartfon, kiedy przerwy w końcu zdenerwują szefa i / lub dział IT na tyle, by zrobić coś, co może być bardzo kosztowną zmianą.

To jest umowa z blokadą klienta, którą firma Research in Motion czerpie z wielu swoich klienci. Klienci BlackBerry pozostaną, dopóki koszt pobytu nie stanie się zbyt wysoki. Nawet wtedy, mogą nie wystrzeliwać do czasu odnowienia umowy, nowego roku budżetowego itp.

W związku z tym RIM zasadniczo otrzymuje przepustkę za te przerwy. Jeśli nie będą kontynuowane, większość użytkowników zapomni o nich. Wewnątrz RIM, awarie powinny być wczesnym ostrzeżeniem, że procesy się zepsuły i trzeba je naprawić. Szczególnie ich programowanie i testowanie, co wydaje się być problemem tutaj.

Trudno sobie wyobrazić, że RIM, który ma doskonałą reputację usługową, nie będzie szybko naprawiał swojej sieci.

Oczywiście, że to także co powiedziałbym po pierwszym przestoju. Teraz, po drugim, zaufanie klienta zostaje zachwiane i musi zostać przywrócone.

Najlepszym sposobem na to nie jest zwrot pieniędzy za pośrednictwem nastolatków, ale przez naprawienie problemu i komunikację z klientami, dzięki czemu wiedzą, że RIM bierze przerwy jeszcze bardziej poważnie niż one. Potem tylko lepsza wydajność może przywrócić utraconą pewność.

I nie szkodzi RIM, że wielu jego klientów jest, w gruncie rzeczy, zamkniętych, gdziekolwiek indziej mogą z łatwością pójść, albo zechcieliby.

David Coursey pisze o produktach i firmach technologicznych od ponad 25 lat. Opublikował tweet jako @techinciter i może być skontaktował się przez swoją stronę internetową.