Strony internetowe

Microsoft Word Ban: może nie byłoby tak źle

Russia Hails IOC Decision to Allow Clean Athletes to Compete in Rio

Russia Hails IOC Decision to Allow Clean Athletes to Compete in Rio
Anonim

Wygląda na to, że Microsoft ma przewagę - przynajmniej na razie - w swojej legendarnej potyczce Dawida kontra Goliata z kanadyjskim producentem oprogramowania i4i, który niedawno wygrał proces o naruszenie patentu przeciwko gigantowi oprogramowania.

A Szybkie podsumowanie: W ubiegłym miesiącu sędzia Sądu Rejonowego USA Leonard Davis wstrzymał sprzedaż wszechobecnych procesorów tekstowych Microsoftu - Word 2003 i Word 2007 - w ich obecnej formie po 10 października. Ale federalny sąd apelacyjny uwzględnił wniosek Redmond o zawieszenie nakazu. Trwające walki koncentrują się na możliwościach Worda do tworzenia niestandardowych dokumentów XML, możliwości, które według i4i naruszają jej patent.

Jest bardzo mało prawdopodobne, że Word przestanie istnieć. Jeśli przeważa i41, Microsoft najprawdopodobniej wyłączy obrażającą funkcję, niektórzy przewidują eksperci patentowi. Ale co, jeśli nie? Microsoft ostrzega przed komputerowym Armageddonem, jeśli nie można sprzedawać programu Word w jego obecnej formie.

Gregg Keizer z firmy Computerworld, cytując wniosek Microsoftu złożony w amerykańskim Sądzie Apelacyjnym, podsumowuje ten tragiczny scenariusz:

"Microsoft i jego dystrybutorzy (w tym sprzedawcy detaliczni, tacy jak Best Buy i OEM, tacy jak HP i Dell) stoją w obliczu bliskiej możliwości poważnych zakłóceń w ich sprzedaży - argumentował Microsoft w tej sprawie - jeśli pozostawi się to w spokoju, nakaz sądu okręgowego wyrządzi nieodwracalną krzywdę na Microsoft, potencjalnie utrzymując centralny punkt swojej linii produktowej na rynku od miesięcy "- dodali adwokaci firmy." Nakaz blokowałby nie tylko dystrybucję Worda, ale także całego pakietu Office, który zawiera Word i inne popularne programy ". "

Bzdura? Założę się, ale ze względu na argument, powiedzmy, że Microsoft został zmuszony do zatrzymania całej sprzedaży Worda. Czy komputerowy świat, jaki znamy, przestanie się kręcić?

Po pierwsze, mnóstwo alternatywnych edytorów tekstu, z których większość dobrze czyta pliki Worda. Oczywiście, może być kilka błędów formatowania, ale tego można się spodziewać podczas jakiejkolwiek konwersji plików użytkownicy Microsoft Office, szczególnie ci, którzy polegają w dużej mierze na dobrze udoskonalona integracja między programami Excel, Word, Outlook i PowerPoint byłaby źródłem największej liczby problemów, ale znowu zakaz miałby wpływ na nową sprzedaż programu Word, a nie na istniejące kopie, więc użytkownicy mieliby czas na opracowanie obejść.

Plus, tam to jedna wielka srebrna podszewka zakazu Microsoft Word: prawdziwy uniwersalny format dokumentu mógłby zastąpić dzisiejszy standard defacto - dokument / docx Microsoftu - zbyt blisko związany z kaprysami jednego dostawcy oprogramowania.

Word ban? Pewnie, czemu nie?

Kontakt z Jeffem Bertolucci przez Twitter (@jbertolucci) lub jbertolucci.blogspot.com.