Car-tech

Plusy i minusy IPO dla Skype

Индивидуальный предприниматель или самозанятый. Выгоды и подводные камни

Индивидуальный предприниматель или самозанятый. Выгоды и подводные камни
Anonim

Skype planuje pierwszą ofertę publiczną o wartości 100 milionów dolarów (IPO) mniej niż rok po wyłączeniu z serwisu eBay i nabyciu przez prywatnych inwestorów. Prospekt dotyczący planowanego IPO pokazuje, że Skype dojrzewa, ale dojrzałość może się odbyć kosztem tego, co uczyniło Skype tym, czym jest dzisiaj.

Skype ustanowił się w oparciu o bezpłatne rozmowy audio Skype-to-Skype i wideo czat z komputera. Korzystając z wszechobecności Internetu i taniej technologii VoIP, Skype zapewnia także stosunkowo tanie stawki za połączenia głosowe praktycznie w każdym miejscu na świecie.

Skype szybko zyskał sławne nazwisko. Ma 560 milionów zarejestrowanych użytkowników - o 41 procent więcej niż przed rokiem. Ponad osiem milionów tych użytkowników płaci klientom, a Skype średnio około 124 milionów użytkowników miesięcznie - statystyki, które również rosną. Skype chce jednak ewoluować dalej niż te bezpłatne szakle konsumenckich usług i stać się większą siłą w komunikacji online.

Celem Skype jest zajęcie się znajomością i lojalnością użytkowników ustalonej marki Skype oraz zastosowanie jej do nowych produktów i usługi generujące więcej przychodów. Chce konkurować bardziej bezpośrednio z dostawcami usług VoIP, takimi jak Vonage, i chce, aby jego obecność była znana w świecie korporacyjnym dzięki takim ofertom jak Skype dla firm.

Skype był dość agresywny w zakresie komunikacji mobilnej. Opracowano aplikację na iPhone'a Skype'a, która niedawno dodała możliwość pracy wielozadaniowej i działa w tle, a także możliwość nawiązywania połączeń za pośrednictwem sieci AT & T 3G. Skype ma również umowę z Verizon, aby umożliwić rozmowy Skype w swojej sieci.

Napływ gotówki z IPO może pozwolić Skype na zaoferowanie wielu innowacyjnych nowych funkcji i usług, a także zapewnienie budżetu marketingowego, aby pomóc generowanie większej liczby płacących klientów i szersze przyjęcie przez przedsiębiorstwa. Jednak IPO może być również trochę Puszką Pandory.

Wraz z inwestorami pojawiają się żądania. Akcjonariusze oczekują rosnących cen akcji i dywidend. Chcą zwrotu z inwestycji, a presja może zasadniczo zmienić sposób, w jaki robi się biznes - być może dławienie kreatywności i innowacji ze względu na dochody i zyski.

Nie zrozum mnie źle - przychody i zyski są dobre, a firma Skype ma wszelkie prawo (lub obowiązek z punktu widzenia akcjonariusza) do ich egzekwowania. Chodzi tylko o to, że publiczna zmiana przynosi zupełnie inną dynamikę procesowi podejmowania decyzji biznesowych, a dążenie do zysku może zmusić Skype'a do anulowania bezpłatnych usług lub rozpoczęcia pobierania opłat za usługi, które są obecnie bezpłatne, aby pokryć koszty ogólne i utrzymać dochody.

Oczekuję, że IPO Skype może odnieść sukces. Ale firma, która pojawia się po drugiej stronie, może zasadniczo różnić się od Skype'a, który mamy teraz.