Składniki

Web Experts: Wizja Obamy dla e-administracji podejmie pracę

Джефф Мульган: После кризиса, инвестируя в лучший мир

Джефф Мульган: После кризиса, инвестируя в лучший мир
Anonim

USA Prezydent elekt Barack Obama wykorzystał narzędzia internetowe do pozyskiwania darowizn i usłyszał od swoich zwolenników podczas kampanii, ale wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych metod przełoży się na rząd elektroniczny, powiedział zespół e-kampanii i eksperci z otwartego rządu.

Oprócz solidnej kampanii pozyskiwania funduszy online, kampania Obamy wykorzystywała blogi do komunikowania się z potencjalnymi wyborcami i zabiegania o ich komentarze, zamieszczania setek filmów na YouTube i wysyłania tysięcy e-maili i SMS-ów do kibiców. Wiele z tych wysiłków jest kontynuowanych, a Obama nadal publikuje filmy i za pomocą strony Change.gov organizuje w tym tygodniu spotkania kibiców, zauważył Sam Graham-Felsen, członek zespołu ds. Witryny internetowej w kampanii Obamy.

Obama będzie nadal poszukiwać dialogu ze społeczeństwem USA, powiedział Graham-Felsen w piątek, chociaż nie przedstawił zbyt wielu szczegółów na temat tego, jak to się stanie, gdy Obama zostanie prezydentem.

Ale Obama będzie musiał zmierzyć się z kilkoma wyzwaniami podczas próby przetłumaczenia jego wykorzystanie technologii uczestniczącej w rządzeniu, powiedział inny mówca na konferencji poświęconej technologii i rządowi uczestniczącemu, której gospodarzem jest Google. Wiele agencji federalnych wciąż opiera się przekazywaniu informacji, którymi zarządzają w Internecie, lub nie mają środków, aby to umożliwić, powiedziała Meredith Fuchs, główna doradczyni Narodowego Archiwum Bezpieczeństwa, niezależnej biblioteki na Uniwersytecie George'a Washingtona.

Po Graham- Felsen mówił o umieszczeniu całych kampanii wyborczych w Obamie, w tym w pytaniach o publiczność, w Internecie na żywo, Fuchs zasugerował, że rząd może zrobić znacznie więcej, włączając publikowanie bardziej dogłębnych ocen i szczegółów budżetowych programów rządowych. "Nie wystarczy umieścić wydarzenia w sieci", powiedziała. "Musisz iść dalej, odpowiedzialność jest częścią tego."

Jeden z widzów zapytał, czy politycy używają sieci jako "tylko innego medium komunikacyjnego".

Graham-Felsen i przedstawiciele amerykańskiej Izby Reprezentantów Mówca Nancy Pelosi, kalifornijska demokrata i amerykański senator Tom Coburn, republikanin z Oklahomy, powiedzieli, że ich szefowie domagają się bardziej interaktywnego korzystania z Internetu i większej liczby agencji, aby umieścić więcej informacji w sieci. Obama i Coburn pracowali razem, aby przeforsować przepisy wymagające uruchomienia serwisu USAspending.gov, a Coburn jest optymistą, że strona będzie dodawać coraz więcej informacji, przy wsparciu prezydenta Obamy, powiedział Chris Barkley, doradca Coburna.

Ale kilka Mówcy i członkowie publiczności pytali o to, jak będzie działał nowy rodzaj e-administracji. Wydaje się, że jedna próba partycypacyjnego rządu, program Peer to Patent Urzędu Patentowego USA, działa dobrze, ale ma ograniczony zakres, który szuka obiektywnych rezultatów - stanu techniki, który unieważniłby wniosek patentowy, powiedział Andrew McLaughlin, Google's dyrektor ds. polityki publicznej i spraw rządowych oraz członek zespołu przejściowego Obamy.

Wiele pytań rządowych, takich jak kwestia, czy kara śmierci powinna być dozwolona w konkretnym przypadku, nie ma obiektywnych odpowiedzi, na które udział społeczeństwa mógłby pomóc w ustaleniu, McLaughlin powiedział. "Kiedy [prosi o udział społeczny] dobrym manewrem, który sprawia, że ​​ludzie są szczęśliwi, i kiedy w rzeczywistości przyczynia się do rządu?"

Problem w tym, że było kilka prawdziwych prób partycypacyjnego rządu, powiedział John Wonderlich, dyrektor programowy dla Sunlight Foundation, internetowej grupy nadzorującej rząd. "Nie wiemy, co się stanie, i powinniśmy poeksperymentować z nim" - powiedział.

Jeżeli agencje rządowe zaczną starać się o publiczne uczestnictwo w poważny sposób, zamiast od czasu do czasu poprosić o komentarze, mogą one również zostać zalany "białym szumem" dodał Jonathan Zuck, prezes Stowarzyszenia na rzecz Konkurencyjnej Technologii, grupy zajmującej się handlem technologicznym. Co więcej, sposób, w jaki Obama i inni politycy szukali informacji zwrotnej, oznacza, że ​​komentarze pochodzą od samo wybranej grupy ludzi i mogą nie odzwierciedlać postaw ogółu społeczeństwa, powiedział.

"Jest wiele" Kumbaya "w pokoju, ale jest wiele wyzwań" do osiągnięcia rządu partycypacyjnego, powiedział.

To w dużej mierze zależy od administracji Obamy, aby uczynić uczestnictwo i otwarty rząd, powiedział Jeff Eller, prezes i dyrektor generalny public relations firmy Public Strategies oraz były dyrektor ds. Mediów dla prezydenta Billa Clintona. "Musisz codziennie wchodzić i walczyć o to, co cię tu sprowadziło, i walczyć o większą otwartość" - powiedział.