Windows

BlackBerry Torch: Gdzie RIM poszło nie tak

BlackBerry Torch Will Please RIM Fans, But Few Others

BlackBerry Torch Will Please RIM Fans, But Few Others

Spisu treści:

Anonim

Jest zbyt wcześnie, by nazwać to flopem, ale szanse na to, że nowy BlackBerry Torch 9800 stanie się hitem na pewno nie wyglądają dobrze.

BlackBerry Torch, uruchomiony w zeszły czwartek w Stanach Zjednoczonych, był postrzegany jako główny impuls firmy Research In Motion, aby przyciągnąć nowych klientów i przestać tracić konkurencję. Podczas gdy BlackBerry pozostaje popularne w kulturze korporacyjnej, coraz częściej przyćmiewają go urządzenia o wysokim profilu pochodzące od Apple i floty producentów Androida. Większość analiz udziału w rynku telefonów komórkowych pokazuje, że kawałek ciasta BlackBerry stale wyniszcza.

Niestety dla RIM pojęcie BlackBerry Torch odwracające ten trend może być długim strzałem - i dziwnym, jak się wydaje, brakiem seksowności może być winne.

[Czytaj dalej: Najlepsze telefony z Androidem dla każdego budżetu.]

BlackBerry Torch and the Sexy Factor

Po pierwsze, małe tło: Wracając, gdy buzz po raz pierwszy tworzył temat BlackBerry Torch, stwierdziłem, że wyzwaniem RIM było znalezienie sposobu na seksowny telefon - aby nadać temu "Współczynnik X", który posiadają urządzenia Apple i Android. Pomyśl o tym: podczas gdy firmy uwielbiają BlackBerry, nigdy nie ma tak ekscytującej jakości, która sprawia, że ​​jest to gorący przedmiot zainteresowania. Pewnie, że jest niezawodny i bezpieczny. A to są ważne atuty. Ale są to również obszary, w których konkurencja stale się poprawia, a same w sobie nie wystarczą, aby telefon stał się poważnym rywalem w dzisiejszym mobilnym ekosystemie.

BlackBerry Torch i towarzyszący mu nowy system operacyjny musiały zadziwić nas, spraw, abyśmy zaczęli myśleć o RIM jako nagłówku, a nie o przypisie w wojnach na smartfonach. Pochodnia może być krokiem naprzód dla zadowolonych użytkowników BlackBerry, którzy angażują się w platformę, ale nie wystarczy, aby zdobyć nowe masy i zyskać powszechny apel konsumentów - tak właśnie próbował RIM.

Wcześnie szacunki dotyczące sprzedaży pokazują, że firma Torch sprzedaje około 150 000 urządzeń podczas weekendu otwarcia, a liczba The Wall Street Journal opisuje jako "mało imponującą, szczególnie w porównaniu z innymi niedawnymi debiutami na smartfonach". Teraz, z jednej strony, ciężka baza użytkowników RIM może nie spieszyć się z zakupem nowych urządzeń w ich pierwszy weekend na rynku (należy wziąć pod uwagę ogólną szybkość podejmowania decyzji przez korporacje i przyjęcie nowych technologii - i koniecznie złożyć wniosek odpowiednią psychiczną okładkę na myśli, kiedy skończysz). Z drugiej jednak strony, RIM musiał zrobić duży plus z tym urządzeniem i wzbudzić entuzjazm poza jego zaangażowaną klientelą. Nielegalny start jest nieistotny.

Nawet obecni użytkownicy BlackBerry mogą nie być tak zaangażowani, jak ci się wydaje: raport opublikowany przez Nielsen kilka tygodni temu stwierdza, że ​​mniej niż połowa właścicieli BlackBerry jest ustawiona po zakupie innego urządzenia wyprodukowanego przez RIM. Pięćdziesiąt osiem procent myśli o przejściu na inną platformę dla smartfonów - podwoi liczbę mierzoną wśród właścicieli Androida i ponad pięciokrotnie większą niż wśród użytkowników komputerów Apple.

Kiedy walczysz z takimi statystykami, potrzebujesz telefonu, który oferuje coś świeżego, coś, czego konkurenci nie mogą już zrobić lepiej. Kiedy procesory 1 GHz i znakomite wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości są normą wśród urządzeń z najwyższej półki, chip 624 MHz i skromny wyświetlacz 3,2 cala, 480 na 360, po prostu go nie wycinają. Gdy przeglądarki WebKit i interfejsy multitouch są standardowymi cenami, nie wystarczy powiedzieć "już to mamy". A kiedy nowatorskie aplikacje wlewają się na platformy w zawrotnym tempie, nieumiejętność przedstawienia czegoś, co może być jednym z nich, a nawet pasować do tego poziomu rozwoju, jest poważnym błędem.

Latarka BlackBerry może być solidna, może to być krok naprzód od swojego poprzednika - ale na pewno nie jest sexy. I nie powstrzyma to użytkowników przed szukaniem alternatyw.

Kiedy nie zastanawiam się nad seksownością w smartfonie, redaktor współtwórcy JR Raphael pisze blog Androida Power i łamie mądrość w eSarbitum, jego ucieczce od humoru. Możesz go znaleźć na Twitterze i Facebooku.