Android

Przepisywanie Warunków korzystania z Facebooka

Rhapsody in Deep Blue". O komponowaniu muzyki przez sztuczną inteligencję / Sławomir Wojciechowski

Rhapsody in Deep Blue". O komponowaniu muzyki przez sztuczną inteligencję / Sławomir Wojciechowski

Spisu treści:

Anonim

Facebook pogrążył się w życiu społecznym demokracja sieciowa. Zdjęcie Samuela CoxFacebook uruchomiło w czwartek kampanię ankietującą użytkowników nad nowym projektem Warunków korzystania z usługi (TOS). Pochwalony przez adwokatów i postrzegany jako rewolucyjny ruch w kierunku demokratycznych sieci społecznościowych, nowa kampania Facebooka trafia do Internetu. Ale czym są nowe TOS?

Facebook stworzył wirtualne Town Hall, w których użytkownicy mogą komentować i głosować przez 30 dni (zamykając 29 marca) na proponowanym projekcie Warunków korzystania z usługi. Utworzono dwie grupy: Proponowana grupa zasad na Facebooku, która podkreśla prawa i obowiązki Facebooka i jego społeczności oraz grupę Proponowanych oświadczeń o prawach i obowiązkach, która analizuje mocno dyskusyjny problem dotyczący tego, kto faktycznie posiada twoje treści.

Aby odświeżyć swoją pamięć, Facebook zaktualizował warunki korzystania z usługi (długie strony małego tekstu, którego zbyt wielu z nas prawie nigdy nie przeczytało) 4 lutego. Zmiany nie zostały zauważone, dopóki nie zaatakował ich blog zorientowany na klienta, szeroka debata na temat tego, dlaczego sieć społecznościowa powinna być Twoją własnością. Krótko po tym Facebook powrócił do swojego starego TOS, stąd teraz sonduje użytkowników, jakie zmiany należy wprowadzić.

Wewnątrz zmienionego TOS

Najbardziej radykalna i godna uwagi zmiana proponowanych przez Facebooka TOS budzi troskę zeszłotygodniowej debaty - kto powinien być właścicielem treści publikowanych na Facebooku. Nowe warunki brzmią: "Jesteś właścicielem wszystkich treści i informacji publikowanych na Facebooku, w tym informacji o Tobie i działaniach, które podejmujesz (" treści ")." Jest to znacząca zmiana w porównaniu z poprzednią subskrypcją "nieodwołalnej, wieczystej, niewyłącznej, zbywalne, w pełni opłacone, ogólnoświatowe prawo jazdy (z prawem do sublicencji) do (a) używania, kopiowania, publikowania, przesyłania strumieniowego, przechowywania, przechowywania, publicznego wykonywania lub wyświetlać, przesyłać, skanować, formatować, modyfikować, edytować, ramkować, tłumaczyć, wycinać, dostosowywać, tworzyć prace pochodne i rozpowszechniać (przez wiele poziomów), […] "

Zdjęcie: Scott Beale / Laughing Squid

Więc w nowym projekcie TOS, logując się do Facebooka "Dajesz nam pozwolenie na użytkowanie, przechowywanie i udostępnianie treści publikowanych na Facebooku lub w inny sposób udostępnianych nam (" publikuj "), z zastrzeżeniem prywatności i ustawień aplikacji," które w zasadzie dotyczy to faktu, że jeśli umieścisz np. zdjęcie na Facebooku, musisz przyznać im prawo do używania, abyś mógł je udostępnić znajomym.

"Możesz usunąć swoje treści lub swoje konto w dowolnym momencie z zrozumienie, że usunięte informacje mogą pozostawać w kopiach zapasowych przez uzasadniony okres czasu ti ja (ale nie będą ogólnie dostępne dla innych użytkowników), a treść udostępniona innym może pozostać, dopóki go nie usunie. " Wydaje się to uzasadnione, biorąc pod uwagę, że Facebook tworzy kopię zapasową swojej bazy danych na wielu serwerach, a po usunięciu konta przesłane treści nie będą "ogólnie" dostępne dla innych użytkowników.

Co do "treści objętej własnością intelektualną prawa (takie jak zdjęcia i filmy), dajesz nam konkretnie następujące pozwolenie, z zastrzeżeniem prywatności i ustawień aplikacji: udzielasz nam niewyłącznej, możliwej do przeniesienia, podlegającej licencji, bezpłatnej, ogólnoświatowej licencji na używanie, kopiowanie, publicznie wykonuj lub wyświetlaj, rozpowszechniaj, modyfikuj, tłumacz i twórz dzieła pochodne ("używaj") wszelkich treści publikowanych na lub w połączeniu z Facebookiem. Ta licencja kończy się po usunięciu treści lub konta. " Ostatnia fraza powinna ułagodzić wszelkie obawy, że Facebook będzie nam zdjęcia po ich usunięciu lub konta. Pozostaje jednak luka w kwestii tego, czy Facebook uzyska zysk finansowy podczas korzystania z tych zdjęć.

Nie wszyscy będą zadowoleni

Głosowanie nad nowymi Warunkami korzystania z usługi jest już otwarte i "Jeśli użytkownicy zatwierdzą projekt Oświadczenia o prawach i Obowiązki, wtedy wszystkie przyszłe zmiany polityki byłyby uprawnione do głosowania przez użytkowników, pod warunkiem, że uzasadniałby to poziom intensywności zainteresowań użytkownika ", czytamy w komunikacie prasowym na Facebooku.

Jednak ruch na Facebooku nie może zaspokoić 175 milionów użytkowników sieci społecznościowych. Wiele komentarzy zaczęło pojawiać się w nowopowstałych ratach miejskich z różnymi opiniami (tych, którzy są w rzeczywistości na temat).

Blake Davis, użytkownik Facebooka, mówi: "Facebook jest firmą prywatną i nie powinien jej wymagać opinie jej użytkowników: Facebook to oligarchia, a nie demokracja, i powinny być traktowane jako takie. "Głosowanie ludzi" na warunkach może tylko doprowadzić do spustoszenia. "

Ale inny użytkownik, Albatros Jones nie zgadza się:" Głosujcie! Podobnie jak w przypadku każdej innej organizacji (tj. HOA, grup szkolnych itp.), Społeczność tworzy reguły i określa, co jest odpowiednie w społeczności. Facebook stał się zbyt duży, nie jest już uruchamiany przez twórców. Jeśli tak, to TOS która stała się tak kontrowersyjna, nadal obowiązywałaby i nie prowadzilibyśmy tej rozmowy w tej chwili. "

Jednak Facebook pozostawił wiele luk w projekcie TOS i sądząc po liczbie komentarzy już piętrzących się w Ratuszu strony, opinie są podzielone. Ale taka debata stworzona przez Facebooka, w której miliony mają tak wiele do powiedzenia, może prowadzić tylko do dyskusji, która rozciąga się na przestrzeni 30 dni oferowanej przez sieć społeczną.

Jak zwykle jestem bardzo zainteresowany twoją opinią na temat ta kwestia. Czy jesteś zadowolony ze zmian wprowadzonych przez Facebooka do wersji roboczej TOS? Jakie problemy według Ciebie nie zostały rozwiązane? Czy znalazłeś jakieś inne luki w TOS? Proszę dać mi znać w komentarzach.