Android

Kandydat na kandydata na kandydata z Indii korzysta z sieci, aby dotrzeć do głosujących

Romanie mam pytanie ? hello roman #100

Romanie mam pytanie ? hello roman #100
Anonim

Indyjski kandydat na premiera, Lal Krishna Advani, okazuje się być tak samo wyluzowanym z technologią, jak iz manewrami politycznymi, podczas kampanii wyborczych do federalnych wyborów, które rozpoczną się 16 kwietnia.

81-letni Advani z blogów Bharatiya Janata Party (BJP) na tematy polityczne, i używa swojej strony internetowej do rekrutowania wolontariuszy i łączenia się z innymi blogerami.

Informacje na temat jego kampanii są dostępne na stronie YouTube dotyczącej udostępniania wideo, a także na portalach społecznościowych takie strony jak Orkut i Facebook.

[Czytaj dalej: Najlepsze serwisy do streamingu TV]

W liście na swojej stronie internetowej do wolontariuszy online, Advani powiedział, że Internet jest najbardziej demokratyczny spośród wszystkich wymyślonych platform komunikacyjnych.

Esencja Demokracja to uczestnictwo ludzi, a żadne inne medium nie umożliwiło dwukierunkowej, interaktywnej i partycypacyjnej komunikacji w sposób obecnie możliwy dzięki Internetowi, dodał.

Inne hinduskie partie, w tym rządzący Indyjski Kongres Narodowy, również próbują korzystać z Internetu za pośrednictwem stron internetowych i filmów wideo w serwisie YouTube.

Komunistyczna Partia Indii (marksistowska) niedawno uruchomiła stronę internetową z linkami do filmów wideo z kampanii na YouTube, informacjami na temat partii i jej manifestu oraz sekcją dotyczącą

Po wyborach prezydenckich w USA i internetowej kampanii prezydenta Baracka Obamy, kampanie BJP i CPI (M) w Internecie mogą wyglądać amatorsko w swojej skali i celu.

Ale w kraju, w którym wykorzystanie technologia polityków jest w dużej mierze ograniczona do korzystania z telefonów komórkowych, wykorzystanie Internetu do kampanii politycznej odzwierciedla rosnące znaczenie użytkowników Internetu w polityce kraju.

Sama strategia online nie może zmienić wybory na jakąkolwiek imprezę w Indiach, ze względu na niski współczynnik penetracji Internetu, powiedział Kapil Dev Singh, kierownik krajowy w firmie badawczej IDC India. Internauci pojawili się jednak jako wystarczająco duży segment w miejskich Indiach, którego nie mogą zignorować ani politycy, ani marketerzy. "

Internet będzie prawdopodobnie tylko jednym z elementów szerszej strategii medialnej, która obejmie również gazety i TV, powiedział Singh.

Żadne pojedyncze medium, czy to telewizja, czy gazeta, nie może zapewnić BJP pełnego zasięgu wyborców w całych Indiach, powiedział Prodyut Bora, który opiekuje się IT dla BJP, w wywiadzie udzielonym w czwartek. Partia musi zamiast tego użyć różnych kanałów telewizyjnych, gazet i Internetu, by zająć się różnymi niszami wyborców, dodał.

Użytkownicy Internetu stanowią mniej niż 4 procent populacji kraju, ale 60 procent tych użytkowników pochodzi z osiem dużych obszarów metropolitalnych, które stanowią 50 miejsc dla Lok Sabha, domu w parlamencie kraju, który wybiera premiera.

Indie miały 45,3 miliona aktywnych użytkowników Internetu pod koniec września ubiegłego roku, zgodnie ze wspólną roczną badanie użytkowników Internetu przez firmę badawczą IMRB International oraz Internet i Mobile Association of India.

Z 45,3 miliona użytkowników, 42 miliony są w obszarach miejskich, zgodnie z ankietą. Ponad 50 procent użytkowników miejskich było w wieku od 18 do 25 lat. Większość młodych użytkowników miejskich zakwalifikowałaby się ostatnio do głosowania.

"Dodatkowe koszty związane z kampanią online nie są zbyt wysokie, więc partie polityczne będą próbowały zająć się tym segmentem wyborców składających się z profesjonalistów i studentów z dostępem do Internetu. Cóż, "znaczenie tego segmentu w kampanii Advani było również widoczne, gdy jego partia ogłosiła w sobotę różne programy mające na celu rozpowszechnienie korzystania z IT w Indiach.