Windows

Głosowanie w UE w zakresie ochrony danych znów się opóźnia

Dobromir Sośnierz zrugał europosłów w PE ! [english subtitles]

Dobromir Sośnierz zrugał europosłów w PE ! [english subtitles]
Anonim

Ważny głos w sprawie Przyszłość unijnych przepisów dotyczących prywatności została ponownie opóźniona.

W poniedziałek Komisja ds. swobód obywatelskich Parlamentu Europejskiego spotkała się, by przedyskutować najnowszy projekt europejskiego rozporządzenia o ochronie danych. Niemiecki parlamentarzysta (poseł do PE) Jan Philipp Albrecht, który ma za zadanie kierować prawodawstwo do ostatecznego głosowania, wyjaśnił, że chociaż odbyło się kilka spotkań i niektóre porozumienia zostały już osiągnięte, nadal potrzebnych jest więcej rund dyskusji.

W związku z tym komisja nie będzie mogła głosować nad projektem w dniu 29 maja, zgodnie z planem. Albrecht powiedział, że wierzy, że kompromis można przyjąć przy szerokim konsensusie i że głosowanie jest nadal możliwe przed letnią przerwą w lipcu.

Irlandia, która obecnie ma EU. Prezydencja bardzo chce zobaczyć głosowanie na szczeblu państw członkowskich przed końcem swojej prezydencji w dniu 1 lipca. Jest to jednak możliwe dopiero po głosowaniu przez Parlament jako całość, coś, czego nie zrobi, dopóki nie otrzyma Komitet ds. swobód obywatelskich

Wnioski dotyczące przeglądu unijnych przepisów o ochronie danych pochodzą z Komisji Europejskiej. Oryginalne prawa obowiązują od 1995 r. I wymagają aktualizacji w erze Internetu.

Planuje się utworzenie jednej bezpośrednio stosowanej regulacji mającej zastąpić 27 różnych krajowych przepisów dotyczących ochrony danych i prywatności. Komisja twierdzi, że dzięki temu przedsięwzięciu uda się zaoszczędzić przemysłowi 2,3 mld EUR (3 mld USD) rocznie. Ale w celu osiągnięcia jakiegoś konsensusu w Parlamencie zaproponowano ponad 4000 zmian w projekcie.

W poniedziałek, w przemówieniu do komisji, holenderska eurodeputowana Sophie In't Veld powiedziała, że ​​nadal martwi się, że niektórzy państwa członkowskie chcą, aby usługi publiczne zostały usunięte z rozporządzenia. Źródła podają, że Niemcy chcą, aby usługi publiczne były objęte dyrektywą (którą można interpretować jako władze krajowe), a nie rozporządzeniem, które musi być jednakowo wdrażane we wszystkich krajach.

In't Veld podkreślił, że usługi publiczne powinny pozostać w zakresie rozporządzenia. W 2011 r. Europejski inspektor ochrony danych Peter Hustinx przedstawił to samo. "Jeden tekst prawny pozwala uniknąć ryzyka rozbieżności między przepisami i byłby najodpowiedniejszym narzędziem wymiany danych między E.U. poziom i publiczne i prywatne podmioty w państwach członkowskich ", powiedział Hustinx w swoim oświadczeniu.

Inny holenderski poseł do PE, Wim van de Camp, powiedział, że nowe rozporządzenie musi ograniczyć biurokrację w zakresie dokumentów dla małych i średnich przedsiębiorstw; wyjaśnić obowiązki kontrolerów i przetwórców; umożliwić wykorzystanie danych dla istniejących modeli biznesowych, firm ubezpieczeniowych i badań; i zapewnić, że propozycje dotyczące możliwości przenoszenia danych i "prawa do bycia zapomnianym" są praktycznie wykonalne.

W opublikowanym oświadczeniu, grupa praw cyfrowych La Quadrature du Net stwierdziła, że ​​w obecnym brzmieniu rozporządzenie znacznie wzmocni prawa obywateli. Dodała jednak, że w odpowiedzi na wniosek Komisji "potężne firmy, głównie z siedzibą w Stanach Zjednoczonych (banki, ubezpieczenia i usługi internetowe), prowadziły bezprecedensową kampanię lobbingową."

"Ich celem jest wycofanie się z finału W wersji rozporządzenia wnioski te miały na celu ochronę danych osobowych obywateli. Przed tym głosowaniem musimy upewnić się, że wolności obywatelskie eurodeputowani nie złamią się pod presją lobby "- powiedział rzecznik organizacji Jérémie Zimmermann.