Strony internetowe

FCC postawić na neutralności netto

Anonim

Przewodniczący Federalnej Komisji Łączności (FCC) Julius Genachowski ma ogłosić plan w poniedziałek, aby sformalizować ideę neutralności sieci. Posunięcie, które popiera obietnicę wyborczą złożoną przez prezydenta Baracka Obamę, uniemożliwi przejście supermini na drogę płatną, dając preferencyjne traktowanie tym, którzy za nią zapłacą.

Posunięcie sformalizowałoby zasady, które FCC już narzuciło indywidualnie dla każdego przypadku. Zeszłej jesieni, pod rządami poprzedniej administracji i poprzedniego przewodniczącego FCC, Kevina Martina, FCC orzekł, że Comcast nie może dławić (ani ograniczać) przepustowości w ruchu sieciowym P2P (peer-to-peer). Comcast kwestionuje to orzeczenie, ale sformalizowanie nałożonych wytycznych pomogłoby w podjęciu decyzji FCC.

Przewiduje się również, że ogłoszenie rozszerzy zakres koncepcji neutralności sieci o usługi szerokopasmowej łączności bezprzewodowej. Formalna zasada neutralności sieci, zapobiegająca preferencyjnemu traktowaniu niektórych treści lub usług, może zostać zastosowana w sytuacjach takich jak odrzucenie aplikacji Google Voice przez firmę Apple, które FCC już prowadzi.

Linie bitewne są czasami mgliste. Konwergencja telewizji kablowej, usług internetowych, komunikacji mobilnej i rozrywki może czasami utrudniać stwierdzenie, czy dana jednostka mogłaby zostać uszkodzona lub skorzystać z możliwości przyspieszania przepustowości dla niektórych aplikacji przy ograniczaniu przepustowości dla innych. Preferencyjne traktowanie jednego dostawcy jest dyskryminacją innego dostawcy.

Złożona sieć kazirodczych relacji między różnymi treściami, urządzeniami i dostawcami usług nie jest tym, kogo FCC stara się chronić. Krok w kierunku formalnego przywrócenia neutralności sieci ma na celu ochronę mniejszych firm i przeciętnych konsumentów.

Pożyczanie wciąż popularnej analogii Information Superhighway, umożliwiającej dostawcom dyskryminowanie rodzajów ruchu i oferowanie preferencyjnego dostępu do ich treści lub ruchu od klientów, którzy zapłacić najwięcej to odpowiednik prywatyzacji systemu autostrad w Stanach Zjednoczonych.

Wyobraź sobie, że prywatne firmy były właścicielami autostrad i miały możliwość kontrolowania, które pasy można prowadzić w oparciu o Twoją zdolność do płacenia. Duzi klienci korporacyjni o ogromnych budżetach mogliby polecieć na lewym pasie autostrady. Mniejsze przedsiębiorstwa i osoby prywatne, które mogą sobie na to pozwolić, będą jeździć po wolniejszych drogach szybkiego ruchu - często spowalniane przez frustrujące projekty budowlane. Przeciętni konsumenci nie byliby w ogóle dopuszczani na autostradę. Będą zmuszeni jeździć po ulicznych drogach w ślimaczym tempie, nieustannie przerywanym znakami stopu i latarniami.

Internet i wszystkie zasoby, które ma do zaoferowania, są zbyt ważne, aby umożliwić dostęp do ograniczone w ten sposób. Podczas gdy linie bitwy są rysowane w bardziej niepoważnych liniach, np. Czy Comcast może utrudnić ruch do BitTorrenta, pozwalając na wszelką dyskryminację jest śliskim nachyleniem, które może ewoluować w znacznie bardziej negatywne konsekwencje.

Tony Bradley jest bezpieczeństwem informacji i zunifikowanym ekspert ds. komunikacji z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w branży IT. Opublikował tweety jako @PCSecurityNews i udziela wskazówek, porad i opinii na temat bezpieczeństwa informacji i technologii ujednoliconej komunikacji w swojej witrynie pod adresem tonybradley.com.