Android

Czy już przegrywamy wojnę?

Nie wywieszamy białej flagi! Współpracujący z rewolucją - przegrywają || JAKA JEST PRAWDA?

Nie wywieszamy białej flagi! Współpracujący z rewolucją - przegrywają || JAKA JEST PRAWDA?

Spisu treści:

Anonim

Czy nie byłoby wspaniale czytać na Xinhua, chińskiej agencji prasowej, donosi, że amerykańscy cyberprzestępcy przeniknęli do chińskiej sieci elektrycznej i mogli zostawić oprogramowanie, które pozwoliłoby Waszyngtonowi pogrążyć Ludową Republikę w ciemności?

A może rosyjska prasa zgniewa w ręce utratę terabajtów tajemnic nuklearnych, prawdopodobnie brytyjskich lub amerykańskich cyberprzestępców.

Byłbym dumny z mojego kraju, żeby czytać te historie. Nie spodziewam się, biorąc pod uwagę nieprawdopodobieństwo, że chińskie lub rosyjskie media kiedykolwiek zgłosiliby takie wydarzenia, lub nawet wiedzieli o ich istnieniu.

[Czytaj dalej: Jak usunąć złośliwe oprogramowanie z komputera z Windows]

Nadal, ja chciałbym wiedzieć, że mój rząd mnie szuka. Nie wierzę w wystrzelenie pierwszego strzału, ale myślę, że to głupie, by nie oddać ognia. Byłbym szczęśliwy czytając "wyciek" z New York Times o tym, jak amerykańscy cyber-wojownicy podejmują walkę z naszymi potencjalnymi rywalami i wrogami.

To jest wojna

Oczywiście, nasi potencjalni wrogowie kradną nasze sekrety i ustawiają się w pozycji do wykonania, Bóg jeden wie, ile szkód. Cybernetyczna wojna, która albo będzie trudna do wykrycia, albo łatwa do zrzucenia na niewinną imprezę.

To właśnie czyni wojnę cybernetyczną bardziej przerażającą niż bomby atomowe. Wymiana nuklearna między Zachodem a Rosją lub Chinami może przybierać ogromne dawki i nikt nie wygra. To, dzięki Bogu, wystarczyło, aby do tej pory się nie udało.

Cybernazjalny wojownik pozwala agresorowi na zniszczenie celu w skali nuklearnej, potencjalnie bez utraty życia. Zdarza się tak wolno, że przegrany nie zauważa nawet stopniowej zmiany władzy z ofiary na zwycięzcę.

W cyber-wojnie można ukryć swoje tory tak dobrze, że cokolwiek osiągnie wróg wygląda jak wypadek lub błąd ofiara. Lub wskazuje na inny kraj jako winowajcę, potencjalnie prowadząc dwa nieszczęsne narody do konwencjonalnych działań wojennych, podczas gdy prawdziwy sprawca patrzy z boku.

Jest tyle wariacji tego tematu, ile jest pomysłów na wymyślenie ich. Niektóre scenariusze są bardziej prawdopodobne, niektóre bardziej fantastyczne, ale każda jest nowa i zagraża ponad wszelką wojnę światową.

Są doniesienia w wiadomościach, że administracja Obamy ma wkrótce ustanowić wojskowe "polecenie cyber", aby skoordynować Amerykańska odpowiedź na wojnę internetową. Mam nadzieję, że Pentagon podejmie zagrożenie przynajmniej tak poważnie, jak ma to miejsce w przypadku bardziej konwencjonalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego, z którymi mamy do czynienia.

Zagrożenia są realne

W sprawozdaniu Pentagradu 2009 dotyczącym ról i misji Pentagonu 2009 (QRM) zawarto rozdział o "ogromne wyzwania" prezentowane przez cyberprzestrzeń.

"Nasze bezpieczeństwo narodowe jest nierozerwalnie związane z domeną cyberprzestrzeni, w której konflikt nie jest ograniczony geografią lub czasem.Rozszerzające się wykorzystanie cyberprzestrzeni stawia interesy Stanów Zjednoczonych w większym stopniu narażone na zagrożenia cybernetyczne i podatności. "

W badaniu zauważono, że cyberprzestępcy" mogą działać globalnie, w obrębie naszych własnych granic oraz w granicach naszych sojuszników i przeciwników. Złożoność i ilość działań w tej ewoluującej domenie utrudniają wykrycie, interdykt i przypisać szkodliwe działania. "

Wojna już trwa i nie jestem pewien, że nasz rząd robi wszystko, co możliwe, zarówno obronnie, jak i ofensywnie, aby chronić nasze curity. Bardziej niepokoję się zagrożeniami cybernetycznymi niż tradycyjnymi formami działań wojennych. Mam tylko nadzieję, że administracja Obamy podzieli moje obawy.

David Coursey chciałby myśleć, że jest paranoikiem. Ale jest całkiem pewien, że są ludzie, którzy chcą nas zdobyć. Śledź go na Twitterze (dcoursey) lub wyślij e-mail za pomocą formularza kontaktowego na stronie www.coursey.com/contact.