Składniki

Wall Street Beat: Salesforce, HP, M & A w centrum uwagi

Cramer: Trump should heed Home Depot's warnings about the consumer and make a trade deal

Cramer: Trump should heed Home Depot's warnings about the consumer and make a trade deal
Anonim

Salesforce.com dało inwestorom IT powód do niepokoju w tym tygodniu, mimo że ogłosił rekordowe wyniki za drugi kwartał, podczas gdy gwiazda Hewlett-Packard ponownie świeciła pomimo zgłaszania spowolnienia w branży drukarskiej.

Wyniki finansowe spółek wskazują na kluczową lekcję z obecnego kryzysu ekonomicznego w USA: globalne, zdywersyfikowane przedsiębiorstwa mają tendencję do osiągania dobrych wyników i uzyskiwania wsparcia od inwestorów IT.

Przychody w Salesforce wzrosły o 49 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, do 263,1 miliona USD, pokonując konsensus szacowany przez analityków na poziomie 260,6 milionów USD, według Thomson Reuters. Zysk netto skoczył do 10 milionów dolarów, czyli 0,08 za akcję, z 3,74 miliona dolarów.

Salesforce jest często postrzegany jako lider na rynku SaaS (oprogramowanie jako usługa), ponieważ był jedną z pierwszych firm, które skoczyły do hostowanego oprogramowania, a obecnie twierdzi, że jako pierwszy osiąga roczną stopę przychodów wynoszącą 1 miliard USD. Choć kwartalne wyniki były mocne, inwestorzy źle reagują na wyniki finansowe.

Akcje Salesforce spadły w czwartek, spadając o 11,59 USD do 53,74 USD w handlu późnym popołudniem.

Wynik netto Salesforce nie spełnił oczekiwań analityków o 0,01 USD, zgodnie z Thomson Reuters. Ale bardziej niepokojące było odroczone przychody spółki, które wzrosły tylko o 2 procent, kolejno, w kwartale, w porównaniu do 9 procent lub 10 procent, które jest typowe dla firmy. Ten spadek sugeruje spowolnienie rezerwacji i spowodował, że analityk Mark Murphy z Piper Jaffray obniżył swoją ocenę na Salesforce do "neutralnego" z "kupna".

Większość klientów Salesforce znajduje się na amerykańskim rynku małych i średnich przedsiębiorstw - - dokładnie taki rodzaj firm, które zostały mocno dotknięte przez spadek koniunktury w USA. Ponadto Oracle i Microsoft zwiększają wysiłki związane z oprogramowaniem hostowanym, wywierając dodatkową presję na Salesforce.

Ponadto przejęcie InstraNet przez Salesforce o 31,5 miliona USD za technologię centrum telefonicznego zmniejszy dochody. Salesforce znajduje się na wielu listach analitycznych wielu firm, które mogą zostać nabyte. W raporcie dotyczącym sektora oprogramowania w tym tygodniu Citigroup powiedział: "Kupujący z silnymi bilansami aktywnie poszukują kandydatów do konsolidacji". Obejmował on Salesforce na liście "potencjalnych celów z dominującą franczyzą na swoich rynkach lub innych atrakcyjnych aktywach".

Tymczasem HP, które podało we wtorek wyniki kwartalne, nadal jest ulubieńcem rynku. Gwałtowny wzrost przychodów z druku i perspektywy wchłonięcia firmy usługowej EDS - będącej złożonym przedsięwzięciem - wcale nie przeszkadzają inwestorom. Akcje HP podskoczyły o 2,47 USD, aby zamknąć środę o 46,16 USD i nadal rosły w czwartek.

Przychody za kwartał w lipcu wzrosły w tym kwartale o 10 procent, do 28 miliardów, podczas gdy zysk netto wzrósł o 20 procent do 2,5 miliarda USD, czyli 0,80 USD na akcję. Przychody i sprzedaż pokonały prognozy analityków. Mimo że wzrost przychodów ze swojego kluczowego działu drukowania był powolny - tylko o 3 procent w kwartale - a komercyjna sprzedaż drukarek spadła o 5 procent, sprzedaż dla jego jednostki oprogramowania wzrosła o 29 procent. Oprogramowanie tradycyjnie było słabym punktem dla HP. Szybko rozwijający się dział oprogramowania w połączeniu ze wzmocnionym ramieniem serwisowym przyczyni się do wzmocnienia pozycji HP jako największego dostawcy technologii na świecie.

Z perspektywy makroekonomicznej, wielką wiadomością HP było to, że sprzedaż poza Stanami Zjednoczonymi napędzała wzrost: HP zebrał 68 procent swoich przychodów spoza USA, a wzrost był wyjątkowo wysoki na tak zwanych rynkach rozwijających się BRIC - w Brazylii, Rosji, Chinach i Indiach.

Mimo obaw związanych z pogorszeniem się koniunktury w USA, spowolnienie wydaje się, że nie wpływają one na sektor technologii tak źle, jak inne obszary gospodarki. "Spowolnienie gospodarcze w USA nie wykazuje oznak recesji w wydatkach na IT" - powiedział Jim Tully, wiceprezes Gartner, w prognozie opublikowanej w tym tygodniu. Firma konsultingowa twierdzi, że wydatki na IT na całym świecie przekroczą 3,4 biliona USD w 2008 r., Co oznacza wzrost o 8 procent w stosunku do 2007 r. Chociaż znaczna część tego wzrostu jest spowodowana spadkiem wartości dolara, fundamenty tego sektora pozostają silne. "Wschodzące regiony, wymiana przestarzałych systemów i niektóre zmiany technologiczne napędzają wzrost", powiedział Tully.