Windows

Prośby o usunięcie danych Google wzrosły o 26 procent w drugiej połowie 2012 r.

therunofsummer

therunofsummer

Spisu treści:

Anonim

Liczba wniosków rządowych otrzymanych przez Google w celu usunięcia niektórych rodzajów treści, często obciążanych politycznie, osiągnęła najwyższy poziom jeszcze nigdy w drugim półroczu 2012 r. firma podała w czwartek.

Za okres od lipca do grudnia 2012 r. firma otrzymała 2285 wniosków rządowych o usunięcie 24 179 treści, co stanowi wzrost o 26 procent w stosunku do 1811 wniosków o usunięcie 18 070 fragmenty treści, które Google otrzymał w pierwszej połowie 2012 r., podała firma w najnowszym Raporcie przejrzystości.

"W miarę jak gromadziliśmy i publikowaliśmy więcej danych z biegiem czasu, stało się to jest coraz bardziej oczywiste, że zakres działań rządu polegających na cenzurowaniu treści w usługach Google wzrósł - powiedziała w poście na blogu Susan Infantino, dyrektor prawny Google. "Rządy częściej niż kiedykolwiek wcześniej były proszone przez rząd o usunięcie treści politycznych, które ludzie publikują w naszych serwisach" - dodała.

W jaki sposób informacje są usuwane?

Wnioski o usunięcie danych kierowane przez rząd do Google być wykonane w różnych okolicznościach. Usunięcie treści może być wymagane z powodu zarzutów o zniesławienie, a inne mogą być wynikiem zarzutów, że treści naruszają lokalne przepisy zabraniające szerzenia nienawiści lub treści dla dorosłych, podało Google. Również prawa dotyczące tych kwestii różnią się w zależności od kraju, więc wnioski odzwierciedlają kontekst prawny danej jurysdykcji, wyjaśniła firma.

Mimo że blisko 40 procent treści związane z oszustwami stanowią większość usuwania danych wnioski od lipca 2010 r.

Kwestie dotyczące prywatności i bezpieczeństwa to drugi z najczęściej wymienianych powodów, wynoszący prawie 20 procent. Inne czynniki obejmują prawo wyborcze, krytykę rządową, mowę nienawiści i przestępstwo religijne.

Za ostatni okres kończący się w grudniu ubiegłego roku prawie 1500 nakazów sądowych otrzymanych przez Google odpowiadało za większość wniosków o usunięcie treści. Wnioski kierowane przez organy władzy wykonawczej i policję stanowiły równowagę.

W swojej analizie Google wskazuje na trzy szczególne incydenty w drugiej połowie 2012 r. Po raz pierwszy nastąpił gwałtowny wzrost liczby wniosków złożonych przez Brazylię po wyborach samorządowych przeprowadzonych w listopadzie ubiegłego roku. firma powiedziała. Ponad 300 z tych próśb było powiązanych z naruszeniami brazylijskiego kodeksu wyborczego, który zakazuje zniesławienia i komentarzy, które obrażają kandydatów. Google twierdzi jednak, że odwołuje się do wielu z tych spraw z powodu wolności słowa w konstytucji tego kraju.

W Rosji nastąpił wzrost liczby żądań usunięcia, gdzie nowe prawo chroniące dzieci przed szkodliwymi treściami uchwalone jesienią ubiegłego roku, zezwalając rządowi na zabranie określonych witryn w tryb offline. W drugiej połowie 2012 r. Google otrzymało również zapytania od 20 krajów dotyczące klipów na YouTube z filmu "Niewinność muzułmanów", które były zgodne z wytycznymi firmy, ale wciąż powodowały skargi prawne wynikające z lokalnych przepisów, Google oświadczył.

Zakłócenia usług

W swoim dwuletnim raporcie na temat przejrzystości Google ujawnia również dane o ruchu w czasie rzeczywistym i historyczne, określające miejsce i czas wystąpienia zakłóceń w usługach Google. Pakistan, Bangladesz, Turcja, Chiny, Maroko i Iran obejmują sześć regionów, w których trwają zakłócenia związane z serwisami Google, YouTube, Blogger, albumem zdjęć Picasa i serwisami Google Earth.

Przy 21 389, liczba wniosków rządowych o pozyskanie danych użytkowników, tymczasem były one w przybliżeniu płaskie w porównaniu do 20 938 wniosków otrzymanych w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2012 r. W swoim poprzednim raporcie Google odnotowało, że wnioski o dane użytkowników wszelkiego rodzaju wzrosły o ponad 70 procent od 2009 r.

Mimo to informacja, którą Google udostępnia w swoim Raporcie przejrzystości, który dokumentuje szereg wniosków rządowych, stanowi "tylko kawałek tego, co dzieje się w Internecie", podała firma.