Android

5 Powodów, dla których słowo będzie miało wpływ na wyzwanie patentowe

LNS: Doskonalenie 10 zasad KAIZEN

LNS: Doskonalenie 10 zasad KAIZEN
Anonim

Sąd federalny w Teksasie nakazał firmie Microsoft zaprzestanie sprzedaży programu Microsoft Word lub dowolnej wersji pakietu Microsoft Office zawierającego program Microsoft Word (czyli wszystkie wersje pakietu Microsoft Office) w oczekiwaniu na ostateczną decyzję w bieżące wyzwanie patentowe. Firma Microsoft ma 60 dni na wykonanie zamówienia i może zaprzestać sprzedaży programu Microsoft Word. Nie panikuj jeszcze. Bez względu na to, czy sprawa o naruszenie patentu ma wartość, Słowo nie zniknie. Oto 5 powodów, dla których Microsoft Word przetrwa wyzwanie patentowe:

1. Patent i4i jest niejasny. Czy widziałeś dany patent? Faktyczny patent załączony jest jako Załącznik A do oryginalnych dokumentów sądowych złożonych przez i4i. Tytuł patentu to Metoda i system służący do manipulowania architekturą i treścią dokumentu oddzielnie od siebie. To brzmi jak XML. Podobnie jak wiele patentów z ery Internetu, sformułowanie wydaje się bardzo szerokie, a patent wydaje się wskazywać na problemy, które musi rozwiązać Urząd Patentowy Stanów Zjednoczonych w zakresie przyznawania nieprzejrzystych patentów.

Ogólna koncepcja wydaje się być bardziej bezpośrednim wyzwaniem dla XML niż dla Microsoft Word, ale XML jest standardem typu open-source, a Microsoft jest monolitem kapitalizmu z głębokimi kieszeniami. Microsoft wykorzystuje XML, aby formaty plików pakietu Microsoft Office były bardziej otwarte i ustandaryzowane, ale nie opracowały XML.

2. Microsoft ma własny patent . W tym roku Microsoft otrzymał patent nr 57171169. Patent, zatytułowany Przetwarzanie tekstu Word przechowywany w pojedynczym pliku XML, który może być modyfikowany przez aplikacje, które rozumieją XML, jest bardziej bezpośrednio związany z formatem pliku Microsoft Word i relacją między Microsoft Word a standardem XML o otwartym kodzie źródłowym.

Jest bardzo możliwe, a nawet prawdopodobne, że Microsoft złożył patent w odpowiedzi na prawne wyzwanie ze strony i4i. Ale patent Microsoftu w zasadzie ilustruje różnicę między niejasnym sformułowaniem patentu i4i, które może kolidować ze sposobem działania XML, a rzeczywistą relacją między Microsoft Word i XML.

3. Mogą uregulować . Microsoft ma głębokie kieszenie. Nie jest obcy w sporach sądowych i prawdopodobnie pracował "dzienny grzywny w oczekiwaniu na ostateczną decyzję" w budżecie operacyjnym. Wyrok w wysokości 290 milionów dolarów plus 21 210 $ dziennie nie jest nawet zmianą kieszeni - to bardziej, gdy widzisz pensa na ziemi, ale go nie podnosisz, ponieważ zmiana kieszeni nie jest warta wysiłku. Orzeczenie daje firmie Microsoft tylko 60 dni na wstrzymanie sprzedaży Microsoft Word w oczekiwaniu na decyzję, ale daje to firmie Microsoft 60 dni na przetestowanie wód przy pomocy ich apelacji, a ostatecznie na zasiadanie w firmie i4i i uzgodnienie liczby osady, która zakończy walkę prawną.

4. Microsoft może po prostu kupić i4i . To zakłada, że ​​i4i chce być kupiony. Chodzi o to, że i4i to mała firma deweloperska - coś, co Microsoft kupuje i asymiluje regularnie w kolektywu Redmond Borg. Przed wydaniem wyroku w tym przypadku Microsoft prawdopodobnie prawdopodobnie zakupiłby i4i za mniej niż 200 milionów USD.

5. Słowo jest "za duże, aby upaść" . Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł uprzednio, że nakazy sądowe nie są zwykle rozsądną konsekwencją w przypadku zgłoszenia patentowego. Ale, zakładając na chwilę, że nakaz był rozsądny w niektórych przypadkach, Słowo jest zbyt duże, aby upaść. Pamiętasz, kiedy prezydent Ronald Reagan zajął stanowisko w prawie pracy i nakazał kontrolerom ruchu lotniczego, aby zakończyli strajk z powodu wpływu na krajową gospodarkę i infrastrukturę? Być może przychodzi ci na myśl ostatni przykład rządu USA interweniującego w nakaz przeciwko RIM Blackberry?

Słowo jest dominującą aplikacją dla konsumentów i firm na całym świecie. Możliwe, że prawdopodobnie przeżyjemy przy użyciu kopii już sprzedanych i zainstalowanych. Jednak korporacje i agencje rządowe zawsze znajdują się w stanie odświeżenia i wdrożenia aplikacji, a zakaz sprzedaży miałby określony globalny wpływ.

Niezależnie od tego, nie wydaje mi się, żebyśmy musieli wpadać w panikę i uruchomić oprogramowanie Microsoft Office tylko po to, aby je uzupełnić. Microsoft ostatecznie zwycięży w taki czy inny sposób. Może wygrać w przypadku odwołania. Może się rozstrzygnąć. Słowo będzie żyło.

Tony Bradley jest ekspertem ds. Bezpieczeństwa informacji i zunifikowanej komunikacji z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w branży IT. Udostępnia porady, porady i recenzje na temat bezpieczeństwa informacji i technologii ujednoliconej komunikacji w swojej witrynie pod adresem tonybradley.com.