Strony internetowe

Sprzedaż Droidów i Eksplozja Androida

Pełne formatowanie pamieci telefonu po wybuchu ZDRADY WARTO ZOBACZYĆ

Pełne formatowanie pamieci telefonu po wybuchu ZDRADY WARTO ZOBACZYĆ

Spisu treści:

Anonim

Motorola Droid robi coś więcej, niż tylko walnąć iPhone'a - to także niszczy sufit, jeśli chodzi o popularność Androida. Pełne 250 000 osób porwało Droidów podczas pierwszego tygodnia telefonu w sklepach, niektóre z najnowszych danych sugerują. To czterokrotność szacowanej sprzedaży tygodniowej w myTouch 3G, która wcześniej była uważana za najszybciej sprzedającą się urządzenie z Androidem.

Szybka sprzedaż Droida

[Czytaj dalej: Najlepsze telefony z Androidem dla każdego budżetu.]

Nowe numery sprzedaży Droid pochodzą z Flurry, firmy analitycznej specjalizującej się w aplikacjach mobilnych. Firma obserwuje wykorzystanie aplikacji mobilnych, a następnie wykorzystuje te dane do generowania ogólnych szacunków własności.

Gdzie zatem znajduje się Droid w zasięgu smartfonów? Według Flurry, 250 000 figurek Droida umieszcza go wysoko ponad myTouch, ale znacznie poniżej iPhone'a. Firma twierdzi, że 60 000 telefonów myTouch 3G zostało sprzedanych podczas tygodnia premiery, podczas gdy w ciągu pierwszych siedmiu dni wyszło 1,6 miliona iPhone'ów.

Sprzedaż droidów, w perspektywie

Zanim przejdziemy do jakichkolwiek wniosków, ustawmy te liczby w perspektywie. Tak, liczba sprzedaży iPhone'a jest znacznie wyższa niż Droida. Ale nie zapomnij o kilku ważnych czynnikach:

Po pierwsze, iPhone 3GS opierał się na ogromnej bazie istniejących właścicieli iPhone'ów, z których wielu miało gwarancję, że uda się je zdobyć w zaktualizowanym modelu Apple (lub, szczerze mówiąc, praktycznie) cokolwiek nowego oferowało Apple), po drugie trafiło na półki sklepowe. Droid nie miał tej przewagi; był to produkt pierwszej generacji bez ustalonej bazy fanów.

Po drugie i równie godne uwagi, iPhone 3GS wystartował w ośmiu krajach podczas pierwszego tygodnia. Droid wystartował tylko w Ameryce. Biorąc to pod uwagę, różnica w sprzedaży nagle nie wydaje się tak przytłaczająca.

Czy to czyni Droida "zabójcą iPhone'a"? Jak już wielokrotnie o tym pisałem, jest to zdanie, którego nie odmawiam w żaden poważny sposób (zobacz tutaj moje przemyślenia na temat tego, jak każdy, kto go używa, powinien zostać ukarany - i tak, pisarz CNNMoney.com, który faktycznie stosował termin "wszystko zabójcze" w tytule dzisiaj, to znaczy ty).

Powiem tylko, że dane te z pewnością sugerują silny sprint bramkowy dla Droida - i, co być może ważniejsze, dla platformy Android w ogólnie.

Eksplozja Androida

Od pewnego czasu rozmawiamy o przewidywanym rozwoju Androida, zarówno jako platformy telefonii komórkowej, jak i systemu operacyjnego dla szerokiej gamy innych typów technologii. Jeden z analityków przewiduje 900-procentowy wzrost popularności smartfonów z systemem Android w nadchodzących miesiącach. Inni eksperci wzywają Androida, by wyprzedził iPhone'a od wprowadzenia na całym świecie do roku 2012, a 14 procent globalnego rynku smartfonów jest w zasięgu ręki.

Wzrost, choć bez wrażenia z dnia na dzień, można już zaobserwować. Świeże dane z Gartnera wskazują, że w trzecim kwartale 2009 roku system Android osiągnął 3,5 procent, a przed rokiem - przed robotami. Największe straty z roku na rok: Symbian, który spadł o 5 procent, oraz Windows Mobile, który odnotował spadek o 3 procent. (Mówię ci, gdyby tylko włożyli BALLMER Buster i BSOD4me do Windows Mobile Marketplace, sprawy mogły wyglądać inaczej.)

Jak dobrzy ludzie w BusinessWeek uważnie obserwują, Motorola Droid może lub nie być w stanie utrzymać tempo, gdy początkowa ekscytacja ulegnie zużyciu, a nowsze urządzenia z Androidem przejmie światło dzienne. Ale w wielkim obrazie, Motorola Droid to tylko niewielka część równania. Jego względny sukces sygnalizuje początek Androida jako poważnego konkurenta na rynku smartfonów - i to jest coś większego niż jakakolwiek miażdżąca reklama iPhone'a.

JR Raphael jest współzałożycielem eSarkazmu strony geek-humor. Możesz śledzić go na Twitterze: @jr_raphael.