Android

Czy Facebook, Twitter naprawdę pomogły Trumpowi wygrać wybory?

Tą WPADKĄ Trump WYGRA WYBORY! [mocne] | WIADOMOŚCI

Tą WPADKĄ Trump WYGRA WYBORY! [mocne] | WIADOMOŚCI

Spisu treści:

Anonim

Wszyscy byli tak szczęśliwi, gdy w końcu nadszedł dzień wyborów, aby ludzie przestali o tym mówić. Jednak do tej pory tak nie było. Media społecznościowe nie zalały postów Trump vs. Clinton, ale zamiast tego jest to teraz powódź refleksyjnych postów na temat tego, jak doszliśmy do tego wyniku. Wina zmieniła się w sieciach społecznościowych, takich jak Facebook i Twitter, i jeśli powinny one odgrywać rolę w powstrzymywaniu rozpowszechniania fałszywych wiadomości.

Fake News Takeover

Pytasz, co mają wspólnego fałszywe wiadomości z wyborami? BuzzFeed udostępnił wykres przedstawiający całkowite zaangażowanie Facebooka w 20 najlepszych opowiadań wyborczych od lutego aż do dnia wyborów. Dane wskazują, że 8, 7 miliona tych zleceń od sierpnia do listopada dotyczyło fałszywych wiadomości, podczas gdy tylko 7, 3 miliona pochodziło z wiarygodnych źródeł głównego nurtu. To prawda - więcej użytkowników Facebooka angażowało się w fałszywe wiadomości niż prawdziwe wiadomości.

Połączenie Trump przychodzi wraz z raportem Gizmodo, który twierdzi, że Facebook planował aktualizację kanału informacyjnego, który odfiltrowałby wiadomości. Jednak nigdy nie uaktywnił się, ponieważ filtr wyeliminowałby znacznie bardziej prawicowe konserwatywne strony niż liberalne. Wydaje się to sugerować, że istnieje znacznie więcej fałszywych serwisów informacyjnych z konserwatywnymi programami niż liberalnych. Jeśli to prawda, łatwo jest zrozumieć, dlaczego Facebook byłby niezdecydowany, aby opublikować tę aktualizację, ponieważ spowodowałoby to stronniczy wygląd sieci społecznej. Facebook oczywiście zaprzeczył, jakoby to miało miejsce w firmie.

960 000 osób podzieliło się fałszywą wiadomością na Facebooku, że papież Franciszek poparł Trumpa.

Nasuwa się więc pytanie: czy wszystkie fałszywe wiadomości wpłynęły dramatycznie na opinię publiczną? Co więcej, czy było więcej fałszywych wiadomości o konserwatywnym spojrzeniu na liberalne, czy wystarczyło przesunąć ludzi na korzyść Donalda Trumpa?

Raport BuzzFeeda wykazał, że spośród 20 najbardziej fałszywych wiadomości o wyborach 17 było albo Donaldem Trumpem, albo tylko Hillary Clinton. 960 000 osób podzieliło się fałszywą wiadomością na Facebooku, że papież Franciszek poparł Trumpa. 789, 000 osób podzielało inny błąd, że Clinton sprzedawał broń ISIS. Lista jest długa, ale liczby te składają się na dziesiątki milionów ludzi narażonych na fałszywe informacje, jeśli nie setki milionów.

Dyrektor generalny Salesforce Marc Benioff jest w obozie, że media społecznościowe bardzo pomogły Trumpowi. „Bez Twittera nie sądzę, żebyś miał prezydenta-elekta Trumpa” - powiedział Kara Swisher z Recode. Twitter oczywiście nie obył się bez fałszywych wiadomości. Salesforce rozważał zakup usługi. Wielu spekulowało, że Salesforce i inni, którzy złożyli ofertę na Twitter, zrobili to z powodu problemów związanych z przetwarzaniem nadużyć i trolli, z których te ostatnie w znacznym stopniu przyczyniają się do udostępniania fałszywych wiadomości.

Własny dyrektor Trumpa Brad Parscale przyznaje, że media społecznościowe odegrały ogromną rolę w zwycięstwie. „Facebook i Twitter były powodem, dla którego wygraliśmy tę rzecz”, powiedział do Wired. „Twitter dla pana Trumpa. A Facebook do zbierania funduszy. ”

Dyrektor naczelny Facebooka Mark Zuckerberg jest głęboko przeciwny pomysłowi, że fałszywe wiadomości, które jego sieć społecznościowa miały nawet niewielki wpływ. „Osobiście uważam, że pomysł, że fałszywe wiadomości na Facebooku, który jest bardzo małą ilością treści, wpłynął w jakikolwiek sposób na wybory - myślę, że to całkiem szalony pomysł”, powiedział na konferencji Technonomy. „Wyborcy podejmują decyzje w oparciu o swoje doświadczenie. Sądzę, że istnieje pewien głęboki brak empatii w twierdzeniu, że jedynym powodem, dla którego ktoś mógł głosować tak, jak oni, widzieli jakieś fałszywe wiadomości ”.

Sieci społecznościowe zaczynają działać

Nie ma pewności, co wpłynęło na to, że wyborcy głosowali tak, jak oni. Ale trudno komukolwiek twierdzić, że fałszywe wiadomości wirusowe nie stanowią problemu. Chociaż Zuckerberg szybko bronił Facebooka, Gizmodo ma rację co do jednej części: Facebook nadal nie zaprzeczył, że pracuje nad aktualizacją kanału informacyjnego jako rozwiązania.

Facebook i Google również ogłosili, że zakazują linków do fałszywych wiadomości. To krok we właściwym kierunku, ale nadal nie przeszkadza ludziom dzielić się tym, czego chcą, i mieć to na wirusie.

Twitter, z drugiej strony, obrał inną drogę. Aktywnie zawiesza konta alt-right na Twitterze. Termin „alt-right” odnosi się do alternatywnego ruchu konserwatywnego, który promuje białą supremację i ogólnie potępia grupy mniejszościowe, takie jak Afroamerykanie i Żydzi. Twitter mówi, że te konta to po prostu ćwierkanie mowy nienawiści, co jest zabronione na stronie. Chociaż ruch może nie wiązać się bezpośrednio z fałszywymi wiadomościami, powinien pośrednio usunąć część z nich.

Lekcja dla nas wszystkich

Jeśli znajdziesz artykuł, który obsługuje twoje poglądy, nie spiesz się, aby go udostępnić bez sprawdzenia jego ważności.

Rzeczywistość jest taka, że ​​fałszywe wiadomości dotyczą nie tylko wyborów. Na moim własnym kanale Facebook News widzę rażąco niepoprawne artykuły prasowe udostępniane przez cały czas. Ludzie będą dzielić się tym, co wspiera ich własne poglądy, bez względu na to, czy jest to prawda, czy nie.

Przypuszczam, że nic nie szkodzi. Wolność słowa w Ameryce chroni ludzi i pozwala im dzielić fałszywe historie, takie jak te w większości normalnych okoliczności. Niektórzy twierdzą, że usiłowania sieci społecznych zmierzające do odfiltrowania tego szkodzą wolności słowa. Ale tak jak każda osoba ma prawo mówić, co chce, ludzie, którzy prowadzą serwisy społecznościowe, takie jak Facebook, mają prawo mówić, co chcą. I mogą powiedzieć, że zabiorą twoje fałszywe śmieci gdzie indziej. Tak jak zakazują mowy nienawiści, mogą zakazać fałszywych wiadomości.

Niezależnie od tego, czy jesteś podniecony, czy też niezadowolony z wyników wyborów, być może wszyscy powinniśmy wziąć odpowiedzialność za ten bałagan. Niezależnie od tego, z którą drużyną się spotkasz, powinieneś wzmocnić swoją argumentację faktami i twardymi dowodami. Jeśli znajdziesz artykuł, który obsługuje twoje poglądy, nie spiesz się, aby go udostępnić bez sprawdzenia jego ważności. Wystarczy kilka sekund na sprawdzenie Google lub Bing za pomocą niezawodnego, dobrze udokumentowanego źródła. W ten sposób amerykańscy obywatele i ludzie na całym świecie mogą podejmować bardziej świadome decyzje.