Strony internetowe

Czy Chrome może wstrząsnąć rynkiem przeglądarki?

Как зайти в DarkNet с Google Chrome | Покупка iPhone 7 в DarkNet

Как зайти в DarkNet с Google Chrome | Покупка iPhone 7 в DarkNet
Anonim

Google ma nadzieję, że nowo wydana przeglądarka Chrome 3.0 może pomóc wprowadzić duże zmiany na rozwijającym się rynku przeglądarek. Program, zaprezentowany we wtorek, obiecuje lepszą wydajność i wiele nowych funkcji. Ale czy to wystarczy, by pozyskać nowych użytkowników?

Chrome i rynek przeglądarki

W obecnej chwili Chrome ma około 3 procent globalnego rynku przeglądania, według lipcowych danych z firmy StatCounter. (Pomiary innych mierników firm odzwierciedlają nieco niższe wartości, ale względne pozycje pozostają dość stałe.) Według dyrektora ds. Technicznych cytowanego przez Reuters, nadzieją Google'a jest podwojenie tego udziału do września przyszłego roku, a następnie potroić ją do roku 2011.

Czy to możliwe? Kilka czynników działa na korzyść Google. Po pierwsze, przeglądarka odnotowała znaczny wzrost w ciągu pierwszego roku, pozwalając przekroczyć bardziej doświadczoną Operę i dogonić Apple'a Safari w ciągu kilku miesięcy. Wszystko to miało miejsce pomimo bardzo niewielkiego sposobu promocji ze strony Google.

Zastanów się, że Google właśnie podpisał umowę na zainstalowanie Chrome na komputerach Sony Vaio i aktywnie pracuje nad zabezpieczeniem podobnych rozwiązań z innymi producentami. Takie transakcje, jak twierdzą analitycy, są "naprawdę szybkim sposobem na zwiększenie udziału w rynku": wiele osób korzysta domyślnie z przeglądarki domyślnie zainstalowanej w przeglądarce, więc posiadanie Chrome przed ich twarzami może zapewnić firmie Google mocną pozycję. W przyszłym roku zaplanowany debiut systemu operacyjnego Google Chrome, który będzie początkowo wysyłany na netbookach, zwiększy tylko ten efekt.

Zmieniający się krajobraz

Na większym obrazie krajobraz przeglądarki jest obecnie w ciągłym ruchu. W ciągu ostatniego roku, Internet Explorer - długo panujący król rynku przeglądarek - stracił 12,4 procent swojej bazy użytkowników. Firefox, w tym samym czasie, zwiększył swój udział o 17 procent, podczas gdy Opera prawie podwoiła swój kawałek tortu. (Safari doświadczyła tylko niewielkiej zmiany.) Mniejsze "alternatywne" przeglądarki stają się coraz bardziej popularne, dlatego moje własne prognozy sugerują, że IE może utracić swoją koronę do 2012 roku, jeśli obecne trendy będą kontynuowane.

Wszystkie razem, scena jest nastawiona na zmiany, a zaawansowana przeglądarka, taka jak Chrome, z pewnością jest w stanie z niej skorzystać. Ziemia jest żyzna; dopiero co widać, jak dobrze Google planuje ogród.

JR Raphael pokazuje swoją mniej poważną stronę w eSarbitum, jego nowej stronie humoru. Możesz śledzić go na Twitterze: @jr_raphael.