Android

Walka na Wall Street: recesja przynosi dochody z branży IT

Ożywienie czy recesja? - Co przyniesie tydzień? dr Przemysław Kwiecień 07.09.2020

Ożywienie czy recesja? - Co przyniesie tydzień? dr Przemysław Kwiecień 07.09.2020
Anonim

Choć Google, IBM i Apple oferowały w tym tygodniu strzępy dobrych wiadomości, w większości raporty o zarobkach firm takich jak Nokia, Sony, AMD i Ericsson były ponure, ilustrując skalę globalnego spowolnienia gospodarczego i jego wpływ w sprawie sprzedaży technologii.

Inwestorzy IT w czwartek otrzymali tsunami z raportami o zarobkach za kwartał kończący się w grudniu. Raport Google'a był zdecydowanie najbardziej podnoszący na duchu.

Google odnotował sprzedaż za kwartał 4,22 miliarda USD, co stanowi wzrost o 24 procent w stosunku do tego samego okresu rok wcześniej. Liczba ta przewyższyła prognozę konsensusu analityków o 4,12 miliarda dolarów, według Thomson Reuters.

Zysk netto Google wyniósł 382 miliony USD, czyli 1,21 USD na akcję, znacznie poniżej 1,2 miliarda USD, czyli 3,79 USD na akcję, podał rok wcześniej. Jednak na zasadzie pro-forma z wyłączeniem jednorazowych obciążeń, zysk wyniósł 5,10 USD za akcję, z 4,43 USD w roku poprzednim i znacznie powyżej prognoz 4,95 USD na pro-forma.

Dobre wiadomości Google na bok, być może najbardziej niepokojące dla inwestorów IT w tym sezonie jest to, ile firm twierdzi, że mają niewielki lub żaden wpływ na to, jak będzie wyglądał biznes w ciągu najbliższych kilku kwartałów. Nawet kilka firm z pozytywnymi raportami w tym tygodniu wyraziło ostrożność w następnych kilku kwartałach.

"Nie jest jasne, jak długo utrzyma się globalna dekoniunktura, ale skupiamy się na długoterminowej perspektywie" - powiedział w oświadczeniu szef Google, Eric Schmidt.

Microsoft, który jest tak dobry w zarządzaniu oczekiwaniami dotyczącymi zysków, że zazwyczaj zapewnia niespodziankę dla obserwatorów rynku, opublikował w czwartek kwartalny raport, który pominął oczekiwania analityków. Firma poinformowała, że ​​nie może określić ilościowo zarobków na akcję za pozostałą część roku z powodu "niestabilności warunków rynkowych".

Microsoft poinformował, że przychody wzrosły o 2 procent do 16,6 miliarda USD w kwartale zakończonym w grudniu, podczas gdy zysk netto spadł o 11 procent do 4,17 miliarda USD lub 0,47 USD na akcję. Według Thomson Reuters analitycy oczekiwali, że spółka wyliczy zysk na akcję w wysokości 0,49 USD, z przychodu w wysokości 17,08 mld USD.

AMD opublikowało również raport, który nie spełnił oczekiwań. Firma produkująca chipy poinformowała, że ​​przychody kwartalne spadły do ​​1,16 mld USD z 1,74 mld USD rok wcześniej. Analitycy oczekiwali przychodu w wysokości 1,23 miliarda dolarów. AMD odnotowało także stratę 1,42 mld USD, czyli więcej niż 1,77 mld USD straty rok wcześniej. Jednak z wyłączeniem jednorazowych obciążeń, strata wyniosła 0,69 USD na akcję, co jest gorsze od prognoz analityków na poziomie 0,54 USD na akcję.

W tym tygodniu było mnóstwo dowodów na to, że dostawcy również są atakowani na całym świecie. Gigant elektroniki konsumenckiej Sony ostrzegł w czwartek, że po raz pierwszy od 14 lat odnotuje roczną stratę. Sony powiedział, że spodziewa się straty netto w wysokości 150 miliardów jenów (1,7 miliarda dolarów) w roku finansowym kończącym się 31 marca. W październiku zapowiedział, że wygeneruje zysk 50 miliardów jenów. CEO Howard Stringer powiedział również, że firma planuje dodać do 16 000 zwolnień, które już ogłosiła, chociaż urzędnicy firmy nie ujawnili zakresu dodatkowych cięć.

Fiński producent telefonów komórkowych Nokia, w międzyczasie, w czwartek odnotowano spadek o 69% w czwartym kwartale zysk netto i powiedział, że rynek będzie dalej umacniał się w tym roku, niż wcześniej oczekiwano. Nokia poinformowała, że ​​zysk za kwartał grudniowy spadł do 576 mln € (749,8 mln $) z 1,84 mld € w poprzednim okresie. Sprzedaż spadła o 19 procent do 12,66 miliarda €.

Ze swojej strony szwedzki dostawca sprzętu telekomunikacyjnego, Ericsson, powiedział w środę, że w grudniu osiągnął zysk netto w wysokości 3,9 miliarda koron (4,69 miliona USD), podczas gdy rok wcześniej był to 5,6 miliarda koron, chociaż sprzedaż wzrosła o 23 procent do 67 miliardów koron. Firma twierdzi, że obniży koszty, uwalniając około 1000 osób.

Przewiduje się, że sprzedaż sprzętu i telefonów komórkowych spadnie w tym roku, ponieważ powszechnie uważa się, że w czasach recesji uaktualnienia komputerów osobistych i urządzeń mobilnych są jednymi z pierwszych elementów budżetów korporacyjnych i konsumenckich, które można obniżyć. Ale Apple przeciwstawił się temu trendowi, w środę, informując, że sprzedaż komputerów Mac i iPhone w grudniu spowodowała wzrost sprzedaży o 5,8 procent i wzrost zysku o 1,5 procent, przynosząc przychody przekraczające 10 miliardów dolarów po raz pierwszy.

Jednak nawet ta odrobina dobrej wiadomości została opanowana przez ostrożność firmy. Firma poinformowała, że ​​zarówno sprzedaż, jak i zysk będą niższe w bieżącym kwartale, niż prognozowali analitycy. Firma twierdzi, że przychody będą płaskie w porównaniu z rokiem poprzednim, na poziomie około 7,6 miliarda USD do 8 miliardów USD, z zysku na akcję w wysokości od 0,90 USD do 1,00 USD. Analitycy oczekiwali, że EPS wyniesie 1,13 USD przy przychodach 8,2 miliarda USD.

IBM miał dobrą wiadomość we wtorek, informując, że zysk netto za kwartał wzrósł o 12 procent do 4,42 miliarda USD, czyli 3,28 USD za akcję. Analitycy oszacowali zarobki w wysokości 3,03 USD za akcję. Firma poinformowała, że ​​częściowo ze względu na wzrost wartości dolara, przychody spadły o 6 procent do 27 miliardów dolarów, brakowało im około miliarda dolarów.

Ale w tygodniu, w którym niewiele firm wydawało się mieć pewność co do reszty roku, IBM powiedział, że spodziewa się zysku w wysokości przynajmniej 9,20 USD za akcję, powyżej oczekiwań analityków na 8,75 USD za akcję. Oczekiwania IBM, jeśli dojdą do skutku, wspierają główną tezę, którą w tym roku obdarza wielu obserwatorów rynku: duże firmy z szerokimi portfelami produktów i zasięgiem na całym świecie są w najlepszej sytuacji, aby przetrwać obecny kryzys.