Składniki

Postępowanie z reklamami online w Wielkiej Brytanii, Lagi w USA

US election: A generational divide over Trump among Vietnamese-Americans - BBC News

US election: A generational divide over Trump among Vietnamese-Americans - BBC News
Anonim

U.K. Internauci prawdopodobnie wkrótce zobaczą wdrożenie kontrowersyjnego behawioralnego systemu kierowania reklam, podczas gdy koncepcja wydaje się słabnąć z powodu obaw o prywatność w USA

Firma reklamowa online Phorm powiedziała w czwartek, że przygotowanie firmy BT do wdrożenia systemu śledzenia Webwise zajęło dłużej niż oczekiwano z powodu pracy, aby system mógł obsłużyć dużą liczbę użytkowników.

Dwóch innych brytyjskich dostawców usług internetowych (dostawcy usług internetowych), Virgin Media i Carphone Warehouse planują również testy Phorm.

Webwise analizuje Witryny internetowe odwiedzane przez daną osobę i słowa kluczowe używane w wyszukiwaniach w celu wyświetlania reklam związanych z tymi tematami. System wzbudził obawy dotyczące sposobu przetwarzania danych osobowych.

Urzędy rządowe Wielkiej Brytanii twierdziły, że Phorm nie narusza przepisów o ochronie danych, o ile dostawcy usług internetowych mają zgodę użytkownika przed monitorowaniem ruchu w sieci. Komisja Europejska również zapytała rząd Wielkiej Brytanii o informacje na temat Phorm, ale jeszcze nie podjęła żadnych innych działań.

"Współpracujemy z organami regulacyjnymi bardzo blisko, a oni bardzo wspierają technologię Phorm," rzecznik Phorm David Sawday

Postęp Phorm w Wielkiej Brytanii kontrastuje z wyboistą drogą napotkaną przez podobną firmę, NebuAd, która pracowała nad wprowadzeniem na rynek swojego behawioralnego systemu dostarczania reklam w USA

CEO NebuAd, Robert Dykes, w środę zrezygnował i dołączył do Verifone Holdings, producenta sprzętu i oprogramowania do płatności elektronicznych, jako starszy wiceprezes. Został wymieniony jako założyciel i przewodniczący firmy na swojej stronie internetowej.

Dykes zeznał przed komisją Senatu Stanów Zjednoczonych w lipcu, utrzymując, że NebuAd nie zatrzymuje informacji, które mogłyby później zostać wykorzystane do identyfikacji osób i ich działalności online.

NebuAd przeprowadziło transakcje z amerykańskimi dostawcami usług internetowych w celu wdrożenia systemu, ale niektórzy z tych partnerów ISP wycofali się. W środę NebuAd powiedział, że zawiesił wdrażanie systemu w oczekiwaniu na dochodzenie Kongresu, zgodnie z Washington Post. Biuro NebuAd w Londynie nie mogło od razu odpowiedzieć na pytania.

Firma Phorm prowadzi rozmowy z amerykańskimi dostawcami usług internetowych, ale nie ujawnia, które z nich. "Obecnie koncentrujemy się na Wielkiej Brytanii i przechodzimy do fazy próbnej i wdrożeniowej z udziałem trzech partnerów ISP", powiedział Justin Griffiths, który pracuje dla agencji public relations zatrudnionej przez firmę Phorm.

Obawy dotyczące targetowania systemów reklamowych jest to, że zebrane dane mogą być publicznie ujawnione i ewentualnie powiązane z określoną osobą, zagrażając ich prywatności.

Phorm umieszcza plik cookie lub mały plik tekstowy na komputerze użytkownika, aby sprawdzić, czy zdecydował się na system. Następnie system zbiera historię przeglądania, wyszukiwane hasła i słowa kluczowe ze stron internetowych. Dane te służą do przydzielania kategorii tematów, które mogą zainteresować daną osobę, takich jak aparaty cyfrowe.

Dane te są następnie odrzucane, powiedział Phorm. Adres IP (protokół internetowy) - który identyfikuje komputer podłączony do Internetu i może być powiązany z kontem użytkownika za pośrednictwem usługodawcy internetowego - nie jest rejestrowany.

Podobnie, NebuAd zbiera informacje o przeglądaniu w celu tworzenia profili dla reklam. kategorie i inne dane zostały usunięte, Dykes powiedział Komitetowi Senatu w dniu 9 lipca.

Reklamodawcy, którzy zarejestrowali się w Phorm, mogą kupować reklamy związane z tymi zainteresowaniami, wiedząc, że tylko osoby, które wyraziły zainteresowanie lub szukają określonych zobacz te reklamy. Oferuje on znacznie bardziej precyzyjny sposób docierania reklamodawców do docelowych odbiorców, podczas gdy dostawcy usług internetowych uzyskują udział w przychodach z reklam za korzystanie z systemu.

Jednak częste naruszenia danych dotyczące dużych firm spowodowały niepokój wśród działaczy systemy. Te grupy w USA i Wielkiej Brytanii naciskają na interwencję rządu.