Car-tech

Dlaczego Google zadał sobie trud, by Chromebook Pixel

Chromebook Pixel: Why Pay $1,000 to Surf the Web?

Chromebook Pixel: Why Pay $1,000 to Surf the Web?

Spisu treści:

Anonim

Jako osoba, która już posiada i kocha Chromebooka, staram się skupić na tym, dlaczego Google włożył wkład w badania i rozwój, produkcję i marketing w Chromebooka Pixel.

Piksel jest najwyraźniej nie jest to tani, prosty portal do internetu w formie innych Chromebooków. Jest wyposażony w faliste elementy, takie jak ekran dotykowy z wyświetlaczem Retina o rozdzielczości 2560 na 1700, anodyzowane aluminiowe podwozie i trzy mikrofony z redukcją szumów.

Blask nie kończy się jednak na tym. Zewnętrzne piękno Pixela pasuje do jakiejś bestialskiej (na Chromebooka) specyfikacji sprzętu. Wyposażony jest w procesor Intel Core i5, który całkowicie wyszczupla niskie chipy Celeron, które można znaleźć na większości innych Chromebooków, oraz 32 GB przestrzeni dyskowej, która jest o wiele większa niż niezbędna dla systemu operacyjnego Chrome.

[Czytaj dalej: Nasze typy dla najlepszego komputera laptopy]

To dużo polskiego i wydajności dla systemu operacyjnego, który kręci się wokół przeglądarki internetowej. A przy cenie początkowej w wysokości 1,299 USD trudno jest sobie wyobrazić, że Chromebook Pixel dobrze się sprzedaje. Google ma już wystarczająco dużo czasu, by sprzedawać świat na tanich Chromebookach, nie mówiąc o super-drogich.

Dlaczego więc Chromebook Pixel istnieje? Odpowiedź tkwi w sloganie "Na co dalej" urządzenia.

Może to stwierdzenie

Dawniej Chromebooki były prostą odpowiedzią na komputery z systemem Windows. Szybciej uruchamiają się. Są bezpieczniejsi. Nie mają one głębokiego zestawu opcji systemowych do opanowania. Dla pieniędzy sprzęt jest w wielu przypadkach lepiej zaprojektowany niż jakość wykonania w podobnie wycenionych notebookach Windows.

Chromebook i Chromebook Samsung.

Spójrz na Chromebooka Samsunga z serii 250, urządzenie cienkie i lekkie jako Ultrabook, ale za jedną trzecią ceny. Każdy, kto uruchamia porównanie spec-by-spec z tanim komputerem z systemem Windows, tęskni za sednem sprawy, bo nie o to chodzi w Chromebookach. Chromebooki mają za zadanie służyć jednemu celowi - uzyskiwaniu dostępu do internetu - bardzo dobrze, a wiele z nich jest lepszych w tym zadaniu niż porównywalne cenowo komputery z systemem Windows.

Wydaje się, że Chromebook Pixel przyjmuje tę filozofię i celuje w MacBook Pro z wyświetlaczem Retina. Podobnie jak MacBook Pro, Pixel ma wspaniały wyświetlacz (ale z dotykiem) i wyjątkowy design, ale za 200 USD taniej, a także przez cały okres aktualizacji oprogramowania bez dodatkowych kosztów.

Czy różnica w cenie jest warta poświęcenia zainstalowane aplikacje? Nie dla ogromnej większości ludzi, a zwłaszcza nie na tym poziomie cenowym, gdzie ludzie kupują maszyny do ciężkiej pracy. Ale jak zawsze, Google korzysta z szansy, że coraz więcej ludzi spędza cały czas w przeglądarce. To pierwsza próba odwołania się do tej publiczności - i prawdopodobnie nie będzie ostatnia.

"Oczywiście, jest w tym jakiś element, że jest to urządzenie do wyrażania opinii - że są tacy, którzy są gotowi na przyjęcie web-centric workflow "- mówi Ross Rubin, główny analityk w firmie Reticle Research. "Niektóre z tych klientów będą chciały zrobić to na urządzeniu premium, a to po prostu rozszerzy ofertę Chromebooków dostępnych w różnych cenach."

Nawet jeśli Google nie sprzedaje wielu Pixeli, samo jego istnienie otwiera się drzwi do Chromebooków, które unikają zwykłego procesora Celerona w połączeniu z chintzy plastikowym pudełkiem. Niski poziom został już ustalony, a Pixel zapewnia najwyższy poziom. Zobaczmy teraz, czy inni producenci biorą przynętę Google'a i próbują spłycić środek.

Może to eksperyment

Dwa najciekawsze elementy Chromebooka Pixel to ekran dotykowy i wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości. Występuje jednak pewien problem: większość sieci nie jest zaprojektowana na żadną z nich.

Chromebook Pixel może być sposobem na wprowadzenie internetu w erę dotyku i wysokiej gęstości pikseli. Wyobrażam sobie, że Google będzie naciskać, aby Pixel znalazł się w rękach programistów i spróbować skierować ich w stronę aplikacji internetowych o wysokiej rozdzielczości i przyjaznych dotykowi. (Będę zaskoczony, jeśli w maju nie odbędzie się jakaś promocja lub gratisowa oferta na konferencji IO Google).

Ekrany dotykowe i wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości to z pewnością przyszłość dla komputerów, a Google musi mieć otwarty Web jest jego częścią, a nie spadkiem do statusu drugiego poziomu za natywnymi aplikacjami. Mimo wszystko Internet wciąż jest miejscem, w którym Google zarabia najwięcej pieniędzy.

Może chodzi o połączenie Chrome OS i Androida

Chromowana maskotka Android wpatruje się w kampus Google'a.

Było dużo w ostatnim czasie o tym, czy system Chrome OS i Android połączy się w jeden system operacyjny.

"Szczególnie we wspieraniu dotyku, jeszcze bardziej zaciera się granica między Androidem i Chrome, i prawdopodobnie daje nam krok bliżej do dnia, kiedy te dwa operujące systemy mogą się spotkać, jak wcześniej wskazał Google, "może Rubin mówi.

Mam swoje wątpliwości. Linus Upson, wiceprezes Google ds. Technicznych, powiedział, że łączenie laptopów i tabletów nie ma większego sensu. Powiedział również, że celem Google jest zapewnienie użytkownikom spójnej obsługi na różnych urządzeniach. Ponieważ oba systemy operacyjne udostępniają więcej funkcji w czasie - takich jak powiadomienia Google Now - touch jest sposobem na zwiększenie spójności między tymi dwoma interfejsami.

Co to jest: faktyczna oferta na wyższe obroty

Ty Zauważyłem, że nie mówi, że Chromebook Pixel to gra Google, która sprawia, że ​​pieniądze z beaucoup są w sprzedaży detalicznej. Nawet jeśli Pixel ma odegrać kluczową rolę w przyszłości projektowania Chromebooków, połączenie dualistycznych systemów operacyjnych Google lub sama rola otwartej sieci, nie będzie odgrywać kluczową rolę w rzeczywistych sklepach. Przy cenie 1,299 USD Chromebook Pixel jest oszałamiającym wzorem tego, co dalej, ale po prostu nie jest sprzedawany.