Windows

Czy plan neutralizacji sieci Google-Verizon stanie się ustawą prawników?

Martha Stewart in Conversation with Marissa Mayer | Talks at Google

Martha Stewart in Conversation with Marissa Mayer | Talks at Google
Anonim

Propozycja neutralności sieci od Google i Verizon może być kopią w spodniach ustawodawcy muszą wprowadzić kolejną ustawę, nawet jeśli nie jest to wynik, na który liczą dwie firmy.

Kongres rozważał neutralność sieci kilka razy od 2006 roku, ale żaden z tych ustaw nie stał się prawem. Najnowszy projekt ustawy o ochronie wolności Internetu zmarł wraz z końcem 110. Kongresu.

Jak podkreśla mój kolega Tony Bradley, neutralność sieci jest kwestią polaryzacyjną wśród prawodawców. Ideologiczne różnice między regulowaniem internetu a pozostawieniem go w spokoju nie mogą zostać rozwiązane przez debatę między Republikanami a Demokratami. Aby przełamać lody, prawodawcy potrzebują nowego zwrotu w tej samej starej historii. Wejdź do Google i Verizon.

Proponując plan, który utrzymuje neutralność sieci z bezprzewodowego Internetu, ale wymusza ideę przewodowego Internetu, dopóki firmy kablowe mogą stworzyć prywatny, szybki pas dla unikalnych usług, Google i Verizon znaleźli kompromis to, czy się z tym zgadzasz, czy nie, jest bardziej złożone niż standardowa definicja neutralności sieci. Daje to prawodawcom coś, nad czym można pracować poza tym samym starym pytaniem, czy regulować.

Propozycja wywołała również kontrowersje, co oznacza, że ​​ludzie - elektorat - są teraz dostrojeni. Nigdy nie widziałem takiej neutralności sieci stały temat rozmowy w prasie technicznej i mediach głównego nurtu. Wszystko dlatego, że gigantyczna firma internetowa i gigantyczny operator telekomunikacyjny - dwie firmy, które zazwyczaj pojawiają się po przeciwnych stronach debaty - spotkały się z propozycją, której wielu ludziom się nie podoba. Nie jestem ekspertem politycznym, ale wydaje mi się, że kiedy kwestia polityczna zyska więcej uwagi ze strony wyborców, to z kolei zyskuje ona więcej uwagi ze strony prawodawców.

Czterej demokratyczni członkowie Izby Reprezentantów USA wyrażają dezaprobatę propozycji Google i Verizon. To nie jest ani niespodzianka, ani wielka sprawa, ale jest to pierwszy krok do tego, aby Kongres wprowadził rachunek, niezależnie od tego, czy wynika to z ram ustalonych przez Google i Verizon. Może tym razem to gdzieś się dostanie.