Strony internetowe

Google, autorzy i wydawcy uzyskaj miesiąc na naprawę rozliczeń

Kamila Dulska-Maksara - Regulowanie relacji z pracownikami i wydawcami w zakresie praw autorskich

Kamila Dulska-Maksara - Regulowanie relacji z pracownikami i wydawcami w zakresie praw autorskich
Anonim

Google, Gildia Autorów i Stowarzyszenie Wydawców Amerykańskich (AAP) otrzymały kolejny miesiąc na ponowne rozpatrzenie ich pozwu w sprawie rozstrzygnięcia pozwów o naruszenie praw autorskich złożonych przez autora i grupy wydawcy przeciwko firma poszukująca.

Podczas przesłuchania w środę sędzia Denny Chin poinformował strony, które mają do 9 listopada, o przedłożeniu zmienionej umowy, która w swojej obecnej formie została rozpatrzona przez amerykański Departament Sprawiedliwości i innych krytyków.

Pierwotna umowa, złożona rok temu, wywołała oburzenie ze strony znanych autorów, wydawców, naukowców i konkurentów, którzy uważali, że daje Google zbyt dużą władzę, by ustalać ceny książek. Krytycy obawiali się również, w jaki sposób plan poradziłby sobie z "utworami osieroconymi", które są książkami praw autorskich, których autorzy zginęli lub ich wydawnictwa zniknęły.

[Czytaj dalej: Najlepsze serwisy telewizyjne]

Gdy przeciwnicy zalali USA Sąd Okręgowy dla Południowego Dystryktu Nowego Jorku z zastrzeżeniami, Google, Gildia Autorów i AAP stanowczo bronili swojej proponowanej umowy, ale ostatecznie wycofali się, gdy DOJ również wystąpił przeciwko niemu.

W aktach złożonych w sądzie w zeszłym miesiącu, DOJ powiedział, że proponowana umowa powinna zostać zmieniona tak, aby była zgodna z amerykańskimi prawami autorskimi i antymonopolistycznymi oraz Federalną Regułą Postępowania Cywilnego 23, która reguluje zatwierdzanie rozliczeń pozwów zbiorowych.

Kilka dni później, Google, Autorzy Gildia i AAP poprosili sędziego o odłożenie ostatecznego "przesłuchania w sprawie uczciwości" zaplanowanego na dzisiaj, aby mogli zmodyfikować porozumienie w celu rozwiązania problemów DOJ.

Sędzia przyjął wniosek i zmienił charakter jednodniowe przesłuchanie, które ma charakter proceduralny w celu omówienia stanu sprawy i ustalenia nowych terminów.

"Doceniamy wytyczne Trybunału i czekamy na dalsze działania. Jak już powiedzieliśmy w przeszłości i podczas dzisiejszego przesłuchania, rozważamy ograniczoną liczbę poprawek do umowy ", powiedziała rzeczniczka Google w środę, wysyłając e-mail.

" Jeśli zatwierdzony przez Trybunał, ugoda stoi, aby odblokować dostęp do milionów książek w Stanach Zjednoczonych, dając autorom i wydawcom nowe sposoby rozpowszechniania ich pracy "- dodała.

Rozprawa rozpoczęła się w 2005 r., kiedy autorzy książek i gildia autorów złożyli pozew zbiorowy, podczas gdy pięciu dużych wydawców złożyło osobny pozew jako reprezentanci członkostwa w AAP.

Według pozwów Google popełniło masowe naruszenia praw autorskich poprzez swój program, aby skanować setki tysięcy książek z głównych bibliotek bez konieczności uzyskiwania zgody od właścicieli praw autorskich.

Google twierdzi, że jej praktyka jest chroniona zasadą "dozwolonego użytku", ponieważ w jej wyszukiwarce książek znajdują się jedynie krótkie fragmenty książek chronionych prawem autorskim, które firma przeskanowała bez zezwolenia.

W pierwotnej propozycji rozliczeniowej - długim, skomplikowanym i szeroko zakrojonym dokumencie - Google zgodził się wydać 125 milionów USD, podczas gdy autorzy i wydawcy pozwolili firmie wyszukiwania wyświetlać dłuższe fragmenty książek objętych prawami autorskimi.

Umowa przyznała również Google prawa do umożliwiania ludziom i instytucjom zakupu dostępu online do książek, jednocześnie ustanawiając system opłat abonamentowych w celu zrekompensowania twórcom i wydawcom poprzez ustanowienie rejestru praw do książek.