Windows

Proponowana przez Google propozycja antymonopolowa w Europie rozzłości swoich rywali

UOKiK - Urząd Ochrony Korporacji i Kombinacji wygwizdany przez rolników

UOKiK - Urząd Ochrony Korporacji i Kombinacji wygwizdany przez rolników

Spisu treści:

Anonim

Proponowane przez Google rozstrzygnięcie sprawy antymonopolowej Unii Europejskiej stanowi kontynuację dyskryminacji innych firm zajmujących się wyszukiwaniem, ale umieszczenie na niej etykiety ostrzegawczej mówi grupa branżowa.

Gigant poszukiwawczy zaproponował etykietowanie własnych usług wewnętrznych, aby wskazać użytkownikom, że nie są one wynikiem "wyszukiwania naturalnego". Proponuje także umieszczenie linków do konkurencyjnych wyszukiwarek w celu uzyskania wyników wyszukiwania specjalistycznych restauracji, które generują przychody dla Google. Płacone przez Internet usługi giganta internetowego byłyby oddzielone od ogólnych wyszukiwań i traktowane bardziej jak reklama, zgodnie z doniesieniami medialnymi potwierdzonymi przez osobę zaznajomioną z tą sprawą.

Proponowane środki zaradcze są zasadniczo "oznakowaniem plus" i mogłyby pogorszyć sprawę, powiedział David Wood, prawnik ICOMP, który reprezentuje niektórych ze skarżących w sprawie antymonopolowej.

Shivaun Raff, CEO Foundem, jeden z pierwszych, którzy złożyli skargę do Komisji w sprawie Google, powiedział: "Propozycje opisane w mediach W ten weekend brzmi to tak, jakby mogli zagrać prosto w ręce Google'a - na pierwszy rzut oka bardziej przypominają wyciąg z mapy drogowej Google'a, niż prawdziwą próbę rozwiązania problemów Komisji związanych z manipulowaniem wyszukiwaniem. "

Oskarżony o manipulowanie wyszukiwaniem

Google był badany przez Komisję od listopada 2010 r. Po tym, jak konkurenci oskarżyli giganta zajmującego się wyszukiwaniem o ustawienie swojego algorytmu w celu skierowania użytkowników do własnych usług poprzez zmniejszenie widoczności Istnieją jednak zarzuty, że Google może kopiować opinie o podróżach i restauracjach z konkurencyjnych witryn bez ich zgody (tzw. "skrobanie" treści), a ograniczenia umowne mogą uniemożliwić reklamodawcom przenoszenie ich online. kampanie rywalizujące z wyszukiwarkami.

Aby rozwiązać ten ostatni problem, Google zgodziło się usunąć postanowienia dotyczące wyłączności ze wszystkich przyszłych umów i wszelkich istniejących umów reklamowych. Ten gigant wyszukiwania oferuje również narzędzia, które zapobiegają oszustwom sieciowym, włączając w to narzędzie, które pozwoliłoby właścicielom treści na rezygnację.

"Trudno sobie wyobrazić przypadek konkurencji, w którym stawki dla europejskich konsumentów i przedsiębiorstw mogą być wyższe. Google odgrywa decydującą rolę w określaniu, co większość Europejczyków odkrywa, czyta, używa i kupuje online ", powiedział Raff.

Aby Komisja mogła ocenić skuteczność proponowanych środków zaradczych, rynek test będzie zawierał opinie zwrotne od uczestników rynku, w tym od skarżących. Informacje zwrotne zostaną uwzględnione w ostatecznej analizie Komisji. Jednak to Komisja musi być usatysfakcjonowana wynikiem, a nie jakąkolwiek inną zaangażowaną stroną. Jeśli rozwiązanie nie zostanie znalezione, Komisja może nadal wypłacić firmie grzywnę w wysokości do 10 procent jej rocznego globalnego dochodu (37,9 miliarda USD w zeszłym roku).

Wood powiedział, że Google miał mnóstwo czasu na sprawdzenie, jak będą działać środki zaradcze w praktyce. "Skarżącym i innym stronom trzecim należy poświęcić czas i możliwość zrobienia tego samego" - powiedział. "Może się nawet przydać zorganizowanie spotkań trójstronnych, co wydaje się być najlepszym sposobem sprawdzenia, jak środki zaradcze będą działać w praktyce, a nie jak prawnicy tacy jak ja sądzą, że będą działać."

Nowa skarga w toku

W styczniu ICOMP złożył nową skargę, twierdząc, że Google osiągnęła dominację w wyniku niezgodnego z prawem sposobu z naruszeniem art. 101 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) "poprzez nielegalne blokowanie dostępu konkurencyjnych wyszukiwarek do klientów i konsumentów i zmuszanie swoich partnerów reklamowych i wydawniczych do pracy z nią wyłącznie. "

Poprzednie zarzuty dotyczyły naruszeń art. 102 traktatu, więc organizacja powiedziała:" Jeśli Komisja nie zajmie się problemem leżącym u podstaw artykułu 101, wszelkie środki zaradcze uzgodnione artykuł 102 będzie nieskuteczny w przywracaniu konkurencji, a jedynie leczyłby objawy, a nie leczył choroby podstawowej. "