Składniki

Google twierdzi, że centra danych są najbardziej wydajne

Centrum danych czy baza wojskowa? Odwiedziliśmy Beyond

Centrum danych czy baza wojskowa? Odwiedziliśmy Beyond
Anonim

Przywództwo Google w sieci wynika po części z potężnych centrów danych, które pozwalają na błyskawiczne wyszukiwanie wyników przy jednoczesnym utrzymaniu kosztów energii na minimalnym poziomie. Firma była w większości skryta na temat tego, co dzieje się w gigantycznych fabrykach komputerów, ale w środę miała okazję przyjrzeć się temu, co udało jej się osiągnąć - przynajmniej po stronie energii.

Google opublikował wyniki z badań wewnętrznych pokazując, że jego centra danych są "najbardziej wydajne na świecie", zgodnie z postem na blogu Urs Hölzle, jego wiceprezesa ds. operacyjnych. Podczas gdy niektóre z tego, co robi, takie jak projektowanie własnych serwerów, nie są praktyczne dla większości firm, inne sztuczki mogą być powielane przez inne firmy, aczkolwiek z powodu początkowego kosztu kapitału.

Jego ogłoszenie zbiega się z przemówieniem na temat energii, które CEO Eric Schmidt ma udzielić środowego wieczoru w San Francisco. Schmidt będzie twierdził, że USA mogą zmniejszyć swoją zależność od ropy naftowej, wiercąc w poszukiwaniu "naturalnej i czystej energii geotermalnej" i wykonując "odważny ruch" na energię słoneczną i wiatrową, zgodnie z planem wydarzenia.

Google używa metryki zwanej WUE, lub Efektywność wykorzystania mocy, aby zmierzyć efektywność centrum danych. Daje stosunek całkowitej mocy pobieranej przez centrum danych do mocy pobieranej przez sprzęt IT wykorzystywany w obiekcie. Na przykład wartość PUE wynosząca 2,0 wskazuje, że w przypadku każdego wat bezpośrednio zasilającego sprzęt IT, dodatkowy wat jest używany do chłodzenia i dystrybucji energii do tego sprzętu IT.

W raporcie do Kongresu USA z 2006 r., Ochrona środowiska Agencja oszacowała, że ​​typowe korporacyjne centrum danych miało PUE na poziomie 2,0 lub wyższym. Przewiduje się również, że do 2011 r. Centra danych stosujące techniki "najnowocześniejsze", takie jak chłodzenie cieczą, mogą obniżyć swoje PUE do 1,2.

Google oświadczył w środę, że osiągnął ten PUE jako średnią we wszystkich swoich centrach danych, i że jeden z nich działa z PUE na poziomie 1,13. "Dzisiaj działamy, jak uważamy, za najbardziej wydajne centra danych na świecie" - pisał Hölzle.

Nie jest to małe twierdzenie, biorąc pod uwagę, że wielu jego konkurentów eksperymentuje również z projektami centrów danych w celu poprawy wydajności. Microsoft pakuje serwery w kontenery wysyłkowe, tworząc zamknięte środowisko, które pozwala mu wydajniej zarządzać chłodzeniem. Firma poinformowała niedawno, że w jednym z tych pojemników osiągnęła wartość PUE 1,3. Nie są jeszcze powszechnie stosowane, ale Microsoft planuje umieścić ponad 200 z nich w nowym centrum danych w Chicago.

Google rozpoczyna energiczny wysiłek, projektując lepsze serwery, które zazwyczaj marnują jedną trzecią zużywanej przez siebie energii którykolwiek z nich dociera do komponentów. Firma wykorzystuje wysoko wydajne zasilacze do serwerów i wydajne regulatory napięcia na płytach głównych. Mówi się, że usuwa także komponenty, których nie potrzebuje, takie jak układy graficzne, i projektuje komputery i szafy serwerowe, aby zużywać jak najmniej mocy wentylatora.

Firma twierdzi, że oszczędza 30 USD i 500 kWh rocznie na każdy serwer i wprowadza 300 kg mniej dwutlenku węgla do atmosfery.

Dla centrów danych skupiono się na chłodzeniu, które może stanowić do 70 procent ogólnego zużycia energii. Wykorzystuje on parowanie wody, aby zminimalizować użycie swojego sprzętu chłodniczego, który jest w zasadzie dużym klimatyzatorem dla centrum danych. Pokazał fotografię dużej wieży chłodniczej w Oregonie, którą wykorzystuje do odparowywania wody.

"W wieżach chłodniczych nasze centra danych spędzają większość czasu w trybie zwanym" free cooling ". Oznacza to, że agregaty chłodnicze są wyłączone, a darmowe chłodzenie nie jest technicznie wolne, ale jest naprawdę niedrogie i naprawdę wydajne ", podała firma.

Firma wykorzystuje również wodę z recyklingu do chłodzenia w celu zmniejszenia obciążenia środowiska. Centrum danych, które buduje w Belgii, będzie używać tylko wody z recyklingu, pobranej z pobliskiego kanału i przepuszczonej przez system filtracji. Do 2010 r. Ma nadzieję, że 80 procent całej zużywanej przez nią wody zostanie poddane recyklingowi.

"Zrównoważony rozwój jest korzystny dla środowiska, ale ma też sens biznesowy" - mówi firma. "Większość naszej pracy koncentruje się na oszczędzaniu zasobów, takich jak energia elektryczna i woda, a często te działania prowadzą do obniżenia kosztów operacyjnych."