Android

Ubuntu One Service podsyca kontrowersje open-source

Microsoft спонсирует Open Source, Elementary OS 6 - первые новости, дыру в GRUB2 вылечили, digiKam 7

Microsoft спонсирует Open Source, Elementary OS 6 - первые новости, дыру в GRUB2 вылечили, digiKam 7
Anonim

Sponsor komercyjny i pomysłodawca projektu Ubuntu, Canonical, wkroczył na nowe terytorium, uruchamiając usługę przechowywania i synchronizacji o nazwie Ubuntu One. Zgodnie z tradycją marketingu typu "open source" była to "cicha premiera produktu" i wydaje się, że nadeszła znikąd w ciągu ostatniego tygodnia lub dwóch.

Zasadniczo jest to usługa przechowywania online dla użytkowników komputerów stacjonarnych, podobna do pamięci online / rozwiązanie kopii zapasowej Dropbox. Chociaż obecnie jest to tylko wersja beta z zaproszeniem, każdy zarejestrowany użytkownik otrzymuje bezpłatnie 2 GB miejsca na dane i może kupić 10 GB za 10 USD miesięcznie.

Po zarejestrowaniu wystarczy zainstalować mały program apletowy na każdym Komputer z Ubuntu, który masz. Otrzymasz wtedy coś, co wygląda na dysk sieciowy, do którego można zapisywać pliki. Poprzez zainstalowanie apletu klienta na każdym z komputerów Ubuntu (obecnie tylko Ubuntu!), Możesz synchronizować pliki pomiędzy komputerami. Wydaje się, że planuje się ścisłą integrację Ubuntu One z wieloma aplikacjami Ubuntu, dzięki czemu przechowywanie plików w Internecie będzie bezproblemowe.

[Czytaj dalej: Najlepsze pudełka NAS do strumieniowego przesyłania multimediów i kopii zapasowych]

Używam Dropbox na wszystkich moich komputery i muszę powiedzieć, że jest to niezwykle przydatne, chociaż główną cechą jest dla mnie wsparcie dla wielu platform. W Ubuntu One brakuje tego.

Szczegóły dotyczące Ubuntu One są teraz bardzo skąpe, przynajmniej poza kręgami programistów, ale prawdopodobnie pamięć jest bezpieczna i nic nie jest wysyłane ani pobierane z serwera bez szyfrowania przez prywatny klucz. Dropbox stosuje podobną politykę.

Jest to zgrabny pomysł, a Kudos do Canonical za przemyślenie tego. W świecie otwartego oprogramowania ludzie bardzo niechętnie otwierają portfele, aby zapłacić za oprogramowanie. Ale nikt nie myśli, płacąc za usługę, która jest rzeczywiście przydatna. Rzeczywiście, od dawna mówi się, że usługi i wsparcie są przyszłością komercyjnych otwartych źródeł. Przetwarzanie w chmurze oferuje taką metodę. Canonical ma miliony użytkowników na całym świecie, a jeśli nawet część z nich jest zarejestrowana, Canonical może osiągnąć spełnienie marzeń wielu firm o otwartym kodzie źródłowym: faktycznie zarabia pieniądze.

Niestety jest trochę śmierdzący problem, a to związane z publikacją na blogu, którą zrobiłem w ubiegłym tygodniu: Znaki towarowe. Chociaż wygląda na to, że klient Ubuntu One jest open source, strona internetowa serwera jest wciąż tajna. Dzieje się tak prawdopodobnie ze względu na bezpieczeństwo danych lub może zwykłą przewagę nad konkurencją, ale niewielu ludzi w społeczności jest zadowolonych z przyłączenia nazwy Ubuntu do tego, co jest w zasadzie zastrzeżonym projektem.

Problem jest jednak większy. Kanoniczna, a nie społeczność, posiada znak towarowy "Ubuntu". I mogą robić, co chcą, włączając w to uruchamianie komercyjnych projektów z jego wykorzystaniem. Niestety, wytyczne dotyczące znaków towarowych Ubuntu zabraniają komukolwiek wykonywania tego bez pozwolenia. Czy uważasz, że konkurent uzyskałby pozwolenie, gdyby rozpoczął podobną usługę, zwaną coś w rodzaju Ubuntu Online? Lub jakikolwiek projekt obejmujący zastrzeżone oprogramowanie? Wątpię w to.

Wiele siły projektu Ubuntu pochodzi od społeczności. Społeczności są ze swej natury egalitarne. Aby Canonical sam się wyleczył ze specjalnej terapii, spotka się z poważną krytyką. Tak, muszą zarabiać pieniądze. Ale nie mogą nagiąć zasad, aby tak się stało. Zobacz ten raport o błędzie, aby zobaczyć długą i szczegółową dyskusję społeczności na ten temat.

Znaki handlowe mogą być cierniste, jeśli chodzi o open source i często mogą być sprzeczne z etyką, filozofią i wymaganiami open source. To może być idealny przykład.

Keir Thomas jest autorem kilku książek na temat Ubuntu, w tym bezpłatnego podręcznika i referencji Ubuntu Pocket.