Android

Trzy powody, dla których nie będę korzystać z Google Latitude

NordVPN do użytku prywatnego

NordVPN do użytku prywatnego
Anonim

Google zaprezentował w środę nową usługę śledzenia lokalizacji na komórki, Współrzędne Google, i zajęło mi tylko kilka minut, aby ustalić, że to jedna usługa, której nie będę używać.

Współrzędne Google, jeśli nie słyszałeś, umożliwia monitorowanie Twojej lokalizacji i udostępnianie jej w czasie rzeczywistym przyjaciołom, rodzinie lub kogo wybierzesz. Po zarejestrowaniu satelity GPS i wieże komórek obserwują twoje miejsce pobytu. Pobierają dane o lokalizacji z laptopa lub smartfona, a następnie identyfikują Cię na całkiem małej Mapie Google, jak to robisz.

Chociaż usługa Google Latitude nie jest pierwszą usługą śledzenia lokalizacji na urządzeniach mobilnych, która może trafić na rynek, może to być po pierwsze z możliwością powszechnego i powszechnego przyjęcia. Oto trzy powody, dla których nie będę wskakiwać na modę.

[Więcej informacji: Najlepsze zabezpieczenia przeciwprzepięciowe dla kosztownej elektroniki]

1. To trochę zbyt przyjazne.

Zadzwoń do mnie staroświeckim, ale nie chcę, aby każdy aspekt mojego życia był domeną publiczną - nawet jeśli chodzi o moich bliskich przyjaciół i rodzinę. Mogę być w mniejszości w otwartej książce, podzielić się wszystkim sentymentem świata Web 2.0, ale jest coś miłego w tym, że nie wszyscy wiedzą, co robię w każdej minucie mojego dnia. Jeśli wybiegnę na filiżankę kawy, mogę nie chcieć, żeby mój kumpel zobaczył, że jestem tuż za rogiem jego domu. Jeśli powiem komuś, że nie mogę iść na obiad, ponieważ odwiedzam przyjaciela w szpitalu, nie chcę, żeby wiedział, że naprawdę siedzę w domu, jedząc ciastka.

To samo dotyczy znaczącego inni - czy chcesz, aby Twój miód miał na ciebie honing 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu? (Oczywiście, że nie robisz nic, o czym nie chcesz wiedzieć.)

Teraz Google Latitude pozwala ci ograniczyć specyfikę lokalizacji, którą dana osoba może zobaczyć. Spójrzmy prawdzie w oczy: jeśli podejmiesz próbę nawiązania relacji z kimś w związku z dzieleniem się miejscami, szanse na to, że obaj wyjawicie więcej niż tylko obecne miasto. A jeśli nagle znikniesz z mapy lub przełączysz się na wyświetlanie ograniczonych informacji, będzie to wyglądać trochę dziwnie.

Współrzędne umożliwiają także "sfałszowanie" Twojej lokalizacji przez ręczne ustawienie jej w dowolnym miejscu. Ostatnią rzeczą, której potrzebuję, jest jeszcze jeden ból w spodniach, jak na moim talerzu. Czy naprawdę chcę myśleć bez przerwy o tym, czy powinienem "zamaskować" moją lokalizację i wykreować zaawansowane technologicznie białe kłamstwo dla danego ruchu mojego dnia? Dlaczego po prostu uniknąć kłopotów i nie otwierać tych drzwi?

2. Google ma już wystarczająco dużo brudu.

Od lat słyszymy o tym, ile Google wie o nas. Od ciasteczek po kalendarze i szalone zapytania, bogini G prawdopodobnie wiedzą więcej o mnie niż moja własna matka. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuję, jest Google, także wiedząc, gdzie jestem co sekundę.

Aby być uczciwym, Google podejmuje wiele środków ostrożności w zakresie ochrony prywatności we Współrzędnych. Reps obiecuje, że Twoja ostatnia lokalizacja jest przechowywana na serwerach Google. Nadal wiesz, że dane tam są i nie wiadomo, jak można je wykorzystać w przyszłości. Niezależnie od tego, czy chodzi o ideę ukierunkowanej reklamy, czy po prostu niematerialnego, przerażającego uczucia, które dostaję, wiedząc, że ktoś może mnie obserwować, grzecznie odejdę z tej okazji.

3. Kto wie, kto może uzyskać dane?

Obecnie dane lokalizacji z usługi Latitude zatrzymują się na serwerach Google. Ale kto może powiedzieć, czego agencja może żądać w jakimś momencie?

Wróćmy do walki Google z rządem kilka lat temu. Urzędnicy chcieli, aby Google przekazał tekst wszystkich terminów wpisanych w jego witrynie wyszukiwania przez określony czas w ramach dochodzenia dotyczącego pornografii dziecięcej. Google walczyło z zamówieniem, ale inne wyszukiwarki - w szczególności te zarządzane przez AOL, MSN i Yahoo - nie wytrzymywały tak wiele.

Potem był czas, w którym AOL przypadkowo opublikował historię wyszukiwania z trzymiesięcznym terminem. Użytkownicy byli w stanie rzeczywiście zidentyfikować konkretnych użytkowników i zobaczyć ich wyszukiwania, nawet skontaktować się z nimi w oparciu o informacje.

Nie przewidujemy, że dzieje się tak z danymi o lokalizacji w usłudze Współrzędne. Ale nikt też nie przewidywał tych przypadków. Wolałbym nie ryzykować, jeśli chodzi o coś tak delikatnego jak każdy mój krok. Po prostu nie wiesz, kto może dostać dane w przyszłości, czy to przez wezwanie do sądu, czy przez przypadek.

Więc masz to - trzy powody, dla których nie będę korzystał z Google Latitude. Być może jestem zbyt ochraniający moją prywatność, ale w czasach, kiedy wersety "Każdy oddech możesz wziąć" mogą służyć jako dosłowny opis dnia, musisz trzymać się tego, co tylko możesz.

Cóż, czas na powrót do pracy. Jeśli będziesz mnie potrzebować, będę tu przy moim biurku. Tak czy inaczej, to moja historia - i dzięki temu, że w moim życiu brakuje technologii śledzenia lokalizacji, trzymam się tego.